wtorek, 29 stycznia 2013

.199.


~domowa granola z ciepłym mlekiem~


Po dzisiejszej próbie poloneza w butach na obcasie nogi mi odpadają! :D Bal już w sobotę, z jednej strony się denerwuję, a z drugiej to już nie mogę się doczekać :)


28 komentarzy:

  1. Uwielbiam płatki z mlekiem :) A ta granola ach..pyszna pewnie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mmm granola z mlekiem<3
    Prosto i pysznie :D

    OdpowiedzUsuń
  3. zazdroszczę Ci tego balu! :))

    a domowe granole sa najlepszee pod słońcem:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Domowa granola i ciepłe mleko idealne śniadanie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. ja sobie chyba jakąś melisę przed balem wypije : D

    OdpowiedzUsuń
  6. Uwielbiam ciepłe mleko, nawet samo ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Jak się dorwę do piekarnika (nieprędko) to granola jest na pierwszym miejscu! :)

    Ja tam na bal nie idę. W sukienkę mnie nawet siłą nie wcisną. ;p

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie ma się czego bać raczej :)
    Znowu ta domowa granola, mmm, już niedługo i u mnie!

    OdpowiedzUsuń
  9. Ale pyszności ^^
    Miłej zabawy w piątek życzę :p
    Zapraszam do siebie:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Muszę muszę muszę upiec w końcu granolę :D Pysznie i proste śniadanie :)
    Też bym się nie mogła doczekać balu ;)))

    OdpowiedzUsuń
  11. takie imprezy sa bardzo fajne :))
    ta granola wyglada pysznie!

    OdpowiedzUsuń
  12. Domowa granola z ciepłym mleczkiem, pycha!

    OdpowiedzUsuń
  13. wstawisz zdjęcie jak będziesz wyglądać ? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wstawię, ale w niedzielę, po balu :D teraz nie pokaże, tajemnica ^^

      Usuń
  14. byłam na moim balu balerinkową mniejszością... pochwalisz się strojem? :3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. u nas poloneza TRZEBA tańczyć na obcasach -.- jasne, pochwalę się :D ale ja już wyżej pisałam, w niedzielę po balu :P

      Usuń
  15. zazdroszczę domowej granoli. ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. aale kusisz tą domową granolą! :))
    pamiętam, też mnie nogi bolały po polonezie :D ale później już praktycznie cały czas tańczyłam boso :D:D

    OdpowiedzUsuń
  17. uwielbiam wszelkiej maści bale i imprezy!
    sukienka i wysokie szpilki <3 cóż ja bym mogła chodzić codziennie tak ubrana :D

    OdpowiedzUsuń
  18. oo dobrze, że mi przypomniałaś o granoli, bo już się tamta skończyła :D

    OdpowiedzUsuń
  19. ale cudne miałaś to śniadanie!;)

    OdpowiedzUsuń
  20. Uwielbiam domową granolę z mlekiem ♥
    Zazdroszczę balu, ja chcę jeszcze raz moją studniówkę :D

    OdpowiedzUsuń
  21. Prosto, ale za to jak pysznie ;D

    OdpowiedzUsuń
  22. super blog :3
    obserwuje,i licze na rewanż.

    http://perspective-view.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  23. mniam ,ale pychotka , z ciepłym mleczkiem wszystko jest smaczne <3 i domowa granola - bosko !

    OdpowiedzUsuń
  24. łoooo matko bo buty na obcasie to zuo.
    ja na studniówkę kupuję kolejne vansy o i tyle.
    ale na komers w gimbazie wyszykowałam się że hoho, szpilki, mała czarna, czerwone usta szmery bajery tylko po to żeby po polonezie zdjąć buty i tańcować aż do rozdarcia rajtuz-i to Ci również polecam :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i komentarz :)
Drogi Anonimie, miło byłoby mi poznać Twoje imię, lub chociaż pseudonim.
Wszystkie komentarze są moderowane - te, które uznam, za obrażające mnie lub inne osoby / bezsensowne itp. po prostu nie będą akceptowane :)