czwartek, 25 kwietnia 2013

.275.

~tosty graham z domowym masłem orzechowym i bananem~




Wczoraj poległam. Nawet nie będę przed Wami tego ukrywać. Zresztą nie ma czego. Zawsze byłam noga z przedmiotów ścisłych. Dzisiaj piszę angielski. Lubię ten język, więc mam nadzieję, że pójdzie lepiej. A Wy jaki język piszecie? ;) I oczywiście powodzenia wszystkim! 



23 komentarze:

  1. Tosty Elvisa ;)
    Powodzenia! Po części matematycznej to już z górki...

    OdpowiedzUsuń
  2. To przybij żółwika, przedmioty ścisłe to zło.
    też dzisiaj pisze angielski, dobrze, że to już koniec, tych testów. :P
    Świetne tosty :)

    OdpowiedzUsuń
  3. ja testy mam za sobą ; ) ale oczywiście gdybym wtedy miała wybór, również wybrałabym angielski. Mój ulubiony przedmiot! :D

    OdpowiedzUsuń
  4. pyszny klasyk :)
    trzymam kciuki za angielski! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Idealne połączenie smaków ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. pyszny klasyk :) powodzenia dziś :)

    OdpowiedzUsuń
  7. moje ulubione tosty! powodzenia, z tego co pamiętam, angielski jest bardzo prosty, więc no stress : )

    OdpowiedzUsuń
  8. Tosty z masłem orzechowym i bananem- klasyka, która zawsze smakuje królewsko! :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Powodzenia! :)
    Ja musiałam kiedyś pisać niemiecki, ale było dobrze ;]
    Uwielbiam takie tosty, a z domowym masełkiem to już musiała być poezja :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Pamiętam, że języki były dla mnie już odpoczynkiem i pisałam je(a właściwie to jego-angielski)z przyjemnością.
    Na ścisłych również poległam w zeszłym roku, ale co tam, było ok, u Ciebie też na pewno będzie!

    OdpowiedzUsuń
  11. w taki sposób mój brat przekonał się do masła orzechowego ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. może nie będzie tak źle? po swoich testach też miałam takie wrażenie, a okazało się całkiem ok ;)

    Dziś też u mnie tosty! Następnym razem spróbuję z takimi dodatkami jak Ty :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Jak ja dawno nie jadłam takich tostów..
    No i już po. Jak poszło? :D

    OdpowiedzUsuń
  14. Rozumiem matematyczny ból i łączę się wirtualnie Na szczęście dziś już ostatni dzień, angielski raczej nie jest trudny... :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Hej, może nie będzie tak źle.. trzeba być optymistą :)

    OdpowiedzUsuń
  16. angielski to najlepszy język! razem z francuskim <3
    a te tosty, omamo, wołają do mnie :D

    OdpowiedzUsuń
  17. Ja też poległam na przyrodniczych- takie głupie błędy porobiłam, że aż wstyd mówic...
    A angielski na szczęście łatwy był:)

    OdpowiedzUsuń
  18. O, i jak smakuje Ci domowe masło? :D Ja zawsze tylko domowe ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. smakuje, i to bardzo ;) zresztą to nie jest moje pierwsze domowe ;)

      Usuń
  19. Tosty Elvisa są boskie. Z tym Twoim domowym masełkiem musiały być jeszcze lepsze:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i komentarz :)
Drogi Anonimie, miło byłoby mi poznać Twoje imię, lub chociaż pseudonim.
Wszystkie komentarze są moderowane - te, które uznam, za obrażające mnie lub inne osoby / bezsensowne itp. po prostu nie będą akceptowane :)