~kakaowa tapioka nadziana domowym dżemem dyniowo-pomarańczowym, z białą czekoladą ; yerba mate miodowo-karmelowa~
Hej, no słuchajcie. Czy zadanie KONKURSOWE jest za trudne? Nie sądzę ;)
To czemu na mailu mam tak mało zgłoszeń? :( Kochani, ślijcie, ślijcie! Na prawdę warto!
Na zgłoszenia czekam do 18 grudnia, jeszcze tylko 5 dni.
A tak z innej beczki - choróbsko dotarło i do mnie...Miałam taką nadzieję, że mnie ominie! :( Nie mogę mówić i porozumiewam się z rodzicami za pomocą pisania na kartkach lub pisania sms'ów :D Nie, nie śmieszne :((( Ale do szkoły przynajmniej nie poszłam :P
Pyszne , chętnie spróbuje tego połączenia :)
OdpowiedzUsuńZdrówka życzę :*
OdpowiedzUsuńZobaczysz, w ostatnie 2 dni dostaniesz najwięcej zgłoszeń jak się wszyscy obudzą :]
Wygląda genialnie :).
OdpowiedzUsuńWygląda genialnie :).
OdpowiedzUsuńBiedna , zdrowiej :*
OdpowiedzUsuńJa tam już udział w konkursie wzięłam :D
Kupiłam tapiokę ze sto lat temu, i nadal nic z niej nie zrobiłam : p
OdpowiedzUsuńBo za bardzo zalatana jestem w tym tygodniu, dlatego ode mnie nic nie masz, no!
OdpowiedzUsuńZa to akcję z tapioką podpatruję i napewno coś wykorzystam z niej, jeśli dam radę zrobić foto to i na konkurs w sumie się nada :)
Eh, te choróbska. Życzę zdrówka w takim razie!
OdpowiedzUsuńŻałuję, że nidzie nie moę dostać tapioki. Chciałabym ją spróbować, bardzo :)
do 18 na pewno dostaniesz moje zgłoszenie, nie masz co się martwić! :)
OdpowiedzUsuńMniam! : * sama bym się skusiła na takie pyszne danko ; ) Obserwuję < 3 .
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie na nowo odświeżony blog : http://vizualny-swiat.blogspot.com/ Oraz info! : *
Pozdrawiam : )
ale wymyśliłaś :D
OdpowiedzUsuńzachęca mnie i czekolada i to wnętrze <3
Zdrowiej. :*
OdpowiedzUsuńŚniadanie pyszne, ale ta herbata *.*
chyba cała blogosfera już się zdążyła pochorować ;) byleś do świąt wyzdrowiała!
OdpowiedzUsuńswoją drogą- uwielbiam wchodzić na Twojego bloga chociażby po to, żeby posłuchać świątecznej muzyki :)
jesteś naprawdę pomysłowa :)
OdpowiedzUsuńwygląda cudownie! To chyba będzie pierwsza rzecz, jaką przyrządzę z tapioki, gdy ją wreszcie otworzę. Chociaż nie, może poczekam do końca tygodnia... :)
OdpowiedzUsuńwszyscy chorzy! na blogach, w moim domu, w szkole. brrrrr! zacznę chodzić w masce!
OdpowiedzUsuń