~pszenny rogal maślany z orzechowym twarożkiem* i dżemem jagodowym*~
*i dżem i twarożek kupne :) o ile twarożek mi nie podszedł, to dżem jest pycha! :)
czyli najprostsze śniadanie o szóstej rano...nie pamiętam kiedy ostatnio jadłam tego rogala. chyba będzie gościć na moim talerzu częściej, bo ponownie pokochałam jego smak! rogal maślany z dżemem to smak mojego dzieciństwa :)
śniadanie tak wczesne, bo jadę do pracy! :3 w końcu na obiektyw trzeba zarobić ^^ jedynie plany się zmieniły i zamiast zrywać wiśnie, będę pomagać w sklepie z artykułami budowlanymi, w sensie układać towar itp. :D w sumie nawet i bardziej mi pasuje taka robota :>
wczoraj jednak nie było jogi (będzie w środę - coś mi się pomyliło :D), ale miałam taką ochotę na jakiś wysiłek fizyczny, że poszłam biegać :D efekt - 6.68 km w 43 minuty. w te wakacje zamierzam dojść do 10 km!
wczoraj jednak nie było jogi (będzie w środę - coś mi się pomyliło :D), ale miałam taką ochotę na jakiś wysiłek fizyczny, że poszłam biegać :D efekt - 6.68 km w 43 minuty. w te wakacje zamierzam dojść do 10 km!
No, to przyjemnego dnia w pracy :D
OdpowiedzUsuńŚniadanie proste, a niewątpliwie bardzo smaczne (chociaż chyba wiem, jaki to orzechowy twarożek i powiem, że też średnio mi podszedł) :)
Tego rogala to się je z masłem i serem żółtym anie dżemem! :D
OdpowiedzUsuńo właśnie ostatnio mówiłam, że nigdy w życiu nie jadłam dżemu jagodowego! mówisz, że doobre?;)
OdpowiedzUsuńja w dzieciństwie rogalami maślanymi na sucho, bez niczego, się zajadałam :) aż pewnego dnia stanął mi w gardle, tak, że oddychać nie mogłam i na tym się skończyła moja przygoda z rogalami ;) oj, jak dla mnie to praca w sklepie też zdecydowanie lepsza ;D
OdpowiedzUsuńMiłej pracy :) Ja muszę jeszcze rok poczekać, bo chętniej przyjmują od 16 lat. Też uwielbiam tego rogala, najlepiej świeżego prosto z piekarni przyniesionego :)
OdpowiedzUsuńDo pracy? O, fajnie, że znajdujesz sobie takie pożyteczne zajęcia na wakacje. :>
OdpowiedzUsuńRogal z dżemem to jeden z lepszych smaków dzieciństwa. :D
Bieganie jest super :D Śniadanie klasyczne i pyszne :)
OdpowiedzUsuńłoł no to gratuluję ! :D
OdpowiedzUsuńco do rogala to rzeczywiście tak mi narobiłaś chęci na ten smak z dzieciństwa !
Nominowałam Cię do Liebster Blog, więc jak odpowiesz będzie mi bardzo miło :)
jak ja kochałam maślane rogale! zupełnie o nich zapomniałam!
OdpowiedzUsuńten twarożek orzechowy to jest z firmy rondele? pamiętam, że kiedyś go jadłam i nie bardzo mi podszedł;c ale tą połówkę z dżemikiem porywam!
Uważaj z bieganiem, żeby nie przesadzić, bo o kontuzję łatwo, a wyleczyć taką trudniej:) niemniej życzę wytrwałości, a w pracy życzę nieciężkich towarów:p
OdpowiedzUsuńNie ma to jak rogal! :D
OdpowiedzUsuńa ja nigdy nie jadłam maślanego rogala :o
OdpowiedzUsuńGratuluję biegu : )
OdpowiedzUsuńJa dzisiaj też jadłam dżem jagodowy, ale założę się, że pyszniejszy, bo robiony przez mamę! ; )
już dawno nie jadłam rogala, a tak pysznie wysmarowanego tym bardziej ;)
OdpowiedzUsuńmiłego dnia ;*
już mam dosyć pieczywa na śniadanie.. chcę placki, omlety i owsianki!
OdpowiedzUsuńwieki nie jadłam takiego rogala :D
OdpowiedzUsuńTakie najprostsze rzeczy są najlepsze :)
OdpowiedzUsuńJa ostatnio bardzo malo mam ruchu :(
OdpowiedzUsuńA jaki to twarozek Tartare czy ten z Lidla?
OdpowiedzUsuńtartare
Usuń