sobota, 19 października 2013

.449. upiekło jej się

~pieczona owsianka cynamonowo-gruszkowa* z domową tahini~
*w środku ze startą na dużych oczkach gruszką 


18 komentarzy:

  1. cudne śniadanie i zdjęcia :) muszę w końcu spróbować tahini

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzisiaj wszędzie gruszki? Ale u mnie też naszczęście! :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Ach, tahina <3 Wyobrażam sobie, jak musiało smakować to Twoje pieczone cudeńko

    OdpowiedzUsuń
  4. Tobie też się upiecze jak zrobisz drugą i wyślesz mi prioritetem :3

    OdpowiedzUsuń
  5. Kocham twoje wypieki, zawsze wyglądają zachwycająco :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ta tahini tak ladnie sie na niej prezentuje :)

    OdpowiedzUsuń
  7. ostatnio jadłam podobną owsiankę, właśnie pieczoną, gruszkową z cynamonem :) jest przepyszna ! do tego ta domowa tahina <3
    miłego weekendu ;*

    OdpowiedzUsuń
  8. Ta tahini wygląda obłędnie :3 Osobiście nie lubię, ale w takim połączeniu jest bardzo zachęcająca :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Te Twoje pieczone owsianki zawsze wyglądają tak ładnie:) no i widzę, że to tahina, a nie podłużny biszkopt:p

    OdpowiedzUsuń
  10. A jak zrobić to domowe tahini, ono wygląda tu cudownie!

    OdpowiedzUsuń
  11. jakby miała zaraz wyjść z naczynia! :D świetna :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Pysznie wygląda, pysznie też musiała smakować :D

    OdpowiedzUsuń
  13. ale cimna ta tahini, prawie jak migdałowe! a z gruszką to naprawdę dobry duet ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. koniec tego dobrego, robię tahini!

    OdpowiedzUsuń
  15. Tahini wyszła Ci idealnie kremowa!

    OdpowiedzUsuń
  16. oddawaj tahinę! :D
    Ale Ci apetycznie wypłynęła <3

    OdpowiedzUsuń
  17. Oj upiekło się, upiekło! :D Ślicznie podany, zgrany duet :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i komentarz :)
Drogi Anonimie, miło byłoby mi poznać Twoje imię, lub chociaż pseudonim.
Wszystkie komentarze są moderowane - te, które uznam, za obrażające mnie lub inne osoby / bezsensowne itp. po prostu nie będą akceptowane :)