środa, 3 października 2012

.94.

~parówki w cieście francuskim z keczupem ; sałata~ 


Wrzucam na szybko i lecę na kółko teatralne, już piszemy scenariusz!

P.S. Dzisiaj wyłączyłam piekarnik :DD

25 komentarzy:

  1. O! Nigdy nie jadłam tak podanych parówek. Muszą być dobre :)

    OdpowiedzUsuń
  2. na tym pierwszym zdjęciu to wyglądają pycha!:-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetnie wyglądają te parówki! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. skojarzyło mi się z parówkami w naleśniku :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nigdy czegoś takiego nie jadłam! ;o Jak się je robi? chętnie spróbuję, bo ostatnio mam fazę na parówki ^^

      Usuń
    2. nie wiem czy chodzi o to samo co mi;) mama dawniej robiła po prostu ciasto naleśnikowe, smazyła placki, zawijamy w placki parówkę z serem żółtym, ketchupem i na patelnię;) można ewentualnie spanierować w jajku i bułce

      Usuń
    3. aaa to wiem o co chodzi :D mój tato kiedyś tak robił :D

      Usuń
  5. Jestem parówkowym potworem - pycha!

    OdpowiedzUsuń
  6. ależ się wykwintnie zrobiło! :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Takie coś chodzi za mną od dobrego miesiąca, chyba będę musiała je niedługo zrobić, bo twoje zdjęcia wyglądają przepysznie <3

    OdpowiedzUsuń
  8. zazdroszczę kółka teatralnego! u mnie w szkole takowe nie istnieje (było, ale się rozsypało), a szkoda!

    OdpowiedzUsuń
  9. Nigdy nie jadłam takich parówek. Oddawaj!;P

    OdpowiedzUsuń
  10. aa, uwielbiam takie parówki! :D porywam Ci jedna! :D

    aaa co to za sztuka, jaki temat? :))

    OdpowiedzUsuń
  11. jej jakie rewelacyjne śniadanko;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Co za ulga! :P Zaczęłam się obawiać o bezpieczeństwo Twojego domu po piekarnikowych wyczynach ^^
    Ciasto francukie o poranku, przepysznie <3

    OdpowiedzUsuń
  13. nigdy nie jadłam takich parówek. ale ciasto francuskie uwielbiam, więc kiedyś spróbuję - o ile nie zapomnę, jak to ja. ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. przepysznie wyglądają! kradnę jedną :D

    OdpowiedzUsuń
  15. U mnie to danie w stylu 'nakarm się studencie' :D

    przy okazji zapraszam do mojej pierwszej akcji :) Szczegóły na blogu
    http://zielonakuchnia.blogspot.com

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  16. pychotka po prostu ,dawno tak nie jadłam ...

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i komentarz :)
Drogi Anonimie, miło byłoby mi poznać Twoje imię, lub chociaż pseudonim.
Wszystkie komentarze są moderowane - te, które uznam, za obrażające mnie lub inne osoby / bezsensowne itp. po prostu nie będą akceptowane :)