~domowy waniliowy budyń na mleku sojowym (waniliowym :)) z gruszką~
Dzisiaj po szkole szybko idę do domu po plecak i wybywam na weekend! :) Nie mogę się doczekać, takie odstresowanie się i spędzenie miło czasu bardzo mi przyda po tym tygodniu... Tymczasem zapraszam na drugiego bloga po przepis na pyyyyszne, moje pierwsze, faworki! :) Kliknij na zdjęcie
Ach ta kocia miseczka <3
OdpowiedzUsuńDomowy budyń - coś pysznego :)
OdpowiedzUsuńaż ślinka cieknie :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam domowy budyń!! <3
OdpowiedzUsuńUdanego wyjazdu :)
i budyń, i faworki wyglądają świetnie. :) miłej podróży i weekendu w takim razie!
OdpowiedzUsuńMusiał byc cudowny i rozplywac sie w ustach wyglada tak delikatnie <3 !
OdpowiedzUsuńświetny jest ten budyń !!
OdpowiedzUsuńBardzo lubię budynie na tym mleku! Udany poranek :D
OdpowiedzUsuńJejciu ale kremowy! Jest taki gęsty że aż mam ochotę wbić łyżeczkę :D
OdpowiedzUsuńte faworki muszą smakować pysznie - nigdy nie jadłam, a tym bardziej domowych :) warto jednak zrobić swoje , takie na pewno najlepsze :)
OdpowiedzUsuńwybywaj, odpoczywaj - baw się dobrze :* !!
domowy budyń najlepszy! :)
OdpowiedzUsuńWygląda super, choć mi się niestety na sojowym nie udaje, stosuję owsiane :-)
OdpowiedzUsuńTaka kremowa konsystencja budyniu jak najbardziej mi odpowiada :D
OdpowiedzUsuńależ ma konsystencje! a gruszki zbyt dawno nie jadłam
OdpowiedzUsuńno i nie ma co chyba życzyć miłego spotkania, bo (tyle, ile udało mi się domyśleć :P) zapowiada się świetnie!
taki zwykły budyń, a szczególnie waniliowy, najlepszy! ;)
OdpowiedzUsuń