Nie mogę się jakoś przekonać, może dlatego, że trudno mi sobie wyobrazić smak takiego puddingu i ostatecznie, że jestem rozkochana w kanapkach, to zwykle one wygrywają...:)
Ooo, pudding wygląda niezwykle apetycznie. Dodatki wspaniałe. :) Ja jakoś nie mogę się zebrać, żeby go zrobić, ale chyba w końcu się skuszę. Takie zdjęcia jak Twoje przekonują i to bardzo. :)
Cudny, obie miałyśmy dzisiaj swój pierwszy pudding ;) zawsze jakoś rodzina mnie zrazala do angielskich dań takich jak pudding czy owsianka a przecież są przepyszne!
Dziękuję za odwiedziny i komentarz :) Drogi Anonimie, miło byłoby mi poznać Twoje imię, lub chociaż pseudonim. Wszystkie komentarze są moderowane - te, które uznam, za obrażające mnie lub inne osoby / bezsensowne itp. po prostu nie będą akceptowane :)
a jak robiłaś? Bo sama chciałabym spróbowac:3
OdpowiedzUsuńA ja go jeszcze nie robiłam. Może tak wykorzystam kończące się już zapasy owoców z zamrażarki?
OdpowiedzUsuńMój pierwszy był okropny i się zraziłam, ale muszę zrobić na nowo :) Wygląda przepysznie!
OdpowiedzUsuńnie robiłam jeszcze takiego puddingu, ale mnie zachęciłaś :)
OdpowiedzUsuńA ja jeszcze nigdy nie jadłam puddingu chlebowego. Muszę nadrobić:)
OdpowiedzUsuńNie mogę się jakoś przekonać, może dlatego, że trudno mi sobie wyobrazić smak takiego puddingu i ostatecznie, że jestem rozkochana w kanapkach, to zwykle one wygrywają...:)
OdpowiedzUsuńmam nadzieje, że w końcu uda mi się go zrobić, bo się czaję od dawna ;)
OdpowiedzUsuńmm, ciekawy ten pudding :) i tak ładnie się prezentuje.
OdpowiedzUsuńWszyscy zachwalaja pudding chlebowy, ale ja sie chyba nigdy nie przekonam ;p
OdpowiedzUsuńwygląda przecudownie, muszę też taki zrobić *.*
OdpowiedzUsuńTen pudding jeszcze przede mną, u Ciebie prezentuje się wysmienicie ;)
OdpowiedzUsuńBrzmi bardzo smacznie. :)
OdpowiedzUsuńJak na pierwszy, to nie mogłaś wybrać lepszych dodatków. Pychota :)
OdpowiedzUsuńale ładnie wygląda !:) i te malinki.
OdpowiedzUsuńOoo, w końcu go zrobiłaś! Czułam, że Ci posmakuje :D Każdy zakochuje się w jego smaku.
OdpowiedzUsuńMam zamiar go niedługo zrobić, też po raz pierwszy :)
OdpowiedzUsuńCudowny, te malinki i jabłka w nim <3
OdpowiedzUsuńOoo, pudding wygląda niezwykle apetycznie. Dodatki wspaniałe. :)
OdpowiedzUsuńJa jakoś nie mogę się zebrać, żeby go zrobić, ale chyba w końcu się skuszę. Takie zdjęcia jak Twoje przekonują i to bardzo. :)
Skoro to taka pyszota to i ja muszę zrobić :D
OdpowiedzUsuńAż dziwne że nie robiłam nigdy ;O A w końcu moje drugie imie to chleb:D
OdpowiedzUsuńTęsknię za moim osobistym krzaczkiem malinek za domem.. <3
To ja chyba ostatnia zostałam ze zrobieniem tego puddingu. Nigdy nie robiłam. Trzeba spróbować! :)
OdpowiedzUsuńmusiało być pyyszne <3
OdpowiedzUsuńjutro chyba robię pudding , narobiłaś mi ochoty ;p pychotka !!
OdpowiedzUsuńCudny, obie miałyśmy dzisiaj swój pierwszy pudding ;) zawsze jakoś rodzina mnie zrazala do angielskich dań takich jak pudding czy owsianka a przecież są przepyszne!
OdpowiedzUsuńjak nie lubię tak tu nie mogę się wprost napatrzeć.
OdpowiedzUsuńPierwszy był pyszny a kolejne bedą jeszcze smaczniejsze :)
OdpowiedzUsuńJejku ten pudding wygląda zachwycająco, a ja jeszcze go nie robiłam! Jeszcze te dodatki*-* Pycha!
OdpowiedzUsuńmniam ;d
OdpowiedzUsuń