~kokosowe* tarteletki z waniliowo-jogurtowym nadzieniem z rabarbarem ; kawa toffee~
*z mąki kokosowej
Wszystko jest w porządku :)
PRZEPIS /1 porcja*/ *wychodzą 4 tarty (jedna nie zmieściła się na zdj. :))
~40-45g mąki kokosowej
~duże jajko
~10 łyżek waniliowego mleka sojowego
~cukier/stevia do smaku
~szczypta soli
~150-200g jogurtu naturalnego
~1/3 łyżeczki mielonej wanilii
~cukier/stevia do smaku
~czubata łyżka waniliowego budyniu
~70g rabarbaru
Mąkę wymieszać z cukrem/stevią i solą, dodać jajko i wymieszać. Następnie dodać mleko (dodawać stopniowo, bo może będzie potrzeba mniej) i ponownie wymieszać. Masą wylepić brzegi i boki mini foremek na tarty, wstawić do piekarnika i piec ok. 20-25 minut (do zezłocenia) w 180*C. Jeśli zobaczycie że na spodzie robią się jakieś górki to szybko przebijamy je widelcem ;). W tym czasie jogurt mieszamy z wanilią, cukrem/stevią i proszkiem budyniowym. Rabarbar myjemy, obieramy, kroimy. Wyjmujemy spody tart z piekarnika, do każdej foremki dodajemy pokrojony rabarbar i zalewamy masą jogurtową. Wkładamy ponownie do piekarnika i pieczemy kolejne 25-30 minut. Wyjmujemy, pozostawiamy w formach aż masa jogurtowa stężeje (ok. 5-10 min.) po czym wyjmujemy tarty z foremek i studzimy do końca na kratce. Smacznego! :)
wszelkie tarty/talaterki z rabarbarem uwielbiam!
OdpowiedzUsuńSUPER ;-)
OdpowiedzUsuńPIEKNIE TO WYGLĄDA ;-)
ZAPRASZAM TEŻ DO SIEBIE NA WWW.SMYKWKUCHNI.BLOGSPOT.COM
przepis prosze!
OdpowiedzUsuńPrzepiękne, przesłodkie! :) Z rabarbarem! A to nadzienie to w ogóle musiało być bajeczne.
OdpowiedzUsuńTeż bym poprosiła o przepis. :)
Kokos i rabarbar swietnie do siebie pasuja:)
OdpowiedzUsuńCzy poleciłabyś mi jakiś przepis, w którym mąka kokosowa smakowała Ci najbardziej? Mam całą paczkę, ale po kilku nieudanych eksperymentach trochę się zraziłam.
OdpowiedzUsuńP.S.Cieszę się, że dobrze u Ciebie :-) Naprawdę :-)
wyglądają bardzo delikatnie, a zarazem bardzo smakowicie. prześliczny kubeczek :)
OdpowiedzUsuńJakie śliczności!
OdpowiedzUsuńcudowny pomysł! podziwiam i czekam już tylko na przepis, jeśli się podzielisz :)
OdpowiedzUsuńale urocze :)
OdpowiedzUsuńjak pysznie! (:
OdpowiedzUsuńWyglądają cudownie ^.^
OdpowiedzUsuńZdecydowanie genialny pomysł <3
OdpowiedzUsuńjak mają fantastycznie zarumienione brzeżki ;p w ogóle ślicznie wyglądają :]
OdpowiedzUsuńbardzo się cieszę, zdrowie najważniejsze!
OdpowiedzUsuńgenialne śniadanie, Twoja pomysłowość jest nieoceniona :)
Hej, mam do Ciebie pytanie: jak to jest z Twoim wegetarianizmem w szkole? Pewnie uczycie się tam przygotowania różnych mies i ryb - musisz robić to co wszyscy czy np dostajesz coś w zamian? Jest w ogóle taka możliwość? :)
OdpowiedzUsuńNie ma specjalnego programu nauczania dla wegetarian ;)
UsuńRobię te same ćwiczenia co inni, czasami jak już nie dam rady czegoś psychicznie zrobić, albo ktoś zauważy moją minę/obrzydzenie to mnie wyręcza, ale rzadko są takie sytuacje. Jak muszę robić coś z mięsa to staram sie nie myśleć o tym co robię i jakoś idzie :) Jedynie nie muszę takich rzeczy próbować czy jeść, bo wiadomo że nikt mnie nie zmusi w przeciwieństwie do wykonania ćwiczenia - bo to muszę zrobić.
Bardzo delikatny wystrój ;]
OdpowiedzUsuńIdealny, przypadł mi do gustu ;]