Wiem, że jest połowa lutego, a ja wyskakuję tutaj ze zdjęciami z grudnia i stycznia... Jednak wcześniej jakoś nie mogłam się zebrać żeby podzielić się z Wami tymi ujęciami, więc mam nadzieję, że wybaczycie mi tę rozległość czasową :) Tym samym wprowadzam nowy cykl na bloga :) Dzisiaj zdjęć będzie dużo, bo z dwóch miesięcy, ale w kolejnych postaram się być już systematyczna :D
Na początek grudzień:
W grudniu odbywałam praktyki zawodowe i przez 3 tygodnie (bo czwarty wziełam wolne ;)) piekłam i gotowałam....
|
Rogaliki drożdżowe w cukrze. Wyglądają przepysznie, ale nie wiecie ile z nimi roboty! Tutaj przed pieczeniem. |
|
A tutaj te same rogaliki, ale upieczone. |
|
O, znów rogaliki! :D Tym razem krucho-drożdżowe z marmoladą. |
|
Tych ciasteczek całe szczęście nie musiałam piec, ale za to lukrować...A było ich...ponad 300. |
|
Zima na całego! Szkoda, że na Święta śnieg się nie pojawił :( |
|
Baton Reese's! Boski! Każdy fan tych babeczek powinien spróbować też i batona :) Uprzedzając pytania - kupiłam w Kuchniach Świata w Złotych Tarasach |
|
Co z tego, że zima, że temperatura na minusie...Ja jem lody! :D Odkryte przez przypadek, bo miało być to zupełnie co innego, ale tak mi posmakowały, że jem je do dziś i prędko nie przestanę :D Jak je zrobić? Mieszam rozgniecionego, duzego banana z twarogiem sernikowym (ok. 100g) i jogurtem (ok.200g) i łyżką (ok. 10g) kakao, zamrażam w foremce na kostki lodu, a następnie miksuję - niebo w gębie. Przed zmiksowaniem trzeba odczekać po wyjęciu z zamrażarki ok. 10 minut, żeby łatwiej się miksowało. |
Styczeń:
|
Na zakupach dorwałam przecenione o połowę : żółtą soczewicę i czarną soję. Żadnej nigdy nie jadłam więc postanowiłam się skusić. A z nich powstało? |
|
Kotleciki z żołtej soczewicy z gotowaną zieloną fasolką szparagową |
|
Kulki z czarnej soi i tofu z brokułem |
|
Postanowiłam spróbować swoich sił w wypieku bezglutenowego chleba... |
|
....wyszedł bardzo smaczny! :) |
|
Praktyki...I pieczenie "pleśniaka" według instrukcji sorki Joli, która uwielbia nam wszystko wyjaśniać poprzez rysunki :D |
|
Słoneczny poranek w połowie stycznia. Zdjęcie zrobione podczas drogi do szkoły |
|
Poszłyśmy z mamą w gości - podarowałam kawałek sernika, który sama upiekłam, a w zamian otrzymałam cukierki! Jak miło :) |
Fajne fotki. Podasz snapa?
OdpowiedzUsuńmartynawiktoria
UsuńZazdroszczę Ci tych praktyk, mimo, że zabierają czas wolny, to rozwijają. W moim mieście niestety technikum gastronomiczne jest na bardzo słabym poziomie i wybrałam liceum, także z tej strony mam pod górkę. ;/
OdpowiedzUsuńTe lody na pewno zrobię w tym tygodniu, już od samego opisu narobiłaś mi ochoty ;D
Świetne są Twoje podsumowania :) A rogalika nawet teraz bym zjadła ^^
OdpowiedzUsuńnie wiem czy wiesz, ale mąki których użyłaś do wypieku chleba bezglutenowego są bardzo zanieczyszczone glutenem :)
OdpowiedzUsuńWiem, że przy celiakii trzeba używać mąk i produktów z przekreślonym kłosem, ale ja nie mam tej choroby więc użyłam ogólnodostępnych mąk :)
UsuńBardzo smakowity ten Twój styczeń był! :)
OdpowiedzUsuńCzy ja tam widze na dole ukraińskie krówki Moo? :D Pyszne są! :3
OdpowiedzUsuńbędzie przepis na chlebek :)?
OdpowiedzUsuńTak, będzie na chiliandsugar.blogspot.com w swoim czasie :D
UsuńTwoje kotleciki mega apetycznie wyglądają :)
OdpowiedzUsuńA droga do szkoły... niczym wiosną!
Bardzo fajne migawki! Batona też jadłam i jest boooski <3 Szkoda tylko, że w Kuchniach Świata tyle za niego wołają :/
OdpowiedzUsuńUwielbiam tofu :)
OdpowiedzUsuń