~budyniowe, czekoladowe naleśniki ze słodkim twarożkiem i "truskawkami" (w środku)~
Rodzice kupili "truskawki" więc się skusiłam :D Co prawda to nie to co nasze, polskie, ale i tak fajnie było przypomnieć sobie ten smak :)
A budyniowe naleśniki są pyszne!
Dzisiaj na trzech pierwszych lekcjach byliśmy na zajęciach z zawodoznawstwa, w sumie w tamtym roku robiłam sobie już testy pod tym kontem i dzisiaj dowiedziałam się tego samego, czyli, że mam predyspozycje kierownicze i społeczne, ogólnie takie do pracy z ludźmi :D
A o 15 mam egzamin do bierzmowania, trzyyyyymajcie kciuki, proszę! Nic nie pamiętam haha...
A o 15 mam egzamin do bierzmowania, trzyyyyymajcie kciuki, proszę! Nic nie pamiętam haha...
budyniowe naleśniki <3 kuszące śniadanko :)
OdpowiedzUsuńTe naleśniki wyglądają przepysznie... :) Umiesz zachęcić człowieka :)
OdpowiedzUsuńto się nazywa śniadanie:)
OdpowiedzUsuńinteresująco wyglądają;)
OdpowiedzUsuńto się nazywają naleśniki! :) pyyysznie napełnione po brzegi :)
OdpowiedzUsuńtrzymam mocno kciuki! :)
mniam, wyglądają rewelacyjnie :)
OdpowiedzUsuńJejku, wspaniałe te Twoje naleśniki <3 Można zgłodnieć od samego patrzenia ;) A budyniowe to moje ulubione.
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki!
Whiness, dla Ciebie wszystko co budyniowe jest najlepsze :))
UsuńPamiętam swój "egzamin". W zasadzie jedna minuta rozmowy nie wiem o czym, chyba dlaczego akurat wybrałam to imię, a nie inne:)
OdpowiedzUsuńNaleśniki wyglądają po prostu bosko <3
trzymam kciuki ;*
OdpowiedzUsuńbudyniowe z truskawkami, jadłam ostatnio podobne ;)
ale pychota :)
OdpowiedzUsuńZdasz,zdasz:D Czułam to samo prawie rok temu, strach przed egzaminem do bierzmowania :)
OdpowiedzUsuńale to musiało być pysznee *_*
OdpowiedzUsuńEgzamin do bierzmowania? U mnie czegoś takiego nie było. I dobrze.
OdpowiedzUsuńCudowne naleśniki :) Pycha
OMG wyglądają oblędnie! Jestem po obiedzie, ale wciągnełabym je wszystkie <3
OdpowiedzUsuńzgadzam się! budyniowe są najlepsze! tym bardziej z tak pysznym nadzieniem :)
OdpowiedzUsuńtrzymamy kciuki, powodzenia!
Jeej ale bym teraz zjadła takie pyszne naleśniki!
OdpowiedzUsuńPowodzenia na egzaminie, trzymam kciuki! Na pewno dobrze Ci pójdzie!:)
Niesamowite ! :)
OdpowiedzUsuńCzekolada, naleśniki, twarożek, truskawki... czy potrzebny tu komentarz?! :)
trzymam kciuki, trzymam ;)
OdpowiedzUsuńsmakowite naleśniory, mi budyniowe nie chciały wyjść :P
Rajskie śniadanie :D
OdpowiedzUsuńmuszę usmażyć budyniowe! po czasie, ale mam nadzieję, że wszystko poszło dobrze :>
OdpowiedzUsuńBierzmowania to jakaś masakra. :( Nie wiem wogóle po co to kto wymyślił.
OdpowiedzUsuńTe naleśniki są mega obłędne! Orety! Jak Ty je zrobiłaś? A do tego takie brązowe, czyżby razowe? Już wiem, że je kocham, haha <3 Zrób mi takie, proooszę :c
brązowe bo czekoladowe :D jest napisane toż ^^
Usuńco do przepisu to nie ma przepisu :D zamiast połowy mąki dałam proszek budyniowy i już
ale wypchane! pychapycha
OdpowiedzUsuńjakie imię?
pragnę takich naleśników, już, teraz! :D
OdpowiedzUsuńrobiąc budyniowe naleśniki nie wspominam ich najlepiej :D
OdpowiedzUsuńale wyglądają pysznie :)
Ostatnio mam fazę na czekoladę *.*
OdpowiedzUsuńPychotka ;*
Masz rację, budyniowe są najlepsze, a jeszcze czekoladowe i z twarożkiem - naleśnikowe niebo :D
OdpowiedzUsuńZdałaś, prawda? I nie było się czego bać ;)
Pychaaaaaaaaa!!!!!
OdpowiedzUsuńbajeczne śniadanko ;d
OdpowiedzUsuńNaleśniki!!!! Uzależniają..
OdpowiedzUsuń