~kakaowo-kokosowe ciasto z brązowej ciecierzycy~
czekorzyca = czeko + ciecierzyca :) wymyślanie tytułu posta o 7 rano level hard.
Dzisiaj czeka mnie pierwsza w życiu a'la rozmowa kwalifikacyjna!
PRZEPIS /1 porcja/
~200g ugotowanej brązowej ciecierzycy (można użyć tej samej ilości zwykłej ciecierzycy z puszki)
~jajko
~20g kakao
~łyżka mąki kokosowej
~łyżka wiórków kokosowych
~dolałam jeszcze ok. 1/3 szklanki mleka bo mąka kokosowa mocno zagęściła masę.
~cukier/stevia do posłodzenia do smaku
Ciecierzycę zmiksować na gładką masę, następnie dodać resztę składników (oprócz mleka) i wymieszać łyżką. Jeśli masa będzie bardzo gęsta rozrzedzić mlekiem. Przełożyć do naczynia do zapiekania i piec ok. 40-45 minut w 190*C. Smacznego!
Z ciecierzycy jest pyszne, w ogole jej nie czuc :) Twoje wyglada jak piernik! :D
OdpowiedzUsuńŁapaj kopa na szczęście! ;)
OdpowiedzUsuńCiastko wygląda na niezwykle wilgotne w środku, jak brownie :D
wygląda jeszcze lepiej niż się nazywa ;)
OdpowiedzUsuńŻyje w nieświadomości istnienia brązowej ciecierzycy a ty się nia zajadasz ;)
OdpowiedzUsuńCiekawa sprawa. Z jakiej to okazji taka rozmowa
Pyszniee , trzymam kciuki :)
OdpowiedzUsuńTeż mam w planach ciasto z ciecierzycy :) Twoje prezentuje się pysznie, przypomina strukturą to fasolowe?
OdpowiedzUsuńZjadłabym takie ciastko, bo uwielbiam ciecierzycę. Czy można prosić o przepis na te ciastko ?
OdpowiedzUsuńPowodzenia na rozmowie kwalifikacyjnej :)
Wygląda na ciężkie i mokre! Boske :)
OdpowiedzUsuńPowodzenia na rozmowie!
prosiłabym o przepis, akurat mam puszkę ciecierzycy, Chetnie wykorzystam. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńdasz radę :D skoro ja przeszłam pozytywnie trzy prawdziwe rozmowy to każdy sobie poradzi ;)
OdpowiedzUsuńJak wspaniale wygląda to ciacho! jak piernik? fenomenalne!
chcę przepis, chociaż pewnie nie mam większości składników :D
Tytuł genialny - ja bym nie wpadła .
OdpowiedzUsuńPowodzenia ! ;)
trzymam kciuki w takim razie!
OdpowiedzUsuńa na ciasto poproszę przepis, bo zabiło mnie zdjęcie w przekroju :O
taką czekorzycę to bym zjadła ;D
OdpowiedzUsuńJa chcę przepis, prooooszę *.* Wygląda wspaniale :)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za rozmowę! :)
świetne ciasto, musze spróbować z ciecierzycy :)
OdpowiedzUsuńno i mam nadzieję, że dobrze poszła!
mam nadzieję, że poszło bardzo dobrze! ;)
OdpowiedzUsuńczekam na przepis, od razu spodobała mi się ta nazwa, a co dopiero wygląd! :)
Powodzenia w takim razie :)
OdpowiedzUsuńRobiłam kiedyś podobny wypiek do szkoły, genialny jest, aż dziw, że znajduje się w nim ciecierzyca :)
Uwielbiam nowości, ale w życiu nie wpadłabym na takie połączenie! podziel się przepisem ;)
OdpowiedzUsuńPodaj przepis, proszę :-)
OdpowiedzUsuńpysznie wygląda ;)
OdpowiedzUsuńRównież czekam na przepis, bo wygląda przepysznie! :)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za rozmowę, a ostatnie zdjęcie jest mega! :]
OdpowiedzUsuńDaj mi kawałek... Nie, całe chcę! ;)
OdpowiedzUsuńPS. Napisz jak poszła rozmowa, koniecznie!
OdpowiedzUsuńŚwietna gra słów. Brązowa ciecierzyca?
OdpowiedzUsuńSuper propozycja:)
OdpowiedzUsuńjako fanka ciecierzycy nie mogę się oprzeć widokowi <3
OdpowiedzUsuńmam nadzieję, że poszło dobrze. :)
OdpowiedzUsuńhaha, ja o 7:00 rano nie wpadłabym na pewno na lepszy tytuł :D