~amarantus z truskawkami i Nutellą~
Do tej pory amarantus znałam tylko w wersji ekspandowanej ;) Jako ziarno jadłam go pierwszy raz. Chciałabym Wam przybliżyć jego smak, ale ciężko mi to zrobić, trzeba po prostu spróbować :) Jeśli chodzi o mnie to sam amarantus niezbyt mi smakował, ale w połączeniu z Nutellą i truskawkami był w miare dobry ;)
pychota.. ;)
OdpowiedzUsuńZjadłabym :D
OdpowiedzUsuńZiarno amarantusa? Jeszcze nie miałam okazji go spróbować, ale wygląda świetnie :) A przypomina w smaku ekspandowany?
OdpowiedzUsuńnie
Usuńteż muszę spróbować amarantusa w tej wersji, tylko jeszcze w żadnym sklepie go nie widziałam
OdpowiedzUsuńja kupiłam w moim osiedlowym na dziale ze zdrową żywnością :)
Usuńwygląda obłędnie!
OdpowiedzUsuńw takim połączeniu i tak musiał byc pyszny:)
OdpowiedzUsuńja próbowałam go tylko raz i też bez rewelacji, jakoś długo się gotował, a i tak był zbyt twardy, uznałam, że muszę spróbowac jeszcze raz, ale jakoś to odwlekam w czasie:D
pycha ;d
OdpowiedzUsuńświetnie wygląda:) amarantus brzmi egzotycznie dla mnie ale chętnie bym spróbowała takiego pucharka:)
OdpowiedzUsuńNigdy nie jadłam, ale takie połączenie zdecydowanie mnie przekonuje!
OdpowiedzUsuńTruskawki + nutella = IDEAŁ : D
Ciekawe, czy mnie by posmakował... Tyle razy widziałam go już na Waszych blogach^^
OdpowiedzUsuńŚlicznie podany, jak krem :)
OdpowiedzUsuńmuszę i ja go w sklepie poszukać. na zdjęciach wygląda na prawdę super :)
OdpowiedzUsuńwygląda przepysznie, ale szkoda ża tak nie smakowało z twojego stwierdzenia :c :D no ale nie wszystko tak dobrze smakuje, jak wygląda niestety! :P
OdpowiedzUsuńojej, ależ to wygląda*.*
OdpowiedzUsuńZgrałyśmy się dzisiaj z tą nutellą i truskawkami. ;D
OdpowiedzUsuńz nutella i truskawkami na pewno pycha :) tak amarantusa jeszcze nie jadłam...
OdpowiedzUsuńHmm wygląda ciekawie, może kiedyś będę miała okazję spróbować... :)
OdpowiedzUsuńw połączeniu z nutellą i truskawkami wszystko jest dobre ;D
OdpowiedzUsuńPodoba mi się ;)
OdpowiedzUsuńwygląda ciekawie i smacznie :D
OdpowiedzUsuńA wygląda pysznie :d
OdpowiedzUsuńSpróbować w kadym razie zawsze warto ;p
wchodzę na durszlak, myślę sobie.. nie wiem co to jest.. ale wygląda pysznie i zachęcająco :)
OdpowiedzUsuńO, ja mam ekspandowany w domu i ciągle zapominam go używać, ale takiej wersji jeszcze nie jadłam, jak kiedyś na taki trafię, to być może kupię, bo Twoje śniadanie przekonuje ;)
OdpowiedzUsuńwygląda bardzo smacznie, chociaż nigdy tego nie jadłam :) zawsze bardzo ładnie podajesz posiłki i cudownie je fotografujesz! ah, zazdroszczę;)
OdpowiedzUsuńAle bym spróbowała! Wygląda ciekawie :)
OdpowiedzUsuńwygląda genialnie, ale po opisie chyba się nie skuszę na amarantusa ^^
OdpowiedzUsuńMuszę się przekonać i kupić :)
OdpowiedzUsuńchetnie bym sprobowala z takimi dodatkami :)
OdpowiedzUsuńa myślałam, że to jakiś krem :)
OdpowiedzUsuńamarantus na mleku, czy wodzie? jestem bardzo ciekawa smaku :)