czwartek, 19 września 2013

.419. cynamonowa kruszonka i śliwki

~razowe cynamonowe crumble ze śliwkami~ 



Zmiany. Dużo.
Najbardziej jestem zadowolona z tego, że chyba powoli zaczynam się akceptować. Są i gorsze dni, zdecydowanie więcej niż tych lepszych, ale cieszę się, że w ogóle są te lepsze ;)
Druga rzecz to wegetarianizm. Postanowiłam. W sumie już od dawna o tym myślałam i szczerze mówiąc to rzadko jadłam mięso, ale jednak jadłam. Teraz już określiłam się w 100%. I wiecie, czuje się o wiele lepiej. Kocham zwierzęta i jedzenie mięsa nie sprawiało mi przyjemności. Było to jedynie przyzwyczajeniem i wygodą...
Och, no rozpisałam się, została mi jeszcze 1/4 crumbli, a zaraz muszę wychodzić na warsztaty, no cholera, chyba się spóźnię! :P Może kiedyś napiszę o tym coś więcej, a przepisami na pewno będę się dzielić ;) Napiszę jedynie że mam jeszcze bardzo fajny filmik (który trwa 1,5h :p) z wykładem o weganiźmie i jeśli ktoś by chciał go obejrzeć to mogę mu wysłać/wstawić na bloga :) No, okej, koniec. Jeszcze tylko przepis!

PRZEPIS /1 porcja/
~40g mąki pszennej razowej
~25g zimnego masła, pokrojonego w małe kawałeczki
~1/2 łyżeczki świeżono startego cynamonu
~cukier/stevia/inna substancja słodząca do smaku (ok. 2 łyżek)
~250g śliwek węgierek

Śliwki umyć i pokroić, ułożyć w naczyniu żaroodpornym miąższem do dołu. Mąkę wymieszać z substancją słodzącą i cynamonem, dodać masło i rozetrzeć masę między palcami tak, aby powstały okruszki. Kruszonką posypać śliwki. Włożyć całość do piekarnika rozgrzanego do 180*C i piec ok. 30-40 minut (ja piekłam ok. 35 minut). Smacznego!


33 komentarze:

  1. To dobrze że się akceptujesz -jesteś swietną osobą i fizycznie i mentalnie ;)
    No i powodzenia w wytrwałości przy wegetarianizmie. Ja jestem zasłaba na coś takiego :c
    co do śniadania - haha, pamiętasz - mówiłyśmy o tym kiedyś :D Wygląda przepysznie i ubiegłaś mnie z takim jesiennym crumble ;_;

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja właśnie zastanawiałam się czy nie zrobić jabłek pod kruszonką, ale śliwki wyglądają tak smakowicie, że chyba skuszę się na to :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wegetarianizm... skoro tak czujesz....
    :)

    Cynamonowe szaleństwo o poranku, pięknie to wygląda!

    OdpowiedzUsuń
  4. O rany, to dopiero jesienne klimaty! Urzekłaś mnie samą potrawą, jak i podaniem *.*

    OdpowiedzUsuń
  5. Cieszę się, że dostrzegasz te zmiany. Może początkowo niewielkie, z czasem niewątpliwie nabierające ogromnych, nieoczekiwanych rozmiarów.

    Śniadanie - idealne dla wielbicieli kruszonki.Czyli chyba nie muszę pisać, że niewątpliwie byłabym z niego zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  6. tak! witaj w gronie wegetarian :* nie pożałujesz, zobaczysz. boskie śniadanie, kultowe połączenie, no i cynamonowo, bardzo :)

    OdpowiedzUsuń
  7. oj, chyba zbyt dawno nie jadłam crumble ;P

    Byłam pescowegetarianką przez ponad 3 lata.
    Niby zaczęłam jeść mięso (nie chcę się rozpisywać dlaczego, ale nie jestem zadowolona) jem je bardzo rzadko więc teraz trzymam kciuki za ciebie i niedługo chyba znów wrócę do tej formy wege.

    OdpowiedzUsuń
  8. ja nie popieram wegetarianizmu, ale to kwestia sporna... powodzenia

    OdpowiedzUsuń
  9. Najważniejsze jest to, abyśmy potrafiły akceptować siebie.. ;)
    Koniecznie będę musiała wypróbować ten przepis ! ;)
    Wygląda pysznie ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. I znowu pyszności :D
    Bardzo dobrze, że coraz lepiej idzie Ci akceptowanie samej siebie, tak trzymaj! ; )

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo smaczne crumble ,ach te śliwki ,uwielbiam,miłego dnia.

    OdpowiedzUsuń
  12. mmmm ale to musiało wspaniale pachnieć! :)

    OdpowiedzUsuń
  13. To musiało nie tylko smakować ale i pachnieć wspaniale ;D

    OdpowiedzUsuń
  14. Jeden z lepszych sposobów na wykorzystanie śliwek. (;

    OdpowiedzUsuń
  15. nie wiem czy już to pisałam, ale powtórzę raz jeszcze: uwielbiam twoje zdjęcia!

    OdpowiedzUsuń
  16. Od kilku miesięcy "walczę" z mamą o zgodę na wegetarianizm. Chciałabym, żeby się zgodziła.. Dla moich znajomych świadome przejście na wegetarianizm jest jak samobójstwo. Kilka dni temu zostałam z tego powodu wyśmiana. No cóż ludzie są różni. Uważam, że mięso nie jest mi potrzebne i od pewnego czasu po prostu bardzo mi zbrzydło.

    OdpowiedzUsuń
  17. Jak dobrze, że zaczynasz akceptować samą siebie, bo to najważniejsze! Z czasem te gorsze znikną zupełnie :)
    Podziwiam za wegetarianizm, chyba nie byłabym zdolna do całkowitego wyeliminowania mięsa.
    Cynamonowa kruszonka kusi <3

    OdpowiedzUsuń
  18. o tak, uwielbiam kruszonkę, a pod nią pyszne owoce! <3
    miło czytać, że widzisz w sobie te pozytywne zmiany, sama to w sobie widzę i cieszę się z tego powodu, że u ciebie również pozytywnie ;*

    OdpowiedzUsuń
  19. i ja w zasadzie myślę o wegetarianiźmie;) mięsa nie lubię, rzadko je jem.
    a to crumble musiało być genialne! uwielbiam śliwki i wszelkie owoce pod kruszonką<3

    OdpowiedzUsuń
  20. akceptacja samego siebie to klucz do sukcesu. też mam z tym problem, ale trzeba cieszyć się z tych dobrych dni i starać się, by było ich coraz więcej! :)
    co do wegetarianizmu - jeżeli jest to zgodne z Twoimi poglądami i preferencjami, czemu nie :)
    a śniadanie wygląda bosko i zapewne tak też smakowało :D

    OdpowiedzUsuń
  21. Ja mam odmienne zdanie na temat wegetarianizmu, nie widzę związku z jedzeniem mięsa a miłością do zwierząt, nie uważam też że młode osoby powinny podejmować takie decyzje... Ale to tylko moja opinia :)

    Śliwki pod kruszonką to coś wspaniałego! zjadłabym Ci to śniadanie:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie widzisz związku? Rozwiń, proszę, myśl.

      Usuń
  22. super, że zaczynasz akceptować siebie!
    ja bym nie dała rady bez mięsa chyba...

    OdpowiedzUsuń
  23. Bardzo fajnie ze zaczynasz sie akceptować, bo jestes na prawde cudowna dzuewczyna :)
    Tez myslalam o wegetarianizm, ale moja mama ma niestety o tym inne zdanie . Moze wrócę do tego za kilka lat :)
    No , ale wracajac do śniadania to jeżeli smakowalo tak jak wygląda to fajnie dzis rano mialas, fajnie !

    OdpowiedzUsuń
  24. Za jakiś czas napisz, jak czujesz się jako wegetarianka :) Ja chyba bym nie potrafiła tak 'na zawsze', dlatego szczerze podziwiam ;)
    Dawno nie jadłam crumble, a ze śliwkami chyba najlepsze ;))

    OdpowiedzUsuń
  25. śliwkowe crumble to idealne crumble! tak pyszne, tak jesienne :)
    oby z czasem gorszych dni nie było wcale, tylko te dobre! :*

    OdpowiedzUsuń
  26. Wygląda cudownie! myślę, że zainspirowałaś mnie do zrobienia takiego śniadania :)
    Dziękuję za przepis :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Powodzenia! :) Ważne, żebyś Ty dobrze się czuła ;) Ja chyba nie dałabym rady.
    A crumble muszę koniecznie zrobić, wygląda wspaniale!

    OdpowiedzUsuń
  28. to śniadanie to marzenie *_*, a wegetarianizm to dobry wybór, ja jestem od roku, nic złego się nie dzieje, wręcz przeciwnie, czuję się o wieele lepiej ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i komentarz :)
Drogi Anonimie, miło byłoby mi poznać Twoje imię, lub chociaż pseudonim.
Wszystkie komentarze są moderowane - te, które uznam, za obrażające mnie lub inne osoby / bezsensowne itp. po prostu nie będą akceptowane :)