czwartek, 1 listopada 2012

.122.

 ~pieczona kakaowo-migdałowa owsianka z pomarańczą ; grzanki z nutella / masłem orzechowym~



Opłacało się wstać o 7.20 w wolny dzień i czekać te 45 minut, żeby później móc delektować się takim pysznym śniadaniem <3
Dużo osób pytało o Mental Body, więc wyjaśniam; było to coś z pogranicza jogi i pilatesu. Ćwiczenia rozciągająco-rzeźbiące ciało. Po zajęciach tak bolały mnie nogi, że jak szłam to miałam wrażenie że zaraz się przewrócę :P Myślałam że będzie mnie wszystko boleć, ale o dziwo nie mam zakwasów :D Podsumowując: było fajnie, podobało mi się. Ale i tak wolę zumbę :p
A teraz już uciekam, bo zaraz wyjeżdżam do babci :)

11 komentarzy:

  1. Mniam, pyszne śniadanie na chłodne poranki. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. ja też dziś wstałam po 7;) wszystko tylko po to, by przygotować sobie pyszne śniadanko;)

    na zumbę kiedyś chodziłam, ale to chyba jednak nie dla mnie;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jejej, zaszalałaś <3 Kakao i pomarańcza to takie świąteczne smaki, zwłaszcza, jeśli są w czymś zapieczone. Idealne śniadanie na leniwy poranek!

    OdpowiedzUsuń
  4. widzę że nie tylko u mnie pieczona owsianka :D
    wygląda pięknie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Masz rację. Takie śniadanie to prawdziwa rozkosz :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Zaintrygowała mnie ta owsianka :) Muszę spróbować! I śliczna foremka :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Pieczonej jeszcze nigdy nie robiłam, ale wygląda pysznie : )

    OdpowiedzUsuń
  8. Pieczona owsianka dzisiaj króluje :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Uwielbiam takie ciche i nieśpieszne śniadania ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ale cudeńko, pyszności, ale nie mam za bardzo jak zrobić, nie mam takiej foremki :(

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i komentarz :)
Drogi Anonimie, miło byłoby mi poznać Twoje imię, lub chociaż pseudonim.
Wszystkie komentarze są moderowane - te, które uznam, za obrażające mnie lub inne osoby / bezsensowne itp. po prostu nie będą akceptowane :)