~owsiane scramble z truskawkami i wiórkami kokosowymi~
tak, to dzisiaj. rok. 365 dni. 8760 godzin. 525600 minut. (...) 2 lipca '12 r. założyłam bloga, dołączyłam do kulinarnej, śniadaniowej blogosfery.
przede wszystkim, zakładając bloga nawet nie przyszło by mi na myśl, że będę kiedyś świętować jego urodziny. założyłam go z nudów, tak to jest w wakacje ;) w czeluściach internetu trafiłam na jeden blog śniadaniowy, potem zobaczyłam kolejny, i jeszcze jeden, i jeszcze...i pomyślałam, czemu by nie dołączyć?
przez ten rok w prowadzeniu bloga miałam dużo przeszkód, dwukrotnie ktoś (nie)życzliwy zgłosił mojego bloga do administracji jako rzekomo naruszający regulamin (przez co mój blog nie zaczyna się postem .1. a .38.). potem, również dwukrotnie, miałam problemy techniczne, posty nie wyświetlały się obserwatorom i musiałam przenieść bloga. kilka razy (chyba trzy?) zmieniałam też jego adres. kobieta zmienną jest? ;) ale teraźniejszy mi się podoba i myślę, że taki już zostanie.
gdyby nie dołączenie do śniadaniowej blogosfery wielu smaków nigdy bym nie odkryła. jest masa rzeczy, które jadłam po raz pierwszy, bo zobaczyłam je / przeczytałam o nich na czyimś blogu i również zechciałam spróbować.
nie wspominając już o wszystkich, których poznałam! jest tu masa świetnych ludzi. uwielbiam Was! tak, tak :*
miałam okazję wziąć udział w blogowym dniu dziecka, który do tej pory miło wspominam, i o którym przypomina mi liścik dołączony do paczki od Sylwii, który powiesiłam na tablicy korkowej.
zjadłam z Wami 341 śniadań, w tym 56 owsianek, 35 porcji placków, a z piekarnika wyjęłam 30 śniadań. przeważały śniadania na słodko, w końcu słodki poranek zawsze zwiastuje dobry dzień? ;) miałam okazje spróbować niecodziennych połączeń, które jeszcze jakiś temu wywołałyby u mnie ciarki...były to m.in. gofry z jabłkiem, syropem klonowym i indykiem oraz owsianka ze szpinakiem.
przez ten rok mój blog został odwiedzony 125, 004 razy i napisaliście na nim 8431 komentarzy.
w czasie prowadzenia śniadaniowca dorobiłam się również drugiego bloga.
co jeszcze chciałabym napisać? chyba to wszystko :) i tak się rozpisałam! no ale, jest co świętować :)
na koniec dziękuję wszystkim, którzy mnie inspirowali i jeśli i ja mogłam kogoś zainspirować jest mi bardzo z tego powodu miło i mam nadzieję, że będę inspirować się Wami i inspirować Was jeszcze długo! :)
nie wiem, ile takich podsumowań jeszcze przyjdzie mi napisać, ale mam nadzieję, że to nie ostatnie i przyjdzie mi świętować z Wami kolejny jubileusz.
PRZEPIS /1 porcja/
~60g płatków owsianych + wrząca woda
~białko jaja
~łyżka masła (w oryginalne olej kokosowy)
~szczypta soli
~stevia / cukier / coś innego do posłodzenia
~dodatki do podania (u mnie truskawki i wiórki kokosowe)
Płatki zalać wrzącą wodą ok. 0,5 cm ponad ich wysokość,
przykryć i zostawić na noc. Rano białko ubić ze szczyptą soli na sztywną pianę
i połączyć z płatkami, dodać subs. słodzącą. Na patelni rozpuścić masło i wylać
masę. Kiedy zacznie się rumienić i boki lekko się zetną, podzielić ją na
mniejsze kawałki drewnianą szpatułką (tak jak w przypadku omletu cesarskiego) i
kilkakrotnie zamieszać (tak jak w przypadku jajecznicy ^^). Przełożyć na
talerz, podawać z dowolnymi dodatkami.
Co tam śniadanie, przy takiej ślicznej kuchareczce <3!!
OdpowiedzUsuńGratuluję wytrwałości w prowadzeniu :) Obyś 'świętowała' też kolejny rok albo i dwa, bo lubię zarówno Twoje przepisy jak i same zdjęcia.
OdpowiedzUsuńa na scramble czaję się od dłuższego czasu, kto wie -może jutro? :)
Gratuluję rocznicy i tylu wspaniałych śniadań! :D
OdpowiedzUsuńNo i oczywiście życzę kolejnych 123874509. ;)
Ach, ach, brawo, gratulacje! No i życzę dalszej cierpliwości w prowadzeniu bloga, a sobie, byś wciąż raczyła nas takimi cudnymi, przepysznymi śniadankami ♥
OdpowiedzUsuńGratuluje roku w blogosferze :) jesteś niesamoitą inspiracją, twoje śniadania są pełne pasji i często czerpie z nich pomysły. Bądź z nami jak najdłużej :*
OdpowiedzUsuńgratuluję i życzę kolejnych latek :D
OdpowiedzUsuńAle kusicie tym scramble, a ja nie mogę się do niego zabrać... :P
Gratuluję :) Rok to nie byle co!
OdpowiedzUsuńNajważniejsze, że pomimo tych wszystkich przeszkód, wciąż jesteś z nami :)
OdpowiedzUsuńWięcej blogowych lat Ci życzę :*
To 100 lat! 100 lat! Zobaczysz, kolejny rok minie jeszcze szybciej :P Śniadanie idealne na taką okazję :)
OdpowiedzUsuńSto lat dla bloga! I dla Ciebie też! :)
OdpowiedzUsuńOby było tych urodzin jeszcze duuuuużo!
Uwielbiam Cię odwiedzać, zawsze wszystko tak pięknie wygląda! :)
życzę kolejnych (jak by nie było- wspólnych) śniadań!
OdpowiedzUsuńtaka społeczność to świetna sprawa, miło się jakoś je wiedząc, że ktoś inny niż ja sama docenię to, co mam w misce :)
i tak, zdcydowanie- słodkie śniadanie w zasadzie warunkuje dobry dzień! :)
Jej, to już rok?
OdpowiedzUsuńStrasznie szybko zleciało, ale Ty masz być tu znacznie dłużej! :)
Lubię te Wasze rocznicowe notki, są takie optymistyczne, sentymentalne i miło się je czyta:)
OdpowiedzUsuńnajlepszego :)
OdpowiedzUsuńwszystkiego najlepszego dla bloga, haha :D gratuluję tego roku :)
OdpowiedzUsuńgratuluję urodzin :)
OdpowiedzUsuńgratuluję roku blogowania i życzę duużo więcej!
OdpowiedzUsuńPysznie jak zawsze :)
Gratuluje tego roku i dziekuje za mase inspiracji :)
OdpowiedzUsuńI tradycyjnie : pychotaaa !:D
Kolejna jubilatka ;) życzę dalszego blogowania!
OdpowiedzUsuńgratuluję! i życzę dużo, dużo pomysłów na śniadania na kolejne lata z nami :)
OdpowiedzUsuńooo, wczoraj Madzia, dzisiaj Ty! :) oby o wiele więcej tych setek dla bloga! z takimi pysznościami jak dzisiaj i jak zawsze,albo i jeszcze większymi :o
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie sie prezentuje to śniadanko :)
OdpowiedzUsuńGratuluję ! I życzę kolejnych genialnych pomysłów śniadaniowych :)
OdpowiedzUsuńA śniadanie super :D
Gratuluję wytrwałości i życzę kolejnych rocznic! :)
OdpowiedzUsuńwszystkiego najlepszego dla bloga!:)
OdpowiedzUsuńDoświadczyłaś chyba najwięcej przygód z blogiem w całej blogosferze, ale cieszę się, że mimo to z nami nadal jesteś :*
OdpowiedzUsuńGratuluję rocznicy, pysznie ją obchodziłaś :-)
Następnego roku ii kilku kolejnych!
OdpowiedzUsuńaaaa, urodziny! :) sto lat, sto lat, sto lat! :*
OdpowiedzUsuńPierwsze urodziny, a przed Tobą kolejne i kolejne! <3 sto lat!
OdpowiedzUsuńgratuluje urodzin i wszystkiego najlepszego, oby wiecej tak cudownych , pysznych sniadan ;)
OdpowiedzUsuńto scrumble na mojej liscie must eat , pychotka !
Gratuluję, dobrze, że jesteś ; )
OdpowiedzUsuńSto lat! Zgrałaś się z urodzinami mojej mamy, mam dzisiaj dzień życzeń :D Dziękuję za inspiracje i za to, ze tu jesteś :*
OdpowiedzUsuńGratuluję pierwszego roku blogowania ;) Mam nadzieję że ja kiedyś również dodam podobny wpis na swojego bloga ;)
OdpowiedzUsuńŚniadanie wygląda świetnie!
Ach i dziękuję za otagowanie, na pytania nareszcie udało mi się dziś odpowiedzieć ;)
Strasznie mi miło, że masz jeszcze tę karteczkę!
OdpowiedzUsuńGratuluję roku na blogu, tylu wspaniałych śniadań i świetnych zdjęć!
Czekam na kolejne! :*
Powiem ci, że ja też dzięki zagłębieniu się w tą społeczność odkryłam wiele nowych smaków, a i u ciebie często widzę jakieś inspiracje :)
OdpowiedzUsuńOooo gratulacje ! Do moich jeszcze trochę ale cierpliwie czekam :D
OdpowiedzUsuńto jako gość na urodzinach poproszę takie pyszne śniadanko w ramach poczęstunku ;] a poważnie to jeszcze wielu urodzin bloga życzę, wiele fantastycznych pomysłów i smacznych śniadań :-)
OdpowiedzUsuńgratulacje! życzę więcej i więcej tak pysznie wyglądających śniadań:)
OdpowiedzUsuńGratuluję pierwszej rocznicy i liczę na dalsze sukcesy. Będę tu nadal zaglądać! Powodzenia!
OdpowiedzUsuń