~owsianka na mleku waniliowym z puree z pieczonej dyni i Nutellą~
Wyskrobałam ze słoika Nutelli ostatnią łychę tegoż kremu :'( A owsianka była smaczna, w przeciwieństwie do poprzedniej... :3
Teraz na badania, może wyjaśni się o co chodzi z moim żebrem, które obiłam sobie jeszcze pod koniec roku szkolnego, a po ćwiczeniach na brzuch mnie boli... Ogólnie to nawet jego wygląd jest trochę inny niż drugiego, cholera no. I jak naciskam w pewne miejsce to boli :( Trzymajcie kciuki...
trzymam kciuki ;*
OdpowiedzUsuńdyniowa owsianka smakuje świetnie, zresztą jak każde danie z dynią :)
Trzymam kciuki, na pewno wszytko będzie dobrze:)
OdpowiedzUsuńTo musisz mi koniecznie napisać czym różniło się przygotowanie tej owsianki od poprzedniej, żebym sama się nie zraziła od dyni w niej robiąc źle :D
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki, nie ma innej opcji, musi być dobrze i się wyjaśnić!
jaki ta owsianka ma wspaniały kolor!
OdpowiedzUsuńmam nadzieję, że wizyta u lekarza przyniesie rezultaty :*
Ciekawie wygląda. :)
OdpowiedzUsuńale ma boski kolor! fajnie, że przekonałaś się do dyniowej owsianki :)
OdpowiedzUsuńMoże było pęknięte? Jejku, trzymam kciuki żeby było wszystko dobrze :) Na temat śniadania się nie wypowiadam ;D <3
OdpowiedzUsuńW ramach wczorajszej dyskusji na fb, nie denerwuj się, jeśli coś pójdzie nie po Twojej myśli, bo to zbyt ważna sprawa, żeby się wkurzać na organizację:*
OdpowiedzUsuńale ma obłędny kolor!
OdpowiedzUsuńtrzymam kciuki żeby okazało się, że sobie je tylko stłukłaś. głowa do góry! (:
Sam kolor takiej owsianki zachęca :)
OdpowiedzUsuńPiękny kolorek:)
OdpowiedzUsuńbędę trzymać!
OdpowiedzUsuńMi taka ładna nie wyszła jak Tobie, taki kolorek <3
Trzymam kciuki ! Bedzie dobrze :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że z żebrem nie będzie najgorzej.
OdpowiedzUsuńTa owsianka ma cudowny kolor! <3
Mam nadzieję, że to nic poważnego.
OdpowiedzUsuńCudowny ma kolorek *.*
Mam nadzieję, że badania poszły dobrze! Trzymam kciuki, aby wszystko było w porządku :)
OdpowiedzUsuńA co do owsianki - zakochałam się w jej kolorze :)
Cudownie wygląda! Podasz przepis?
OdpowiedzUsuńMam nadzieje, że to nic poważnego..
Robiłam jak owsiankę podstawową (przepis w 'podstawowe przepisy') i pod koniec gotowania dodałam 150g puree z pieczonej dyni.
Usuńno to faktycznie warto odwiedzić lekarza- oby pomógł! ;)
OdpowiedzUsuńWidzę że oswoiłaś już dynię. Pysznie wygląda ta owsianka :)
oo, też dziś miałam dynię w miseczce :D
OdpowiedzUsuńkciuki trzymam i mam nadzieję, że to nic poważnego!;)
OdpowiedzUsuńdyniowa owsianka+nutella - musiało być smakowicie!
Jaki śliczny kolorek :)
OdpowiedzUsuńZdrówka życzę!
dopóki mam dynię i nutellę - chyba wypróbuję ;)
OdpowiedzUsuńpiekny kolor
OdpowiedzUsuńOby to nic poważnego!
OdpowiedzUsuńTwoja owsianka ma cudowny kolor <3
Owsianka ma taki "pozytywny" kolor :)
OdpowiedzUsuńOby wszystko było dobrze :*
po Twoich śniadaniach wiem, że dynia nadaje jedzeniu fantastyczny kolor :D taki pozytywny ;p
OdpowiedzUsuńJa chcę dynię! Jutro może w końcu ją kupię :) Świetnie ta owsianka wygląda!
OdpowiedzUsuńTrzymam, oby było w porządku :)
dynia w owsiance jest lepsza od barwników spożywczych ;D haha i super zagęszcza
OdpowiedzUsuń