weszłam w zakładkę pod wpisem "omlety" i stwierdzam,że co kolejny to piękniejszy ! ciekawe czym to spowodowane? wprawa to jedno ale co zmieniłaś w wykonaniu,że te są takie puszyste,wysokie, niczym "ciasto" ?
A ja myslałam, że dodatkowo jest to omlet dyniowy - piękny ma kolor po rozkrojeniu :) Jak czytam te wszystkie pytania na asku to szczerze Cię podziwiam - ja dawno straciłabym cierpliwość
Dziękuję za odwiedziny i komentarz :) Drogi Anonimie, miło byłoby mi poznać Twoje imię, lub chociaż pseudonim. Wszystkie komentarze są moderowane - te, które uznam, za obrażające mnie lub inne osoby / bezsensowne itp. po prostu nie będą akceptowane :)
mmmm jaki pycha omlet!
OdpowiedzUsuńNajlepsze połączenie! No, może jeszcze kokos do tego lub twarozek ;)
OdpowiedzUsuńTy masz chyba kopalnię tych borówek no :D
OdpowiedzUsuńJaki puchaty Ci wyszedł :D świetny jest :P
OdpowiedzUsuńPiękny ci wyszedł ten omlet! Dawno takiego pulchnego nie widziałam :)
OdpowiedzUsuńpodziwiam te Twoja grube omlety:)
OdpowiedzUsuńO, ja poprosze o nute lata w takim razie...
OdpowiedzUsuńPrzyda sie, bo szaro za oknem...
:)
mistrzowski, najprostszy i najlepszy w tym:) gorzka czekolada z jagodami.. rozpłynęłam się:)
OdpowiedzUsuńJak ty robisz te śliczne, puszyste omleciki? ;>
OdpowiedzUsuńweszłam w zakładkę pod wpisem "omlety" i stwierdzam,że co kolejny to piękniejszy ! ciekawe czym to spowodowane? wprawa to jedno ale co zmieniłaś w wykonaniu,że te są takie puszyste,wysokie, niczym "ciasto" ?
OdpowiedzUsuńA ja myslałam, że dodatkowo jest to omlet dyniowy - piękny ma kolor po rozkrojeniu :)
OdpowiedzUsuńJak czytam te wszystkie pytania na asku to szczerze Cię podziwiam - ja dawno straciłabym cierpliwość
Pychotka :))
OdpowiedzUsuńno idealny!
OdpowiedzUsuńRety jak ja Ci zazdroszczę tych borówek *.*
OdpowiedzUsuńzjadłabym! <3
OdpowiedzUsuńNajlepsze omlety na świecie! :)
OdpowiedzUsuńBorówy! :D
OdpowiedzUsuńBorówki, czekolada, taki puszysty omlet i jestem w niebie :)
OdpowiedzUsuńOmlety biszkoptowe kojarzę właśnie z twoim blogiem najbardziej, noo i z Hani :)
OdpowiedzUsuńBorówki!!!<3 Tęsknię za nimi:(
OdpowiedzUsuńte twoje omlety biszkoptowe zawsze są takie pulchne, a nie to co moje, biedne opadnięte :D
OdpowiedzUsuńWygląda jak obłoczek :)
OdpowiedzUsuńomlety masz zawsze takie grubasy... jak ty to robisz? O.zapraszam też na akcje: http://iluminatium-mundi.blogspot.com/
OdpowiedzUsuń