~kasza manna na domowej wodzie różanej z aronią do deserów~
Wczoraj był dzień chłopaka, dziewczyny, pamiętałyście o kolegach? Jakieś prezenty, życzenia, whatever? My naszych klasowych zabrałyśmy na pizzę :3 Szkoda jedynie, że nie było całej klasy... :(
Z koleżankami poszłyśmy jak najszybciej do pizzerii i zrobiłyśmy tam 'małe' przemeblowanie...Tak, żeby wszyscy się zmieścili :D Zdążyłyśmy zanim reszta klasy przyszła... ;)
Dwie ogromne pizze + jedna średnia znikły błyskawicznie, wiec szybko zrobiłyśmy zrzutkę i kupiłyśmy jeszcze dwie :D Nie powiem, było bardzo fajnie. Kurcze, mam świetną klasę!
Nie jestem miłośniczką pizzy, seeerio. Bo ser. Nie lubię sera :P Ale w szczytnym celu zjadłam kawałek wegetariańskiej pizzy na którą nałożyłam ogromną ilość sosu pomidorowego żeby nie czuć sera :P (który i tak jednak zdjęłam :x)