~razowe, bezjajeczne, dyniowo-jabłkowe kluski kładzione na cynamonowym mleku~
Była już jesienna owsianka, teraz czas na jesienne kluski ;)
Za ładnie nie wyglądają, w dodatku mi się porozlewało, ale...to jedne z najlepszych klusek kładzionych jakie jadłam! (jadłam ich niewiele, ale whatever ;))
Achh, w końcu piątek! Dzisiaj czeka mnie pieczenie hurtowej ilości muffinek na jutro. Nie wiedziałam czy zrobić waniliowe, czy czekoladowe, więc zrobię marmurkowe ;)
PRZEPIS /1 porcja/
~60g mąki pszennej razowej
~150g puree z pieczonej dyni
~ok. 6 łyżek mleka (lub mniej / więcej, w zależności od gęstości ciasta)
~średnie jabłko, starte na grubych oczkach tarki
~coś do posłodzenia, opcjonalnie
~350ml mleka sojowego
~płaska łyżeczka świeżo startego cynamonu
Mąkę wymieszać z puree, dodać jabłko i (opcjonalnie) posłodzić masę. Następnie dodawać mleko do odpowiedniej konsystencji (powinna być gęsta). Łyżeczką nabierać masę i kłaść na gotujące się mleko wcześniej wymieszane z cynamonem. Gotować na małym ogniu ok. 7 minut, nie mieszając. Smacznego!
P.S. Do 500 postu jeszcze trochę czasu, ale zdradzę Wam, że planuję mini konkurs, coś w deseń rozdania. O szczegółach napiszę za 66 śniadań :3
KONIECZNIE muszę je zrobić! Dyniowe, z moją miłością do tego warzywa i klusek, są po prostu pozycją obowiązkową w śniadaniowym menu :)
OdpowiedzUsuńKlusek bez jajek nie jadłam, ale w dyniowej wersji to wszystko mi smakuje :D
OdpowiedzUsuńAle piękności :)
OdpowiedzUsuńPozazdrościć efektu!
takie wypełnione po brzegi michy są najlepsze :))
OdpowiedzUsuńzałapię się na muffinkę? ;>
Jestem pelna podziwu, ze wyszly bez jajka! Cudo <3
OdpowiedzUsuńnajlepiej! jeszcze wetknęłabym tam łychę masła orzechowego i byłoby idealnie :D
OdpowiedzUsuńwyglądają przepysznie :D
OdpowiedzUsuńWszystko z dyni ma taki fajny kolorek !
Genialne! <3
OdpowiedzUsuńpysznie wypełniona miseczka, szczególnie jeśli w środku jest dynia :D
OdpowiedzUsuńo, jakie to musiało być dobre <3
OdpowiedzUsuńczekam więc na 500 wpis!:)
Naprawdę świetny pomysł na śniadanie, tym bardziej, że sezon dyniowy w pełni! :D
OdpowiedzUsuńMmmm... zazdroszczę tych muffinek! :) Sama bym schrupała, ale po podkręceniu drutu aparatu gryzienie utożsamiam jedynie z bólem ;/
OdpowiedzUsuńPodrzuc mi jakiś pomysł na coś dobrego, bo zwariuję...
Szkoda że nie mam dynii, bo tymi kluskami to bym nie pogardziła :D
i dobry wybór, dwa w jednym - marmurkowe :) to samo z kluseczkami- jabłko i dynia <3 jesienne, zdrowe, sycące śniadanko :D
OdpowiedzUsuńDzisiaj też jadłam kluski! One są mega pyszne i bardzo rozgrzewające :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam kładzione, dlatego muszę kupić dynię i wypróbować ten przepis :)
OdpowiedzUsuń