~krem z mąki kokosowej na mleku sojowym z marakują i gorzką czekoladą~
Pierwszy raz miałam okazję jeść marakuję - lekko kwaskowata, ale bardzo smaczna, ciekawy smak :) Jeśli dorwiecie gdzieś w sklepie to polecam kupic i spróbować :)
Co do pogody - no comment... :c
Uwieeelbiam marakuję i ten kontrast pomiędzy czekoladą a białym kremem *-*
OdpowiedzUsuńNie dość że egzotyczny to jeszcze z moje ulubionej mąki kokosowej <3
OdpowiedzUsuńsłonecznie wyglądające śniadanie <3
OdpowiedzUsuńMi marakuja nie smakuje:( moze trafilam na jakas nieswieza, niedojrzala.. a egzotyka z rana to juz dzien sie milej zapowiada:)
OdpowiedzUsuńa ja świeżej chyba nie próbowałam. ale piękny to owoc :)
OdpowiedzUsuńMarakuji nigdy nie jadłam, przypomina mi trochę w przekroju granat. Też nie lubię takiej pogody, gdzie jest słońce? Bardzo fajny kremik :3
OdpowiedzUsuńBardzo ładna, nowa miseczka :) Zawsze kiedy wstawiasz cokolwiek z dodatkiem mąki kokosowej strasznie ci zazdroszczę i szukam jej w sklepach( na razie bez większego skutku).
OdpowiedzUsuńJa kupuje w sklepie internetowym bugutynmlyn :)
UsuńPysznie. A ja marakui jeszcze nie jadłam. Już wczoraj na jakimś blogu ją widziałam i zapragnęłam spróbować. :)
OdpowiedzUsuńFajnie wygląda w środku :) trochę ma pestki jak podłużny granat :D
OdpowiedzUsuńnigdy nie jadłam marakui, ale szczerze powiedziawszy wygląda jak mały potworek po rozkrojeniu :D
OdpowiedzUsuńWow, marakuja wygląda bardzo ciekawie! Na pewno spróbuję :D Krem musiał być obłędny, gorzka czekolada, idealnie :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się co do pogody...
Hmm, widzę mamy podobną pogodę dziś ;)
OdpowiedzUsuńA ja ganiam i ganiam za marakują i dogonić jej nie mogę :]
Marakui jeszcze nie próbowałam, ale jak tylko ją zobaczę, bez zastanowienia spakuję do koszyczka :)
OdpowiedzUsuńMuszę dorwać tę marakuję! Nie dość, że bosko wygląda to ponoć bosko smakuje ;)
OdpowiedzUsuńw takim razie chętnie ją włożę do koszyka jeśli spotkam ;) w tym zestawieniu szczególnie musiała świetnie smakować!
OdpowiedzUsuńpierwszy raz widzę marakuje :D podobna do granatu w sumie, tylko inne kolory :D
OdpowiedzUsuńmarakui nie jadłam, ale wygląda super ;)
OdpowiedzUsuńnoo, pogoda masakra!
nie jadłam marakui, jakoś sceptycznie do niej podchodzę, ale dobra, jak natknę się w sklepie to kupię! ;)
OdpowiedzUsuńJeszcze jej (chyba) nie jadłam, ale następnym razem jak ją gdzieś wypatrzę to chyba ją wezmę :)
OdpowiedzUsuńŚwietny ten krem :)
Ojejciu musze sporobowac tego owoca *.* i w tej wersji <3
OdpowiedzUsuńBardzo lubię marakuję ;)
OdpowiedzUsuńMożna przepis? :)
OdpowiedzUsuń45g mąki kokosowej, szklanka waniliowego mleka sojowego, cukier/stevia do smaku + dodatki. Mleko zagotować. Mąkę wymieszać w misce z subst. słodzącą, wlać mleko i wymieszać do otrzymania gęstej konsystencji. Przełożyć do miseczki i dodać dodatki. Smacznego :)
UsuńCu-do-wny! Zarówno wizualnie, jak i zapewne smakowo. Wanilia i kokos - to przecież nie może zawodzić :)
OdpowiedzUsuń