piątek, 17 maja 2013

.297.

~omlet kaiserschmarren z cynamonem i jabłkami podany z syropem klonowym i cukrem pudrem~ 


35 komentarzy:

  1. Pyszne śniadanie.
    Uroczy nagłówek :) Bardzo mi się podoba ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale to Tobie ma się nagłówek podobać, przede wszystkim! To Twoje miejsce:) Mnie się generalnie u Ciebie podoba, nawet jak zrobisz wszystko na czarno^^

    A do obserwowanych już wczoraj Cię dodałam i w zakładkach też zmieniłam.

    Miałam dzisiaj robić ten omlet, serio... ale prościej było zrobić kanapki:p

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak dla mnie jest super, nic nie musisz zmieniać :)
    A Twoje dzisiejsze śniadanie - uwielbiam :D

    OdpowiedzUsuń
  4. bardzo ładny nagłówek! też chciałam w nagłówku dodać swoje zdjęcia, ale nie mam pojęcia, które wybrać.

    a poza tym cudowny nieład na talerzu!:D

    OdpowiedzUsuń
  5. Najważniejsze, aby podobał się Tobie, w końcu to Twoje miejsce :) Ale wg mnie nic zmieniać na trzeba ;)
    A ten omlet to chyba najładniej podany cesarski, jaki ostatnio widziałam!

    OdpowiedzUsuń
  6. nagłówek genialny, omlet genialny (wiem bo sama go robiłam ;))... nic dodać, nic ująć ;D

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja bym albo przybliżyła to pionowe zdjęcie do tych po lewej, albo zrobiła przerwę pomiędzy tymi dwoma :) Sorki, jestem perfekcjonistką i tak to widzę :p

    Omlet genialny, to drugie zdjęcie mnie ujęło :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ok, dzięki :D chyba tak zrobię :)

      Usuń
    2. Popieram, musisz mieć w nagłówku równowagę, tak samo jest ze zdjęciami, żeby nie wyglądało na takie, które w jedną stronę "ucieka", jak mawia nasz profesor od fotografii. Co do samych zdjęć, to ja mogę się ostro spierać, jak chyba każdy tutaj, bo tak, tak-mam swoich faworytów wśród twoich potraw( ech, ta polenta), ale jak mniemam wszystkie są pyszne, więc jak najbardziej na plus wszelkie zmiany, które tutaj zachodzą :)

      Usuń
    3. o! to zamiast jabłka dam smażoną polentę (o nią chodzi? :)). dzięki! :)

      Usuń
    4. Teraz jest naprawdę dobrze! :)
      Ogólnie twoje zdjęcia są bardzo apetyczne :)

      Usuń
  8. nie nie, jest fajny nic nie zmieniaj ;)
    a omlet wygląda bardzo ładnie, więc gratuluje, bo przy cesarskim to dość trudne :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hah, właśnie wcale nie trudne, bo przecież się go 'rozwala' na patelni ;)

      Usuń
    2. Trudne bo trzeba go tak porozwalać by to był 'artystyczny nieład' :D

      Usuń
  9. wieem, dlatego chciałam początkowo jechac do Krakowa, ale nie miałam z kim i rodzice się nie zgodzili :( A propo koncertu - o której będziesz pod Stodołą? :D
    Już dawno nie jadłam cesarskiego, kurcze, dzięki za przypomnienie, uwieelbiam go!

    OdpowiedzUsuń
  10. bardzo fajny nagłówek ;) podoba mi się !
    tego omletu dalej nie zrobiłam , ahhh kuszący na co ja czekam ?

    OdpowiedzUsuń
  11. Jeszcze go nie jadłam. Nie wiem na co czekam :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja również.

      Z ilu jaj go zrobiłaś? Z 2 czy z 1 ? I ile daje się do niego mąki ?

      Usuń
    2. robiłam z tego przepisu http://makaronirodzynka.blogspot.com/2011/09/omlet-kaiserschmarren.html

      Usuń
    3. Dziękuję. :) A jajka swojskie dajesz? Bo te kupcze to takie miniaturki... ^_^

      Usuń
    4. zawsze swojskie! od kurek babci ^^ te sklepowe używam tylko gdy babcine się skończą :D

      Usuń
  12. wygląda znakomicie *-* a nagłówek bardzo ładny :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Omlet wspaniały :) Wygląda bardzo smacznie...

    Naglówek też mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Mój ulubiony omlet<3

    W nagłówku bardzo podoba mi się prawa strona. Z lewą bym coś zrobiła :)
    Ale tak czy inaczej to Twoje miejsce i Tobie ma się podobać:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Królewski, to jak dla mnie najlepszy omlet pod słońcem. A nagłówek podoba mi się, jedyna zmiana jaką bym wprowadziła to to co zasugerowała Sylwia, odstęp między tymi dwoma zdjęciami po lewej. :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Nagłówek bardzo ładny, powyższe porady uczynią go genialnym :D A mam pytanie jak robisz nagłówek, ze jest na całej szerokości bloga, bo mój zajmuje.. połowę? :)
    Ten omlet jest cudowny!

    OdpowiedzUsuń
  17. ja chyba o 12-13 będę już pod klubem :D Bo nie będę i tak miała co robic. Do Warszawy dzień wcześniej przyjeżdżam, a w środę siostra ma zajęcia od rana więc bym musiała siedziec w mieszkaniu albo jechac do galerii... To juz wole pod klubem postac i potem byc pod sceną, jak na każdym koncercie w sumie na jakim byłam :D SIła rzeczy - będę na meetingu :D

    OdpowiedzUsuń
  18. Wpadam w kompleksy blogowe przez Ciebie. Wspaniały nagłówek, wspaniałe jedzonko, wspaniałe zdjęcia jedzonka, ohy ahy, tylko Cię podziwiać :)

    A skąd jesteś? Bo wiesz, nie wiem gdzie się wybrać z tą kaszą owsianką w tobołku :D

    OdpowiedzUsuń
  19. jak robisz, że masz zawsze taki ładny kolor tła? ;p omlet kaiserschmarren z czym kolwiek by nie był zawsze będzie najlepszym z omletów :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hmm w sumie o te o te ;) bo ja to nic ciekawego nigdy znaleźć nie mogę, a u Ciebie zawsze tak fajnie jest ;)

      Usuń
  20. Bardzo fajny nagłówek :D
    A omlet na pewno pyszny : )

    OdpowiedzUsuń
  21. Nagłówek super :) i ten omlet :) palce lizać

    Zapraszam
    zdrowiezwyboru.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  22. wyląduje on jutro u mnie na talerzu :D

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i komentarz :)
Drogi Anonimie, miło byłoby mi poznać Twoje imię, lub chociaż pseudonim.
Wszystkie komentarze są moderowane - te, które uznam, za obrażające mnie lub inne osoby / bezsensowne itp. po prostu nie będą akceptowane :)