~słodki twarożek z cynamonem, z duszonym startym jabłkiem i domowym kremem daktylowym~
Z wczorajszych dwóch kartkówek, które mieliśmy mieć - nie było żadnej, a dodatkowo skończyliśmy lekcje godzinę wcześniej :3 Niestety, "co się odwlecze to nie uciecze" i kartkówki będą za tydzień... :(
Krem daktylowy zrobiłam zagotowując szklankę mleka waniliowego, następnie dodając 300g pokrojonych daktyli i gotując do wchłonięcia mleka przez daktyle. Następnie całość zmiksowałam na gładką masę.
o, myślałam, że to daktella. w wersji waniliowego kremu daktyle muszą być równie smacznie :)
OdpowiedzUsuńPyszne, proste, szybkie śniadanie - idealne!
OdpowiedzUsuńWykorzystam chyba ten Twój daktylowy przepis ^^
Sprawdziany czy kartkówki... to czasem naprawdę warto odłożyć, choć nie powiem.. przekładanie egzaminów na studiach bywało frustrujące... :)
OdpowiedzUsuńStarte jabłko smakuje zupełnie inaczej niż jedzone (chrupane!) na surowo. Też tak masz? Puszcza wtedy więcej soku, jest takie... śliskie, miękkie, słodsze... Pyszna zawartość miseczki:)
Spróbuję ten krem daktylowy zrobić na pewno :D
OdpowiedzUsuńkocham takie kremowe twarożki. swoją drogą najpierw przeczytałam ,,domowym daktylem" i zastanawiałam się, czy masz w domu palmę
OdpowiedzUsuńdelikatne śniadanie... aż mi się cynamonu zachciało!
OdpowiedzUsuńCo to za twarozek?
OdpowiedzUsuńJeeej, chcę ten krem *.* Bosko wygląda. I lubię twarożki w takiej wersji :)
OdpowiedzUsuńTen krem <333
OdpowiedzUsuńjaa chcę ten krem! czekam na dzień kiedy będę miała nadmiar daktyli żeby je w tym celu użyć :D
OdpowiedzUsuńten daktylowy krem mnie zachwycił! robiłam już na wodzie coś a'la syrop, ale krem wydaje się być jeszcze lepszy :) no i starte jabłuszko <3
OdpowiedzUsuńja nie lubię przekładania, zwłaszcza kiedy dzień przed siedzę nad książkami...
Można się dowiedzieć ile jest twarożku w miseczce?
OdpowiedzUsuńo ten krem brzmi pysznie!
OdpowiedzUsuńTen krem wygląda przepysznie :)
OdpowiedzUsuńTeż nie przepadam za przekładaniem kartkówek czy testów, bo zazwyczaj jest tak, że ja się na nie uczę, przekładamy, a na następny termin i tak się nikt więcej nie nauczy..
niby banalne śniadanie, ale wygląda jak ósmy cud świata :)
OdpowiedzUsuńten krem daktylowy mnie zachwycił. prosty, a już wiem, że się w nim zakocham!
OdpowiedzUsuńJak pysznie wygląda *.* Uwielbiam takie twarożki <3
OdpowiedzUsuńbardzo bardzo lubię takie twarożki. a do kremu daktylowego szykuję się od dawien dawna. coś mi nie wychodzi z tym, bo do tej pory jeszcze nie próbowałam robić. za dużo rzeczy do wypróbowania!
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie kremowe słodkie twarożki <3
OdpowiedzUsuńa krem daktylowy zachwyca!!
Jaki twarozek dalas? I jak duzo? :)
OdpowiedzUsuń