~razowe cynamonowe crumble ze śliwkami~
Zmiany. Dużo.
Najbardziej jestem zadowolona z tego, że chyba powoli zaczynam się akceptować. Są i gorsze dni, zdecydowanie więcej niż tych lepszych, ale cieszę się, że w ogóle są te lepsze ;)
Druga rzecz to wegetarianizm. Postanowiłam. W sumie już od dawna o tym myślałam i szczerze mówiąc to rzadko jadłam mięso, ale jednak jadłam. Teraz już określiłam się w 100%. I wiecie, czuje się o wiele lepiej. Kocham zwierzęta i jedzenie mięsa nie sprawiało mi przyjemności. Było to jedynie przyzwyczajeniem i wygodą...
Och, no rozpisałam się, została mi jeszcze 1/4 crumbli, a zaraz muszę wychodzić na warsztaty, no cholera, chyba się spóźnię! :P Może kiedyś napiszę o tym coś więcej, a przepisami na pewno będę się dzielić ;) Napiszę jedynie że mam jeszcze bardzo fajny filmik (który trwa 1,5h :p) z wykładem o weganiźmie i jeśli ktoś by chciał go obejrzeć to mogę mu wysłać/wstawić na bloga :) No, okej, koniec. Jeszcze tylko przepis!
PRZEPIS /1 porcja/
~40g mąki pszennej razowej
~25g zimnego masła, pokrojonego w małe kawałeczki
~1/2 łyżeczki świeżono startego cynamonu
~cukier/stevia/inna substancja słodząca do smaku (ok. 2 łyżek)
~250g śliwek węgierek
Śliwki umyć i pokroić, ułożyć w naczyniu żaroodpornym miąższem do dołu. Mąkę wymieszać z substancją słodzącą i cynamonem, dodać masło i rozetrzeć masę między palcami tak, aby powstały okruszki. Kruszonką posypać śliwki. Włożyć całość do piekarnika rozgrzanego do 180*C i piec ok. 30-40 minut (ja piekłam ok. 35 minut). Smacznego!
To dobrze że się akceptujesz -jesteś swietną osobą i fizycznie i mentalnie ;)
OdpowiedzUsuńNo i powodzenia w wytrwałości przy wegetarianizmie. Ja jestem zasłaba na coś takiego :c
co do śniadania - haha, pamiętasz - mówiłyśmy o tym kiedyś :D Wygląda przepysznie i ubiegłaś mnie z takim jesiennym crumble ;_;
mwahahaha ja niedobra! :*
UsuńJa właśnie zastanawiałam się czy nie zrobić jabłek pod kruszonką, ale śliwki wyglądają tak smakowicie, że chyba skuszę się na to :)
OdpowiedzUsuńWegetarianizm... skoro tak czujesz....
OdpowiedzUsuń:)
Cynamonowe szaleństwo o poranku, pięknie to wygląda!
O rany, to dopiero jesienne klimaty! Urzekłaś mnie samą potrawą, jak i podaniem *.*
OdpowiedzUsuńCieszę się, że dostrzegasz te zmiany. Może początkowo niewielkie, z czasem niewątpliwie nabierające ogromnych, nieoczekiwanych rozmiarów.
OdpowiedzUsuńŚniadanie - idealne dla wielbicieli kruszonki.Czyli chyba nie muszę pisać, że niewątpliwie byłabym z niego zadowolona :)
tak! witaj w gronie wegetarian :* nie pożałujesz, zobaczysz. boskie śniadanie, kultowe połączenie, no i cynamonowo, bardzo :)
OdpowiedzUsuńoj, chyba zbyt dawno nie jadłam crumble ;P
OdpowiedzUsuńByłam pescowegetarianką przez ponad 3 lata.
Niby zaczęłam jeść mięso (nie chcę się rozpisywać dlaczego, ale nie jestem zadowolona) jem je bardzo rzadko więc teraz trzymam kciuki za ciebie i niedługo chyba znów wrócę do tej formy wege.
ja nie popieram wegetarianizmu, ale to kwestia sporna... powodzenia
OdpowiedzUsuńNajważniejsze jest to, abyśmy potrafiły akceptować siebie.. ;)
OdpowiedzUsuńKoniecznie będę musiała wypróbować ten przepis ! ;)
Wygląda pysznie ;)
I znowu pyszności :D
OdpowiedzUsuńBardzo dobrze, że coraz lepiej idzie Ci akceptowanie samej siebie, tak trzymaj! ; )
Bardzo smaczne crumble ,ach te śliwki ,uwielbiam,miłego dnia.
OdpowiedzUsuńWygląda przepysznie!
OdpowiedzUsuńmmmm ale to musiało wspaniale pachnieć! :)
OdpowiedzUsuńTo musiało nie tylko smakować ale i pachnieć wspaniale ;D
OdpowiedzUsuńJeden z lepszych sposobów na wykorzystanie śliwek. (;
OdpowiedzUsuńJak to wygląda *.*
OdpowiedzUsuńnie wiem czy już to pisałam, ale powtórzę raz jeszcze: uwielbiam twoje zdjęcia!
OdpowiedzUsuńOd kilku miesięcy "walczę" z mamą o zgodę na wegetarianizm. Chciałabym, żeby się zgodziła.. Dla moich znajomych świadome przejście na wegetarianizm jest jak samobójstwo. Kilka dni temu zostałam z tego powodu wyśmiana. No cóż ludzie są różni. Uważam, że mięso nie jest mi potrzebne i od pewnego czasu po prostu bardzo mi zbrzydło.
OdpowiedzUsuńJak dobrze, że zaczynasz akceptować samą siebie, bo to najważniejsze! Z czasem te gorsze znikną zupełnie :)
OdpowiedzUsuńPodziwiam za wegetarianizm, chyba nie byłabym zdolna do całkowitego wyeliminowania mięsa.
Cynamonowa kruszonka kusi <3
o tak, uwielbiam kruszonkę, a pod nią pyszne owoce! <3
OdpowiedzUsuńmiło czytać, że widzisz w sobie te pozytywne zmiany, sama to w sobie widzę i cieszę się z tego powodu, że u ciebie również pozytywnie ;*
i ja w zasadzie myślę o wegetarianiźmie;) mięsa nie lubię, rzadko je jem.
OdpowiedzUsuńa to crumble musiało być genialne! uwielbiam śliwki i wszelkie owoce pod kruszonką<3
akceptacja samego siebie to klucz do sukcesu. też mam z tym problem, ale trzeba cieszyć się z tych dobrych dni i starać się, by było ich coraz więcej! :)
OdpowiedzUsuńco do wegetarianizmu - jeżeli jest to zgodne z Twoimi poglądami i preferencjami, czemu nie :)
a śniadanie wygląda bosko i zapewne tak też smakowało :D
Ja mam odmienne zdanie na temat wegetarianizmu, nie widzę związku z jedzeniem mięsa a miłością do zwierząt, nie uważam też że młode osoby powinny podejmować takie decyzje... Ale to tylko moja opinia :)
OdpowiedzUsuńŚliwki pod kruszonką to coś wspaniałego! zjadłabym Ci to śniadanie:D
Nie widzisz związku? Rozwiń, proszę, myśl.
Usuńsuper, że zaczynasz akceptować siebie!
OdpowiedzUsuńja bym nie dała rady bez mięsa chyba...
Bardzo fajnie ze zaczynasz sie akceptować, bo jestes na prawde cudowna dzuewczyna :)
OdpowiedzUsuńTez myslalam o wegetarianizm, ale moja mama ma niestety o tym inne zdanie . Moze wrócę do tego za kilka lat :)
No , ale wracajac do śniadania to jeżeli smakowalo tak jak wygląda to fajnie dzis rano mialas, fajnie !
Za jakiś czas napisz, jak czujesz się jako wegetarianka :) Ja chyba bym nie potrafiła tak 'na zawsze', dlatego szczerze podziwiam ;)
OdpowiedzUsuńDawno nie jadłam crumble, a ze śliwkami chyba najlepsze ;))
śliwkowe crumble to idealne crumble! tak pyszne, tak jesienne :)
OdpowiedzUsuńoby z czasem gorszych dni nie było wcale, tylko te dobre! :*
Wygląda cudownie! myślę, że zainspirowałaś mnie do zrobienia takiego śniadania :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za przepis :)
Powodzenia! :) Ważne, żebyś Ty dobrze się czuła ;) Ja chyba nie dałabym rady.
OdpowiedzUsuńA crumble muszę koniecznie zrobić, wygląda wspaniale!
cudne! *,*
OdpowiedzUsuńto śniadanie to marzenie *_*, a wegetarianizm to dobry wybór, ja jestem od roku, nic złego się nie dzieje, wręcz przeciwnie, czuję się o wieele lepiej ;)
OdpowiedzUsuń