poniedziałek, 12 sierpnia 2013

.382. na wyjazdy i powroty

~kasza owsiana na mleku z kiwi (jedno w środku, drugie na wierzchu) i masłem orzechowym~ 




Wszystko co dobre, kiedyś się kończy... Wakacyjny wyjazd też już niestety się skończył. Śniadanie znów jedzone w domu, a nie na tarasie. Mimo, że wyjazd był udany, jakoś miło było mi wracać do domu, nie ma to jak prysznic we własnej łazience, własne łóżko i własna kuchnia. Home sweet (hole) home.
I teraz właśnie zorientowałam się, że przed wyjazdem w góry na śniadanie też była kasza owsiana :3

29 komentarzy:

  1. Ale to musiało być pyszne.
    Muszę zobaczyć w sklepie za tą kaszą owsianą.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie ma to jak w domu :) Ale dobrze jest mieć wspaniałe wspomnienia ;) I zaczną się normalne obiady, nie lodowe? :P

    OdpowiedzUsuń
  3. kiwi i masło orzechowe-nieznane mi połączenie, ale intrygujące:)
    Ej no--tez tak mam, wszędzie jest super, ale w domu najlepiej :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Przypomniałaś mi jak dawno nie jadłam kiwi. Pyszne połączenie!

    OdpowiedzUsuń
  5. Musze poszukać tej kaszy :)
    I mam tak samo , z powrotami ^^

    OdpowiedzUsuń
  6. Muszę cię zapytać, bo mam osobistą niechęć przez to. Dodałaś kiwi do środka i normalnie jeszcze gotowałaś, tak? Bo mi zdarzyło się kiedyś dodać ten owoc do zwykłego musli jedzonego z zimnym mlekiem...i mleko chyba mi się ścięło, bo zaczęło tężeć. Kiwi uwielbiam, ale teraz wrzucam tylko na wierzch do (nieciepłej) owsianki. Czy na to jest jakiś sposób? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jedno kiwi pokroiłam w kostkę i dodałam do ugotowanej kaszy, która stygła już ok. 10 minut (za gorąco na dworze żeby gorącą kaszę jeść :D) a drugie kiwi połozyłam na wierzchu, ani jedno ani drugie nie było gorzkie.
      Kiedyś robiłam smoothie z kiwi i jogurtu i było gorzkie :D Ponoć pomaga wyparzenie i wyszorowanie jego skórki, ale nie próbowałam.

      Usuń
  7. Masło orzechowe tutaj się idealnie komponuje! ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. A jak smakowało ci połączenie kiwi i masło, bo jakoś nigdy takiego nie próbowałam. :P

    OdpowiedzUsuń
  9. Tak to z wakacjami bywa, że wracając po nich do domu czujemy się jakbyśmy znów wyjeżdżali w nieznane... tfu! w znane! Znane łóżko, znana łazienka, znane miejsce:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Taka kasza owsiana brzmi bardzo smacznie :)

    OdpowiedzUsuń
  11. fajnie, że już jesteś w domu :) muszę spróbować tej kaszy owsianej!

    OdpowiedzUsuń
  12. A ja wciąż nie mogę się zmotywować do zrobienia czegoś ambitniejszego na śniadanie niż kanapki. Mam nadzieję, że wyjazd był udany, z tego co widziałam po zdjęciach z pewnością taki był! :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ostatnio mam smaka na kiwi :D
    I muszę dorwać tę kaszę ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. kaszę owsianą chętnie sobie kupię, bo jak widzę twoje śniadanko to aż ślinka mi leci xd pyszna !!

    OdpowiedzUsuń
  15. piękne zdjęcia!! :)
    a mi się jakoś nie chciało wracać do domu.. ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Jak kiwi w kaszce to tylko mega dojrzałe i słodkie :)
    No i obowiązkowo masło orzechowe, pycha!

    OdpowiedzUsuń
  17. Pewnie, wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej ; )

    OdpowiedzUsuń
  18. Jejuu! Jeżeli ta kasza jest taka kremowa jak ilustruje to ostatnie zdjęcie, to koniecznie muszę ją upolować!! A masło orzechowe z kiwi - musi być pyszne, bo kiedyś jadłam masełko z dżemem z kiwi (kiwiowym?) od babci i było przepyszne. Wgle wszystko co lekko kwaśne fajnie się komponuje z PB. Ale nie tylko. Wszystko dobrze smakuje z PB!!! :D :D

    OdpowiedzUsuń
  19. Bardzo lubię połączenie kiwi i masła orzechowego :)
    U mnie zawsze na wyjazdy i na powroty jest kochana owsianka :)

    OdpowiedzUsuń
  20. oooo rzeczywiście u Ciebie też się pojawiło 'home, sweet home';p

    kasza musiała być pyszna! <3 same pyszności w tej miseczce;)

    OdpowiedzUsuń
  21. połączenie kiwi i masła orzechowego jest idealne!

    OdpowiedzUsuń
  22. Kaszę owsianą uwielbiam ♥ Tak samo jak połączenie kiwi z masłem orzechowym :) Idealnie.
    Niestety wszystko co dobre szybko się kończy.. ale wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej :)

    OdpowiedzUsuń
  23. mniam :B zatęskniłam za masłem orzechowym <3

    OdpowiedzUsuń
  24. Z jakich proporcji robisz tą kaszę? Raz ją robiłam i wyszło mi jej bardzo miało, a przez to w ogóle się nie najadłam :(
    Wszytko co z masełkiem jest lepsze :D

    Pozdrawiam Ola S.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 60g kaszy, 1 szklanka mleka, 1/2 szklanki wody
      Wodę zagotowuję, dodaję kaszę i gotuję aż wchłonie cały płyn, potem dodaję mleko i gotuję jeszcze trochę, ok. 5 minut od momentu zagotowania się. Potem przekładam do miseczki i tradycyjnie zostawiam na noc, żeby kasza wchłonęła pozostałe mleko :)

      Usuń
    2. dzięki bardzo :)

      Usuń

Dziękuję za odwiedziny i komentarz :)
Drogi Anonimie, miło byłoby mi poznać Twoje imię, lub chociaż pseudonim.
Wszystkie komentarze są moderowane - te, które uznam, za obrażające mnie lub inne osoby / bezsensowne itp. po prostu nie będą akceptowane :)