~owsianka na mleku sojowym z kawą waniliową, morelami (w środku) i masłem orzechowym~
Dzisiaj na śniadanie nie będzie truskawek, bo już zbyt nudno się tutaj robi. Ale za to przez cały pozostały dzień jak najbardziej będą. Jak codziennie ostatnio ;)
P.S. Często pytanie mnie o fotomenu, czy co jem na obiad itp. itd. Założyłam kilka dni temu drugie konto na instagramie, na którym będę dodawać zdjęcia innych posiłków oprócz śniadań - ZAPRASZAM :)
A ja się przeczuciłam na brzoskwinie i nektarynki :D
OdpowiedzUsuńJa tam truskawek nie mam jeszcze dośc, ale takie śniadanko też wygląda kuszaco
OdpowiedzUsuńTruskawki nudne? No co Ty! :D
OdpowiedzUsuńU mnie też codziennie truskawki i chyba zostałam ostatnią wytrwałą, bo rodzina już rzadziej wokół nich krąży :)
OdpowiedzUsuńAa, ja u siebie jeszcze moreli nie widziałam, a szkoda, bo mam na nie ochotę :P
OdpowiedzUsuńAa, co do truskawek.. oj, tak, w tym roku tyle ich zjadłam, że dziwię się, że jeszcze mam na nie ochotę xd :P
Te masło wygląda obłędnie :D
i to masło wyciekające...
OdpowiedzUsuńpodajesz jak zwykle pieknie ;3
OdpowiedzUsuńmorele zastępują je godnie! ale bym taką zjadła :)
OdpowiedzUsuńA ja nigdy świeżej moreli nie jadłam, muszę nadrobić! ;)
OdpowiedzUsuń