środa, 26 czerwca 2013

.335. & Liebster Blog XXI, XXII


~jabłkowe, bezjajeczne kluski kładzione na mleku posypane cukrem trzcinowym~



trochę się rozwaliły i raczej nie miały formy klusek, whatever, te z jajkiem lepsze.


Nominacja do Libester Blog od Maria'n:
1. Dzień czy noc? 
Noc. Bo można spać, a ja uwielbiam spać. A w dzień nie umiem spać...
2. Wiosna, lato, jesień czy zima? 
Wiosna, wszystko budzi się do życia i w ogóle jest fajnie.
3. Kasza, ryż, a może makaron? 

Jeśli chodzi o śniadanie to kasze, obiad - ryż lub makaron, więc niestety, ale nie potrafię wybrać nic z tej pysznej trójki.
4. Mięso białe czy czerwone? 

Białe.
5. Odpoczynek w samotności czy w towarzystwie?

Jeśli odpoczynek to oczywiście, że w samotności. Tylko wtedy mogę się wyciszyć i pobyć ze swoimi myślami sam na sam.
6. Warzywa czy owoce? 

Owoce. Aczkolwiek bez warzyw nie mogłabym żyć!
7. Czekolada biała, mleczna czy gorzka? 

Czekolada.
8. Robienie czy dostawanie prezentów? 

Jedno z pytań, które sprawia problemy :D Lubię sprawiać przyjemność innym i patrzeć na ich szczęście po dostaniu prezentu ode mnie, ale chyba każdy też lubi być obdarowany, prawda? :)
9. Spodnie czy spódnica? 

Spodnie.
10. Herbata biała, zielona, czerwona, czarna, a może owocowa? 

Biała.
11. Śniadanie na słodko czy na wytrawnie? 

Na słodko. Zresztą chyba widać to po moich śniadaniach? ^^


Nominacja do Libester Blog od Aleksandry:
1. Jeżeli kawa, to jaka, z kim i w jakiej porze dnia?
Nie przepadam za kawą, raczej nie piję.
2. Pasja, zainteresowania (oprócz gotowania)?
Muzyka, książki, fotografia.
3. Ile czasu dziennie spędzasz na komputerze?
Za dużo...
4. Wegetarianizm? Jak tak to czemu, jak nie - czemu nie?
Nie - bo...bo...hm. Po prostu nie. Jednak nie jestem temu przeciwna, czasem skorzystam nawet z wegańskiego przepisu itp. Jednak na dłuższą metę to nie dla mnie.
5.  Jak widzisz siebie za 20 lat?
Jako szczęśliwą, zadowoloną z siebie kobietę, z córką i mężem.
6. Miasto/państwo, które chciałabyś odwiedzić?
Wielka Brytania? 
7. Jaki masz styl ubierania się?
Żaden konkretny.
8. Gdzie na wakacje w tym roku?
Dopiero obmyślam jakieś plany :>
9. Masz zwierzęta?
Mam - kota i świnkę morską.
10. Najgorsze danie z przedszkola?
Wątróbka! Pamiętam jak prawie nikt jej nie jadł :D Nie rozumiałam, po co ją nam dają, skoro 3/4 talerzy wracała do kuchni w takim samym stanie jak nam je dano :D
11. Ulubione ciasto?
Drożdżowe.


~~~~
 30 czerwca nastąpi likwidacja Google Reader, a co za tym idzie - widgetu obserwatorów. Aby dalej być na bierząco z moimi postami zachęcam do obserwowania mojego bloga poprzez Bloglovin

Follow on Bloglovin

Wystarczy, że zarejestrujecie się na bloglovin.com i klikniecie na button powyżej. Na swoje konto w bloglovin możecie przenieść też jednym kliknięciem wszystkie inne obserwowane witryny z blogspot'u. Jest to świetne rozwiązanie!

28 komentarzy:

  1. Też pamiętam, że w przedszkolu nikt nie jadł wątróbki. Bleeee

    Jeszcze nie robiłam tych klusek wcale, ale jak mają mi się rozwalić, to zrobię z jajkiem :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dawno klusek nie jadłam. ! xd Chyba zrobię. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Z wybraniem pomiędzy kaszą a makaronem mam podobnie, bo jednak na śniadanie wybrałabym kaszę, a na obiad makaron ;) I w dzieciństwie też nie lubiłam wątróbki - koszmar! Chociaż teraz się do niej przekonałam.
    Muzyka, książki - moje pasje ;)

    Apetyczne te kluski, choć ja zostaję przy jajecznej wersji ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Oj tak, jedno z najlepszych śniadań♥!

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie umiesz spać w dzień? Mi obojętne - noc czy dzień, zawsze mogę zasnąć. :P
    Uwielbiam wszelakie kluchy na mleku. :>

    OdpowiedzUsuń
  6. bezjajeczne kluski? trzeba wypróbować :D

    OdpowiedzUsuń
  7. uwieeeelbiam takie kluseczki!

    OdpowiedzUsuń
  8. hej! zostałaś przeze mnie nominowana do liebster blog - mam nadzieję, że znajdziesz chwilę, żeby odpowiedzieć na pytania. ;) Śniadanie jak zawsze apetycznie wygląda :D

    OdpowiedzUsuń
  9. eee, a juz myslałem że rzucałaś z pokrywki:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. haha! :D kurde, niestety nie wiem jak się takie robi, bo nie dostałam przepisu :/

      Usuń
  10. Jaka telepatia :D U mnie dzisiaj praktycznie to samo :D
    U mnie nigdy nie dawali wątróbki, ale za to brukselka.. brr... dobrze, że moja przyjaciółka ją lubiła :P

    OdpowiedzUsuń
  11. Przeczytałam najpierw bajeczne kluski kładzione :D ale koniec końców takie właśnie one są :)

    OdpowiedzUsuń
  12. wolę bezjajeczne od zwykłych, są delikatniejsze :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Odpowiedź na pytanie o czekoladę jest najlepsze:D Jak gra w 'pomidor':D

    OdpowiedzUsuń
  14. uwielbiam Twoje śniadania <3 a ostatnio wszędzie widzę takie kluseczki jabłkowe ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Na zdjęciu i tak wyglądają obłędnie :D

    OdpowiedzUsuń
  16. A ja nie dostawalam watrobki i bardzi mnie to cieszy :D
    Uwielbiam kluchy, ale tych bezjajecznych nie probowalam .

    OdpowiedzUsuń
  17. Kurcze, mogłam pomyślec o bezjajecznych dzisiaj rano, kiedy strasznie chciało mi się bananowych klusek, a w lodówce znowu brak jajek :c

    OdpowiedzUsuń
  18. I tak bym zjadła ze smakiem takie kluchy :D i podoba mi się ten cukier ! :D

    OdpowiedzUsuń
  19. Też robiłam bez jajka i rzeczywiście: efekt nie jest już tak powalający jak z nim.
    Ale i tak porywam, bo wygląda cudnie!

    OdpowiedzUsuń
  20. ja uwielbiam te kluseczki i dziś te robię ;) tylko z całym jajem ;D

    OdpowiedzUsuń
  21. a ja jeszcze nigdy nie jadłam żadnych klusek! zrób mi! :D mimo, że mówisz że nie wyszły to mi się podobają i są apetyczne :)

    OdpowiedzUsuń
  22. a ja byłam dzieckiem, które wątróbkę szamało jak nic innego, a teraz niecierpię :D

    OdpowiedzUsuń
  23. mniam, muszę na dniach zrobić sobie kluchy lane! ale z jajkiem, zdecydowanie:)

    OdpowiedzUsuń
  24. Oo też lubię drożdżowe! A wątróbki nigdy chyba nie polubię..
    Takie rozwalone też na pewno były smaczne, ja lubię takie paćki :D

    OdpowiedzUsuń
  25. Wątróbka , fuu :(
    Od początku tygodnia mam ochotę na kluski lane i nie mogę się zabrać za ich zrobienie.

    OdpowiedzUsuń
  26. Nie martw się - na moim domu ciąży chyba jakaś kluskowa klątwa i przez długi czas właśnie tak wyglądały nasze kluski :D

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i komentarz :)
Drogi Anonimie, miło byłoby mi poznać Twoje imię, lub chociaż pseudonim.
Wszystkie komentarze są moderowane - te, które uznam, za obrażające mnie lub inne osoby / bezsensowne itp. po prostu nie będą akceptowane :)