~kasza owsiana z malinami (również w środku) i miodem z pyłkiem kwiatowym~
Wczoraj poszłam na jogę. Było bardzo fajnie i myślę, że chyba będę chodzić regularnie :3 Na razie moja elastyczność itp. pozostawia wiele do życzenia, no ale...
Dzisiaj pierwsze warsztaty! Tj. zajęcia praktyczne. 4h w kuchni. Jestem ciekawa, czy będziemy coś gotować, czy na razie każą nam zmywać gary i obierać ziemniaki... :> :D
Jakie to musi być delikatne w smaku. Maliny i kwiatowy pyłek... No, no, chciałabym spróbować takiej kaszki, na pewno.
OdpowiedzUsuńWszystkie składniki uwielbiam, więc jestem pewna, że smakowało wspaniale. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńoby pozwolili Ci gotować :D
OdpowiedzUsuńten miód jest intrygujący :)
Fajnie masz w tym technikum. Pożyteczne z przyjemnym, czego chcieć więcej ;D
OdpowiedzUsuńWow! Ale Ci fajnie, zazdroszczę Ci takiego ciekawego kierunku w szkole:)
OdpowiedzUsuńJoga jest wspaniała. Dla ciała i ducha.
OdpowiedzUsuńAle mi się podobają zdjęcia ! Te maliny "tak" wyglądają, że ło <3
OdpowiedzUsuńPysznie :D Malinki wyglądają świetnie :D
OdpowiedzUsuń4h w kuchni? To może być ciekawe :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie wygląda!:)
OdpowiedzUsuńMuszę spróbować! Dodałabym jeszcze ciemną czekoladę:)
Pozdrawiam
Kocham kaszę owsianą <3 Zapomniałam o niej, czas wrócić do tego smaku! Z malinami prezentuje się wspaniale :)
OdpowiedzUsuńWarsztaty brzmią świetnie, powodzenia! :)
ten pyłek kwiatowy jest intrygujący ;)
OdpowiedzUsuńZ czasem będziesz bardziej rozciągnięta i elastyczna, a najważniejsze jest to że sprawia ci to przyjemność :)
OdpowiedzUsuńKasza owsiana z malinami wygląda pysznie :D
Miodek<3 sorry, kocham go. Właśnie pożarłam wiejskiego z nim- niebo :D haha!
OdpowiedzUsuńTen miód brzmi i wygląda w tej kaszce smacznie :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że dostałaś jakieś ciekawsze zajęcie :D
jak świetnie ten miodek wygląda! mam ochotę spróbować kaszy owsianej :)
OdpowiedzUsuńświetnie wygląda, szczególnie z tym miodem.. :>
OdpowiedzUsuńTen miód w miseczce wygląda kusząco! :) Pycha!
OdpowiedzUsuńsama jestem ciekawa co będziesz robiła na tych warsztatach! :))
OdpowiedzUsuńTej kaszy jeszcze nie jadłam, ale jestem pewna że w takim zestawieniu smakuje wybornie <3
Ile malinek! <3
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa tych warsztatów, daj znać jak było :)
Powodzenia na praktykach, trzymam kciuki! :)
OdpowiedzUsuńZawsze ciekawiła mnie joga, ale nie miałam odwagi się wybrać...
Śniadanie to rzeczywiście cud- miód :D
fajnie wygląda to śniadanie, już nie mówię o tym jak ono pysznie musi smakować, i ten miodek mnie tak kusi :)
OdpowiedzUsuńopowiedz potem jak było na zajęciach ;)
Uwielbiam jogę :) A śniadanko - cudowne! :D
OdpowiedzUsuńśniadanie pysznie wygląda! malinowe smaki to moje smaki! :)
OdpowiedzUsuńale Ci 'zazdroszczę' (bo tak pozytywnie!) tych zajęć praktycznych :)
zazdroszczę pyłku! miałam dziś kupić a zrezygnowałam i żałuję;<
OdpowiedzUsuńciekawi mnie ta kasza owsiana, skąd ją masz?
OdpowiedzUsuńZe sklepu.
Usuńkiedyś kanapeczki teraz miseczki pełne samych pyszności <3
OdpowiedzUsuńA tu znowu coś z pyłkiem kwiatowym, no! Intryguje mnie on ;>
OdpowiedzUsuń