piątek, 14 września 2012

.74.

~malinowo-borówkowy pudding z kaszy manny ; grzanki z masłem orzechowym i nutellą~


ehh... nie, nie, nie, nie...

23 komentarze:

  1. Te grzanki to mnie tak kuszą!
    I ten mus.. <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Jakie piękny pudding, mam ochotę wejść i go zabrać,ale pewnie już zjedzony :c

    OdpowiedzUsuń
  3. łoooo, ale genialne śniadanko *.* nie dość, że świetnie wygląda to pewnie równie dobrze smakowało :) mi na pewno by przypasiło:P

    OdpowiedzUsuń
  4. Cuuudowny! *-* I moje ulubione kanapeczki :P

    OdpowiedzUsuń
  5. jakie on ma genialne kolory, cudo *.*

    OdpowiedzUsuń
  6. co jest ? :c
    ten pudding jest świetny,pięknie wygląda taki dwukolorowy :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Ooo *.* Wspaniale to wygląda. Muszę sobie wreszcie przyrządzić taki pudding bo jeszcze nigdy nie jadłam a to tak pysznie wygląda :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Widząc miniaturkę zdjęcia nie miałam pojęcia, co to :D a to pudding! Cudowny Ci wyszedł :)

    OdpowiedzUsuń
  9. świetny ci wyszedł ten pudding !

    OdpowiedzUsuń
  10. Ale obłędne śniadanie! Ten pudding wygląda niesamowicie, pycha!:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ten pudding super wygląda, bardzo efektownie:)
    Widzę u Ciebie co dzień smakowite masełko i nutelle<3

    OdpowiedzUsuń
  12. bardzo fajnie wygląda ten pudding , i ten smak <3 pysznie !

    OdpowiedzUsuń
  13. mogę prosić o przepis na pudding? i jakie masło orzechowe kupujesz?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 50g kaszy mannej
      1 szkl wody + 1 szkl mleka (lub szklanki wody lub mleka)
      cukier/słodzik (dałam 5tabl. słodziku)
      2-3 garście malin
      2-3 garście borówek

      w rondelku zagotowuję mleka/wodę, powoli, ciągle mieszając dodaję kasze i gotuje jeszcze ok pól minuty. odstawiam na 5 min co jakiś czas mieszając. w tym czasie przygotowuję część malinową ; maliny miksuję z odrobiną cukru pudru. (tak samo postępuję poźniej z borówkami) połowę kaszy z garnuszka przelewam do miseczki i dodaje mus malinowy, do drugiej części która została w garnku dodaję mus z borówkek. po ok. 15 min łączę obie części ze sobą (przelewam kaszę z borówkami z garnuszka do miseczki w której jest kasza z malinami) i wstawiam na noc do lodówki.
      rano obracam miseczkę i kilka razy uderzam w dno, aby kasza wyleciała. jesli nie chce wypaść to zanurzam na chwilę w gorącej wodzie.

      Usuń
    2. co do masła to wypróbowałam chyba wszystkie dostępne na polskim rynku, z wyjątkiem felixa :) moje ulubione to black rose, niestety jest droooogie :/

      Usuń

Dziękuję za odwiedziny i komentarz :)
Drogi Anonimie, miło byłoby mi poznać Twoje imię, lub chociaż pseudonim.
Wszystkie komentarze są moderowane - te, które uznam, za obrażające mnie lub inne osoby / bezsensowne itp. po prostu nie będą akceptowane :)