~kakaowe placki z fasoli z masłem orzechowym~
To samo co wczoraj - ale w wersji placuszków :)
Dzisiaj ostatni raz idę na praktyki i mogę w końcu zacząć ferie! Wczoraj policzyłam, że łącznie z godzinami, które miałam wcześniej wyjdzie mi 70 godzin na plusie, które mogę sobie odebrać. Czyli 14 dni praktyk! :D Ale raczej zostawię sobie te godziny na trzecią klasę :)
ask.fm
instagram I
instagram II
O, dobrze, że mi przypomniałaś o fasolowym brownie, dobry rok go nie jadłam! W postaci placków w ogóle nie :D
OdpowiedzUsuńChyba warte wypróbowania te wytwory z fasoli. Dotychczas jadłam tylko ciasto. Pora wypróbować. A raczej kupić fasolę :P
OdpowiedzUsuńWszyscy szaleją z fasolą. Kupiłam ją ostatnio też, ale niestety nie mam czasu w tym tygodniu by z nią pokombinować. Za chwilę mam ferie to mam nadzieję, że sobie odbiję :)
OdpowiedzUsuńSmacznie :)
OdpowiedzUsuńwyglądają tak idealnie! im prościej tym smaczniej :)
OdpowiedzUsuńja nie omgę oderwać wzroku od tych placków! MEEEGA! *.*
OdpowiedzUsuńObie wersje robią wrażenie :)
OdpowiedzUsuńFasola, piąteczka! Muszę wypróbować ją jeszcze właśnie w plackach/omlecie ;)
OdpowiedzUsuńcudowne! :3
OdpowiedzUsuńhttp://nataszabreakfast.blogspot.gr/
Urocze :)
OdpowiedzUsuńKolejna osoba kusi dziś plackami! Zaraz po fasolowym omlecie je też wypróbuję! :)
OdpowiedzUsuńtaki talerz placków idealny jest na rozpoczęcie dnia! <3
OdpowiedzUsuńa to masełko *.* pychaaa !!!
OdpowiedzUsuńchyba wolę takie małe :)
OdpowiedzUsuńto masło orzechowe jest swoistym zwieńczeniem całości!
OdpowiedzUsuństrasznie mi się podoba ich kształt :)
OdpowiedzUsuńMają piękny, intensywny kolor :) Z masłem orzechowym to strzał w 10!
OdpowiedzUsuńmożna prosić o przepis na te pysznosci?
OdpowiedzUsuń150g fasoli (użyłam czerwonej ale może być biała bo jest delikatniejsza w smaku), 2 łyżki mąki, łyżka kakao, 50g mielonego twarogu/serka homo gęstego, jajko + białko, 1/3 łyżeczki sody, łyżka soku z cytryny (ważne), cukier/stevia
UsuńFasolę miksujesz z jajkiem i twarogiem/serkiem. Dodajesz wszystkie pozostałe składniki oprócz białka które ubijasz na sztywną pianę i delikatnie łączysz z masą. Smażysz na lekko natłuszczonej patelni z obu stron na małym ogniu, pierwszą stronę pod przykryciem. :)