środa, 9 stycznia 2013

.185.

~parówki drobiowe ; chleb żytni ; sałata i papryka~


25 komentarzy:

  1. Dobre na śniadanie, jak i na kolacje. U mnie bardziej takie danie widnieje na kolacji :)
    Pełno zdrowia ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. parówki na kolacje to nie jest dobry pomysł, bo są dość tłuste i kaloryczne :P nawet te drobiowe.

      Usuń
    2. jaka zmiana ze słodkości ;)

      Usuń
    3. czasem trzeba zmienić smaki :)

      Usuń
  2. Ale kolorowo na Twoim talerzu dziś :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie ma to jak porządne śniadanie :) Chociaż też częściej wyglądają tak u mnie kolacje.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja to sałatę widze w kompozycji ze śmietaną :D Kolorowy talerz

    OdpowiedzUsuń
  5. ale ja dawno nie jadłam parówek, chyba z 2 lata... a próbowałaś kiedyś sojowych może?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie. jakoś mnie ciągnie do tych sojowych produktów :)

      Usuń
    2. Ja jadlam. po ugotowaniu sa takie, ze jak sie chwyci za koncowke to sie wyginaja i gibia na wszystkie strony. ja jadlam papeykowe, sa dobre, ale na pewno nie smakuja jak parowki, maja.tylko ich ksztalt

      Usuń
  6. Czy to są Sokoliki? Smakowite sniadanko :) Ja muszę jeszcze mieć ketchup ;P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie, to były jakieś inne, nie pamiętam firmy :)

      Usuń
  7. pożywnie i kolorowo. :D
    podoba mi się to Twoje śniadanie, jakoś tak optymizmem od niego bije. :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Najlepsze parówki to Sokołów 93% mięsa oraz Tesco, takie w szarym opakowaniu z okienkiem, tez mają dużo mięsa.
    Uwielbiam parówki i czas odczarować ich zła opinię.
    pozdr:)

    OdpowiedzUsuń
  9. parówki drobiowe i cielęce.. uwielbiam:D

    OdpowiedzUsuń
  10. Przypomniałaś mi o parówkach ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. i u ciebie dzisiaj na wytrawnie! swoją drogą - papryka (bo chyba nie parówki? :D) musiała być naprawdę słodka, że aż otagowałaś jako śniadanie "na słodko". (;

    OdpowiedzUsuń
  12. O parówki, dawno nie jadłam :P

    OdpowiedzUsuń
  13. rzadko jadam, ale że u Ciebie obeszło się bez ketchupu to jestem pełna podziwu... ja prędzej czy później muszę po jakiś taki dodatek sięgnąć :P:P

    OdpowiedzUsuń
  14. lubię parówki :3 ale te, które mają więcej niż 20% mięsa ;D

    OdpowiedzUsuń
  15. Jakoś mnie ostatnio nie ciągnie do parówek, tyle się o nich czyta...Ale i tak na zdjęciu apetycznie wyglądają. ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Świetne śniadanko ale u mnie MUSI być keczup :p .
    Hmmm zastanawiam się jak robisz takie dobre zdjęcia. U mnie światło rano jest beznadziejne i strzelam zdjęcia tak po prostu i wychodzą beznadziejnie :c
    Jaki masz aparat :) :

    OdpowiedzUsuń
  17. ooo wytrawnie , dawno ,ale to naprawdę dawno tak nie jadłam...

    OdpowiedzUsuń
  18. wersja klasyczna na śniadanie i kolację:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i komentarz :)
Drogi Anonimie, miło byłoby mi poznać Twoje imię, lub chociaż pseudonim.
Wszystkie komentarze są moderowane - te, które uznam, za obrażające mnie lub inne osoby / bezsensowne itp. po prostu nie będą akceptowane :)