pesso? Boże, pierwsze słysze :D Papierosów nie palę - odrzuca mnie smród. Nie potrafię przebywać obok ludzi którzy nałogowo palą, bo nie ma jak przy nich oddychać.
Pyszne śniadanie, a o pesso nigdy nie słyszałam. Czas wypróbować :) Co do pytania - nie, nigdy nie zapaliłam ani jednego papierosa, więc trochę odbiegam od przeciętnego gimnazjalisty.
o mamciu, ależ ciekawe śniadanie! podziel się informacją cóż to za cudo! Moje palenie ograniczyło się do wzięcia kilku ,,buchów" i dojścia do wniosku, że to straszny syf ;)
ciekawie brzmi to pesso :) Ja nie palę. Paliłam raz zwykłego, a raz mentolowego. Mentolowy jeszcze ujdzie, ale mają wycofać. Ale jakoś mnie nie ciągnie do palenia. Kupę kasy i niszczy zdrowie...
nie, nie palę i nie mam zamiaru - duszę się przy samym dynie papierosowym. nie cierpię tego ! pesso zawsze chciałam spróbować, a na słodko tym bardziej smacznie :)
Nie palę, nawet nie próbowałam, jakoś mnie w ogóle nie ciągnie, a wręcz odrzuca. Ten zapach, nie lubię nawet jeśli ktoś pali. A pesso bardzo lubię, chociaż jadłam chyba dwa razy, Muszę kupić. Pysznie podałaś :)
Pale, paczka leci na dwa dni, a czemu o to pytasz? I od razu mówie, że nie uważam żeby wyznacznikiem wartości człowieka było to czy ktoś pali czy nie, zawsze można rzucić.
myślałam, że już nic w kulinariach mnie nie zaskoczy, ale o pesso nie słyszałam! muszę to sprawdzić, koniecznie, bo wygląda cudnie ;) a papierosów nie palę i nie paliłam, za to pali mnie ciekawość skąd pytanie!
Dziękuję za odwiedziny i komentarz :) Drogi Anonimie, miło byłoby mi poznać Twoje imię, lub chociaż pseudonim. Wszystkie komentarze są moderowane - te, które uznam, za obrażające mnie lub inne osoby / bezsensowne itp. po prostu nie będą akceptowane :)
pesso? Boże, pierwsze słysze :D
OdpowiedzUsuńPapierosów nie palę - odrzuca mnie smród. Nie potrafię przebywać obok ludzi którzy nałogowo palą, bo nie ma jak przy nich oddychać.
Chciałabym spróbować tej kaszy.
OdpowiedzUsuńNie palę. Paliłam okazjonalnie przez wakacje 3 i 2 lata temu, ale uznałam, że mnie to nie kręci.
oooo, o pesso słyszę po raz pierwszy, ale wygląda genialnie i tak też musiało smakować<3
OdpowiedzUsuńrobisz jakąś ankietę?:)
Pyszne śniadanie, a o pesso nigdy nie słyszałam. Czas wypróbować :)
OdpowiedzUsuńCo do pytania - nie, nigdy nie zapaliłam ani jednego papierosa, więc trochę odbiegam od przeciętnego gimnazjalisty.
Ja nie i nigdy nie chce palić :D
OdpowiedzUsuńYyy.... nie.
OdpowiedzUsuńEj, liczyłam na wyjaśnienie co to jest to passo ;<
OdpowiedzUsuńA tu wikipedia nawet nie chce mi pomóc...
Papierosy? W życiu nigdy!
OdpowiedzUsuńJadłam to pesso i nawet stoi u mnie w szafce, jest smaczne :) Ładnie podałaś i te borówki!
OdpowiedzUsuńJa nie palę.
o mamciu, ależ ciekawe śniadanie! podziel się informacją cóż to za cudo!
OdpowiedzUsuńMoje palenie ograniczyło się do wzięcia kilku ,,buchów" i dojścia do wniosku, że to straszny syf ;)
ciekawie brzmi to pesso :)
OdpowiedzUsuńJa nie palę. Paliłam raz zwykłego, a raz mentolowego. Mentolowy jeszcze ujdzie, ale mają wycofać. Ale jakoś mnie nie ciągnie do palenia. Kupę kasy i niszczy zdrowie...
jestem jedyna, palę. robisz ankietę do szkoły czy jak?
OdpowiedzUsuńUwielbiam pesso do tego stopnia, że mogę je jeść samo bez żadnych dodatków!
OdpowiedzUsuńA co do papierosów, to tak. Ale okazjonalnie.
Nie palę, ale na imprezach się niestety zdarza....
OdpowiedzUsuńTeż pierwsze słyszę o pesso ;P
OdpowiedzUsuńW gimbazie paliłam, teraz nie palę i dopóki będę biegać dopóty nie zacznę palić na pewno ;)
Ale jestem biernym palaczem od urodzenia...
nie, nie palę i nie mam zamiaru - duszę się przy samym dynie papierosowym. nie cierpię tego !
OdpowiedzUsuńpesso zawsze chciałam spróbować, a na słodko tym bardziej smacznie :)
nie palę, chyba że biernie ;))
OdpowiedzUsuńPesso już gdzieś widziałam na blogach i przyznam że wygląda zachęcająco^
Cóż to takiego ? Śniadanie owiane tajemnicą :D Nie paliłam, nie palę i palić nie będę :D
OdpowiedzUsuńnie paliłam i nigdy nie zamierzam. fuj!
OdpowiedzUsuńale za to ta kasza kradnie moje serce :)
palę tylko na imprezach :)
OdpowiedzUsuńbardzo ciekawe śniadanie :D
te pesso to rodzaj kaszy, tak ? :D
OdpowiedzUsuńNie palę, choć zaskakujo dużo osób w moim wieku to robi. Ale mnie to nie kręci.
OdpowiedzUsuńNie palę, nawet nie próbowałam, jakoś mnie w ogóle nie ciągnie, a wręcz odrzuca. Ten zapach, nie lubię nawet jeśli ktoś pali.
OdpowiedzUsuńA pesso bardzo lubię, chociaż jadłam chyba dwa razy, Muszę kupić. Pysznie podałaś :)
Jadłam to pesso z 5 lat temu, ale mi nie posmakowało ;P
OdpowiedzUsuńNa mleku zapewne lepsze :)
Ja nie palę :)
ciekawe smaki w dzisiejszym śniadaniu :)
OdpowiedzUsuńpapierosów nie paliłam i nie zamierzam, o nie!
ależ dużo smaków namieszałaś dziś :D nie palę, ale ciekawi mnie skąd, po co, do czego to pytanie? ;]
OdpowiedzUsuńPapierosów nie paliłam, nie palę i nie zamierzam! O, nie! :)
OdpowiedzUsuńPesso? A cóż to takiego? :>
OdpowiedzUsuńNie, w życiu, ble, to śmierdzi! I podchodzę z rezerwą do osób, które palą, po prostu mnie to odpycha.
Zdecydowane nie dla papierosów
OdpowiedzUsuńPale, paczka leci na dwa dni, a czemu o to pytasz?
OdpowiedzUsuńI od razu mówie, że nie uważam żeby wyznacznikiem wartości człowieka było to czy ktoś pali czy nie, zawsze można rzucić.
myślałam, że już nic w kulinariach mnie nie zaskoczy, ale o pesso nie słyszałam! muszę to sprawdzić, koniecznie, bo wygląda cudnie ;) a papierosów nie palę i nie paliłam, za to pali mnie ciekawość skąd pytanie!
OdpowiedzUsuńJa z kolei dostaje białej gorączki jak ktoś przy mnie zapali.
OdpowiedzUsuń