~jajecznica (z 2 jajek) w grahamce z sałatą i pieczarkami~
Wczoraj jak wróciłam ze szkoły czekała na mnie bardzo, ale to bardzo miła niespodzianka...W końcu przyszły bilety na koncert! Jeeeeej, jaka byłam szczęśliwa! :D Już nie mogę się doczekać! Nie wiem czy znacie Bring Me the Horizon, ale jeśli nie i jeśli lubicie mocniejszą muzykę to zachęcam do zapoznania się ;) Szczególnie z nową płytą. W zupełności odbiega od poprzednich, ale ma w sobie coś takiego, że nie mogę przestać jej słuchać... :> No, teraz czekam na 22 maja!
Taka kanapka to jest coś. :)
OdpowiedzUsuńBring Me the Horizon to trochę za mocne brzmienie jak dla mnie, ale i tak Ci zazdroszczę, bo już bardzo dawno nie byłam na żadnym koncercie, a takie wyczekiwanie też coś w sobie ma. Zresztą do 22 maja nie jest aż tak daleko. ;)
Świetny pomysł z jajecznicą w grahamce:) Ona jest wydrążona trochę w środku? :)
OdpowiedzUsuńtak. inaczej by się nie zmieściła jajecznica do środka ;)
UsuńPo prostu jak danie z restauracji. :D A na koncert możesz mnie zabrać. Nigdy na żadnym nie byłam. xd
OdpowiedzUsuńJaka fajna buła :D
OdpowiedzUsuńnie znam, ale chętnie poznam :D
OdpowiedzUsuńa śniadanie pyszne ;)
Świetnie wygląda ta grahamka nadziana jajecznicą :)
OdpowiedzUsuńAkurat takiej muzyki nie slucham, ale Tobie życzę udanej zabawy!
OdpowiedzUsuńA pomysł na jajecznicę w grahamce jest super!
świetny pomysł na podanie jajecznicy !! z pewnością pycha ;D
OdpowiedzUsuńfajnie ,że bilety sprawiły ci radość , też bym tak chciala - nie byłam jeszcze nigdy na koncercie ...
Mega to wygląda! Super dodatki, czego chcieć więcej? :)
OdpowiedzUsuńWiem co to znaczy trzymać w ręce bilet na koncert ulubionej grupy, wspaniałe uczucie!
OdpowiedzUsuńI jajecznica w bułce, świetny pomysł! *__*
Apetycznie wygląda, a na pewno oryginalnie, ta Twoja jajecznica.
OdpowiedzUsuńJej, ale super z tym koncertem :) Znam ich!
PS: nie ma sprawy, to moje niedopatrzenie, z tym budyniem. Postaram się wykombinować coś pieczonego :D
Zjadłabym taką bułę napełnioną jajecznicą *.* Mniam :)
OdpowiedzUsuńSuper, że jedziesz na ten koncert :)
OdpowiedzUsuńJuż teraz życzę miłej zabawy!
taka bułę to bym zjadła<3
OdpowiedzUsuńo kurcze, fajny pomysł i faktycznie od razu wyglądą jakoś tak bardziej apetycznie :)
OdpowiedzUsuńOstatnio w mojej diecie jest bardzo bardzo dużo jajek ze względu ,że dodaję je prawie do każdego posiłku, biorąc pod uwagę wszystkie zjadane placki, nalesniki i sałatki z jajek:)
OdpowiedzUsuńAle mimo wszystko uwielbiam jajka i zjadłabym twoją bułeczkę od razu :)
orety, jaka fajna forma jajecznicy!
OdpowiedzUsuńO proszę, to spotkamy się na koncercie! :D
OdpowiedzUsuń