sobota, 27 kwietnia 2013

.277. i pierwsze 5km

~razowy omlet biszkoptowy z domowym masłem orzechowym i bananem~ 




Nie mogłam się zdecydować które zdjęcia dodać, wybaczcie :D 
A na dokładkę jeszcze takie coś: (tak, nudziło mi się :3)

I LOVE PEANUT BUTTER!


Wczoraj był mój drugi bieg, i pierwsze 5 km ;)
Długo ze sobą walczyłam, aż w końcu jednak ruszyłam tyłek sprzed laptopa :D

ah, tak, klucze też zgubiłam... i niestety nie znalazłam ich w drodze powrotnej haha :D




32 komentarze:

  1. Gratuluję! :) Oby tak dalej.
    Śniadanie pyszne. Nie ma to jak omlet. Tylko ja wciąż pracuję, żeby wychodzil mi tak puszysty ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. *.* to wygląda prze-py-sznie!


    gratuluję 5 :D tylko tych kluczy szkoda..

    OdpowiedzUsuń
  3. Gratuluję biegu!
    A omleciora porywam, ommmm <3 Świetne masełko, moje domowe już się kończy :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Gratuluję!!! Zawsze się bardzo cieszę, jak ktoś osiąga jekiś sukces biegowy :). I ten grubiutki omlet, domowe masełko... <3

    OdpowiedzUsuń
  5. Omlet idealny! No i oczywiście gratuluję rekordu i życzę dalszych sukcesów :> Też bym sobie już zaczęła biegać...

    OdpowiedzUsuń
  6. Gratulacje! :D
    Pyszny omlet i świetny napis na maśle :P

    OdpowiedzUsuń
  7. Pyszne to śniadanie :)
    No i oby tak dalej (oprócz gubienia kluczy oczywiście ;p)

    OdpowiedzUsuń
  8. Gratuluję pierwszych 5 km :D

    Też pamiętam jak zgubiłam kiedyś klucze podczas biegu i w drodze powrotnej szłam z nosem wpatrzonym w drogę leśną *ale znalazłam*. Chyba przeraził mnie fakt, że jak nie znajdę to będę koczować pod drzwiami 3 godziny w trakcie ulewy XD

    OdpowiedzUsuń
  9. gratuluję ;*
    puszysty ten omlet <3 lubię takie!

    OdpowiedzUsuń
  10. Domowe masło musi być przepyszne :) I ten omlecior :D
    Gratuluję 5km :)

    OdpowiedzUsuń
  11. omlet świetny :) gratuluję 5 km :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Gratuluję piątki :D
    Ale bym poszła pobiegać teraz, ale choroba przeszkadza i jeszcze z moim szczęściem do robienia sobie krzywdy potłukłam sobie nogę, więc na razie nie mogę ;<
    A omlet - omlet jest super: puszysty i podany z masłem - mniam :)

    OdpowiedzUsuń
  13. no to gratuluję! :) napis na maśle (i zdjęcie) świetne :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Gratuluję biegu. :)
    A zdjęcia świetne, więc nie dziwię się, że nie mogłaś się zdecydować. Omlet w przekroju robi mega wrażenie i bardzo podoba mi się talerz na którym podałaś śniadanie. ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Gratuluję przebiegniętego dystansu :)
    A omlet wygląda tak delikatnie z tymi dodatkami... Lubię takie połączenie kolorów :D

    OdpowiedzUsuń
  16. Masło, banan i placek tak ładnie kolorystycznie się komponują :D
    Gratuluję 5 km :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Zdjęcia są naprawdę piękne :)
    i gratuluję biegu :)

    OdpowiedzUsuń
  18. gratuluję ;*
    to masło <3 ten omlet <3 pychotka !!!

    OdpowiedzUsuń
  19. gratuluję, teraz nie pozostaje mi nic innego, tylko życzyć ci dalszych sukcesów biegowych! (;

    OdpowiedzUsuń
  20. Zgubić klucze! No wiesz!

    Ale ten omlet z bananem wygląda cudownie, tę część porywam w sekundę i już mnie nie ma:)

    OdpowiedzUsuń
  21. jezu, nienawidzę gubic kluczy, wogóle, u mnie z gubieniem rzeczy jest duży problem, bo to już taka wrodzona cecha :D

    OdpowiedzUsuń
  22. Gratulacje:-) ja może w poniedziałek tyle zalicze;-)
    Omlet pierwsza klasa!

    OdpowiedzUsuń
  23. Te Twoje omlety to najbardziej puszyste omlety jakie widuję na blogach <3
    Ja nie lubię biegać... wolę inne formy ruchu, al mimo to bardzo Ci gratuluję :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Najlepsze połączenie smaków ;)

    OdpowiedzUsuń
  25. mandarynki z warzywniaka :D
    czekam tylko aż naprawię sobie kostkę i będę biegać :3

    OdpowiedzUsuń
  26. ale Wam wychodzą puchacze ! Ja nie wiem, co robię nie tak :<
    Ło, ja nie zliczę ile razy zgubiłam klucze ... ^^

    OdpowiedzUsuń
  27. grubaśny omlecik, też takie lubię ;3
    Kurczę, jeszcze nigdy nie jadłam masła orzechowego, jakoś nie mogę się nigdy przekonać, żeby kupić/zrobić.

    OdpowiedzUsuń
  28. BRAWO BRAWO BRAWO ! Niedługo będziesz dziesiątki śmigać ;)

    Uwielbiam Twoje zdjęcia, wiesz?

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i komentarz :)
Drogi Anonimie, miło byłoby mi poznać Twoje imię, lub chociaż pseudonim.
Wszystkie komentarze są moderowane - te, które uznam, za obrażające mnie lub inne osoby / bezsensowne itp. po prostu nie będą akceptowane :)