~bananowy* serniczek ; kawa orzechowa~
*pół banana na wierzchu, drugie pół rozgniecione widelcem i dodane do masy serowej
Nie jestem aż tak dziwna, żeby piec sernik o 6.00 rano, nie! Upiekłam wczoraj wieczorem i zostawiłam na noc w piekarniku, dzisiaj go tylko wyjęłam i zjadłam :) Praktyki, część 2 z 3...
A z dobrych wiadomości...wczoraj płakałam...ze szczęścia (!!!) gdy dowiedziałam się, że BMTH będzie ponownie w Polsce! Co prawda nie będzie to ich własny koncert, bo grają na OWF i raczej długo grać nie będą, ale muszęęęęęęę tam być, muszę! I nazbieram te 200zł choćby nie wiem co! Jezu, jestem taka szczęśliwa! Moje życie ponownie nabrało sensu, haha! Choćby zobaczyć ukochany zespół nawet i z daleka, usłyszeć na żywo. To tyle dla mnie znaczy! Ten zespół tyle dla mnie znaczy. Aż przypomniałam sobie koncert w maju...cudowne wspomnienia! A ile osób tam poznałam. I z kilkoma utrzymuję kontakt do dziś. Cudownie byłoby spotkać je na OFW! Kurde, rozmarzyłam się :3
I, że mam już dość tej cholernej zimy, zimowe tło wczoraj znikło z bloga :)
Więcej takich optymistycznych wpisów (i dni?) Ci życzę z całego serca! :)
OdpowiedzUsuńPowodzenia a wypiek kusi :))
OdpowiedzUsuńSerniczek wygląda pysznie!
OdpowiedzUsuńjak śniadanie się do Ciebie uśmiecha, to chyba dobry znak ;)
OdpowiedzUsuńu mnie dziś równie bananowy poranek! i tu popieram Cię, serniczek najlepiej smakuję kiedy przeleży swoje, ciepłe nie są tak smaczne :)
OdpowiedzUsuńtrzymam kciuki za koncert ! :) musisz być na prawdę wielką fanką, skoro tak wiele to dla Ciebie znaczy :)
sernik się do mnie uśmiecha, powinnam się zgłosić na jakiś specjalny oddział? D:
OdpowiedzUsuńeh, że też moje ulubione zespoły w tym roku jakoś nasz piękny kraj omijają... no nic, Francja na mnie chyba czeka! ;)
Przy takiej determinacji, to nie ma szans, żeby ci się nie udało :)))
OdpowiedzUsuńwesolutko od rana! :)
OdpowiedzUsuńteż wybieram się na OWF, chyba na drugi dzień.
OdpowiedzUsuńa serniczek z tym bananem na wierzchu prezentuje się genialnie :)
genialnie wygląda :D mam nadzieję, że praktyki się podobają (:
OdpowiedzUsuńU mnie też dziś serniczkowo! :)
OdpowiedzUsuńJejku , to musi być cudowne, zobaczyć zespół na żywo, poczuć ich tak blisko... trzymam kciuki, uzbierasz te pieniądze!:)
Serniczek idealny, ten banan wygląda uroczo! :-)
OdpowiedzUsuńJa w tym roku mam duży problem, bo w Polsce będą 3 zespoły, które bardzo lubię i strasznie chciałabym być na ich koncertach. Tylko skąd wziąć pieniądze na nie wszystkie. Jeszcze w dodatku są praktycznie w tym samym czasie :/
Ja też mam dość zimy :D Już za zimno! Serniczek super i cieszę się Twoją radością z koncertu! ;))
OdpowiedzUsuńŻyczę, żeby to marzenie Ci się spełniło :*
OdpowiedzUsuńA do bananowego serniczka się przymierzam od dawna :P
Ja chyba tak się cieszyłam około 3 lata temu, jak dostałam pewną wiadomość, że ktoś, akurat w moje urodziny będzie u mnie i nie tylko. O koncert tutaj raczej nie chodziło, bo byłam chyba z 100000 razy, ale to nic, haha :D.
OdpowiedzUsuńbring me the horizon? byłam na ich koncercie przez przypadek, bo mój przyjaciel pomagał przy nagłośnieniu. fajne chłopaki, nie gwiazdorzą.
OdpowiedzUsuńuszczęśliwiający jest ten uśmiech ;)
serniczekkk! i to jeszcze z bananem! :)
OdpowiedzUsuńcuuudo :D
Po takim śniadaniu nie można nie mieć na twarzy banana przez cały dzień! :)
OdpowiedzUsuńTen serniczek jest genialny ! Podałabyś dokładny przepis ? :)
OdpowiedzUsuńWidać że prawdziwa z Ciebie fanka !
Sernik pierwsza klasa. Wygląda świetnie ;D
OdpowiedzUsuńzimy to i ja mam już dość..
OdpowiedzUsuńa pomysł z bananem na wierzchu genialny :D
IDZIEMY RAZEM BO MÓJ TATA POWIEDZIAŁ ŻE NIE WYTRZYMA ŚWIEŻO PO BLACK SABBATH
OdpowiedzUsuńhahah <33333333333333
UsuńTaka nowina, że nawet banan się uśmiechnął, zastanawiam się co jeszcze trzeb dołożyć do masy serowej poza bananem, jajko? coś jeszcze? proszę o podpowiedź, bo też chętni osłodziłabym sobie niemiłe sesyjne poranki :)
OdpowiedzUsuńJajko, twaróg, banan, coś do posłodzenia i z łyżka budyniu/mąki ziemniaczanej.
Usuńdziękuję :)
UsuńŚliczny serniczek ci wyszedł : )
OdpowiedzUsuńZgrałyśmy się dzisiaj z sernikiem :) Ten banan na wierzchu świetnie wygląda!
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki, żeby udało Ci się pojechać :)