poniedziałek, 15 października 2012

.105.

~omlet biszkoptowy* (bez proszku do pieczenia) smażony na maśle z dżemem i philadelphią milka~


*dwa jajka, dwie łyżki mąki + masło do smażenia - to wszystko czego użyłam do tego omleta :)

Gdyby nie to, że mamy fajną panią od polskiego, która zamiast kazać nam siedzieć dwie godziny i patrzeć na próby zwolniła nas z dwóch ostatnich polskich to byłabym w domu za godzinę. A jutro nie mamy lekcji, bo jest dzień patrona i idziemy do kościoła a potem na akademię. Ja nie idę w ogóle, bo na 8 muszę być w szpitalu - badania krwi... Mam nadzieję, że nie zemdleję jak poprzednio...
I wybaczcie dzisiejsze zdjęcia, ale o 6.40 nie ma żadnego światła...


22 komentarze:

  1. A ja dzisiaj miałam dzień patrona i pasowanie :)

    A zdjęcia wcale nie są złe!

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczny omlet, taki żółciutki :)

    OdpowiedzUsuń
  3. świetny przepis. To Twojego autorstwa? Z chęcią wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak dokładniej to mojej mamy :) zawsze robiła mi je na śniadanie w niedziele. jak tylko wstawałam to mówiłam "mamoooo zrób mi omleta!" i zawsze zjadałam z dżemem <3 i nie wiem jak mama to robiła, ale jej omlet zawsze był mega wysoki i nigdy nie opadał.

      Usuń
  4. jaki omlet <3 Pychota! Wygląda idealnie

    OdpowiedzUsuń
  5. Zdjęcia są świetne, w czym problem? :) Uwielbiam omlety!

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo lubię tą piosenkę ;p Omlety też.

    OdpowiedzUsuń
  7. mmm ,pyszny omlecior ;) fajnie się masz z tymi lekcjami ;d

    OdpowiedzUsuń
  8. ja zawsze robię z 3 jaj i łyżę mleka lub śmietanki :) Wychodzi mi jeszcze bardziej puszysty :D Uwielbiam omlety ! <3

    OdpowiedzUsuń
  9. nie wiem, czy to zasługa oświetlenia, czy jajek od szczęśliwej kury, ale cudownie żółty jest ten omlet. (;

    OdpowiedzUsuń
  10. jak na 6.40 to bardzo dobre zdjęcia Ci wyszły, u mnie tragedia jest o tej porze...
    a omlet wygląda super :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Po dawce COMY (<3) nie można mdleć ;).

    OdpowiedzUsuń
  12. Muszę zrobić. Ale Ci dobrze-brak lekcjixp

    OdpowiedzUsuń
  13. omlet! ale smacznie! :))

    kopiatą łyżkę gorzkiego kakao rozpuściłam w ok100 gorącej wody, dodałam łyżkę serka śmietankowego, wymieszałam, powinna powstać taka gęsta 'masa', którą posmarowałam ze wszystkich stron kromki chleba. Na to położyłam plasterki gruszki i wstawiłam do piekarnika na 20minut (180stopni). Po wyjęciu polałam miodem :)

    OdpowiedzUsuń
  14. biszkoptowy, puszysty, najlepszy! :) robię podobnie :D

    OdpowiedzUsuń
  15. jak już dawno nie jadłam biszkoptowego, a z takimi dodatkami, mmm<3

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i komentarz :)
Drogi Anonimie, miło byłoby mi poznać Twoje imię, lub chociaż pseudonim.
Wszystkie komentarze są moderowane - te, które uznam, za obrażające mnie lub inne osoby / bezsensowne itp. po prostu nie będą akceptowane :)