wtorek, 2 grudnia 2014

.821. śnieg wpadł do miseczki

~kaszka orkiszowa z karobem, twarogiem i błonnikiem witalnym~



Taka aluzja do twarożku na kaszce - skojarzył mi się ze śniegiem :) Którego notabene na dworze nie ma...Ale mi to nie przeszkadza, niech spadnie jedynie na święta, a potem może go nie być. Zamarzam! :(
Wczorajsze trzy godziny lepienia uszek na praktykach dały mi się we znaki i czuję się dzisiaj jakbym miała 150 lat...moje plecy taaaak bolą! Ktoś z Was jest może dobrym masażystą? :> Mam nadzieję, że dzisiaj uszek nie będziemy robić, a jeśli tak - uciekam jak najdalej! :D

17 komentarzy:

  1. Mama te same zdanie co do śniegu :D
    Faktycznie się ten twaróg ze śniegiem kojarzy :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawe kiedy się za oknem śnieg pojawi? W sumie to już się doczekać nie mogę... Śniadanko bomba. :)
    Lepienie uszek na praktykach? Ja chcę takie praktyki!

    OdpowiedzUsuń
  3. Dołączam się do prośby do śniegu :(

    OdpowiedzUsuń
  4. Ło ho... Tyle uszek, nieźle ;D
    Znów karob- znów pysznie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. jeszcze nas zaskoczy śnieg, na pewno! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. ja też zdecydowanie wolę snieg w sniadaniu niż na dworze ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. u mnie też śniegu jezcze brak :<
    ale pomysł na śnieżek bardoz mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  8. idealnie opisałaś to śniadanie - faktycznie jak śnieg na czarnej ziemi.. :)
    trzy godziny?? no to się nieźle zaprawiłaś przed wigilijnym lepiostwem!

    OdpowiedzUsuń
  9. Podobno ja, chociaż to trochę dziwne, bo zawsze po prostu na oślep uderzam znajomych w plecy i od razu przestaje ich boleć...

    Ja zdecydowanie wolałabym śnieg od mrozu, jaki mamy teraz, byłoby przynajmniej trochę cieplej :(

    OdpowiedzUsuń
  10. Może dzisiaj pierogi, dla kontrastu ;D
    Ja tam codziennie z nadzieją sprawdzam pogodę, czy przypadkiem śniegu nie napada...wtedy tak mrozu nie czuć i jeszcze tak zupełnie gratis ładne widoki mamy :D
    Faktycznie tak śnieżnie ten twarożek wygląda :)

    OdpowiedzUsuń
  11. od razu przypominało mi się jak rok temu uszka lepiłam, aczkolwiek w nieco mniejszej ilości :) w tym roku też będą i już doczekać się nie mogę :)

    OdpowiedzUsuń
  12. u mnie za oknem jeszcze śniegu nie widać, ale w takiej miseczce czemu nie :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Według mnie śnieg na Święta to mus! I ewentualnie podczas ferii :D

    OdpowiedzUsuń
  14. hehe będziesz miała już wprawę :D do wigilii coraz bliżej :D Tej kaszce nie odmówię :D a co do śniegu....to fakt, niech pada tylko w święta :D

    OdpowiedzUsuń
  15. dla mnie śnieg mógłby nie spaść w ogóle ;) chyba że taki jak ten w miseczce ! ;>

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i komentarz :)
Drogi Anonimie, miło byłoby mi poznać Twoje imię, lub chociaż pseudonim.
Wszystkie komentarze są moderowane - te, które uznam, za obrażające mnie lub inne osoby / bezsensowne itp. po prostu nie będą akceptowane :)