sobota, 13 września 2014

.741. zdobyłam figi!

~owsianka na mleku sojowym z figą (w środku), twarogiem i syropem klonowym~



W tamtym roku przegapiłam figi, teraz udało mi się kupić dwie ostatni sztuki! :)
A Simba chyba bardzo lubi wysokości...Pomijając fakt, że śniadanie przygotowuje z tym małym gnojkiem siedzącym mi na ramieniu (wspina mi się po nodze i siedzi tam! :D) to ostatnio lubi wędrować po ścianie i wisieć przy drzwiach...Strach wejść do domu, serio :D


26 komentarzy:

  1. Nie wiedziałam, że koty mogą chodzić po ścianach ;) Mimo wszystko Ci go zazdroszczę, bo jest idealny :)

    OdpowiedzUsuń
  2. ja za figami tak bardzo nie przepadam, ale sama na pare się załapałam w tym roku :) jeszcze pewnie kupię, by coś z nimi wykombinować ;)
    zwinny ten mały! :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudnego masz kotka ^_^

    OdpowiedzUsuń
  4. jak on to robi?! Ma jakieś przyssawki na łapach? :O

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hahah :D Ta ściana jest taka chropowata więc jakoś mu się udaje :D Po śliskiej by nie wszedł pewnie

      Usuń
  5. przez ciebie wróciła mi silna potrzeba przygarnięcia małego kotka .__.

    OdpowiedzUsuń
  6. Simba jest jedyny na świecie, no wyjątkowy po prostu, pierwszy raz widzę kota wdrapującego się po ścianach:D

    OdpowiedzUsuń
  7. To chyba papuga, a nie kot skoro tak siada na ramieniu :D

    OdpowiedzUsuń
  8. hahahahahha co za kociak hahahah

    OdpowiedzUsuń
  9. Trochę bałabym się wejść tak nieuważnie do domu mocno otwierając drzwi w tym wypadku XD
    Mniam, pyszne i zdrowe śniadanie! *_*

    zapraszam
    www.kariandkari.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  10. Jak dla mnie śniadanie idealne :)
    A kot fantastyczny :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Bohaterem wpisu jest zdecydowanie kotek haha :3

    OdpowiedzUsuń
  12. haha, ten kot mnie rozwalił całkowicie :D
    a fig nie jadłam, ale zdecydowanie są w gronie tych najbardziej fotogenicznych owoców!

    OdpowiedzUsuń
  13. Haha cudowny kociak :D i figi, a ja chyba znowu muszę wybrać się do jakiegoś większego marketu bo u mnie nie mam co liczyć na takie cuda :D

    OdpowiedzUsuń
  14. Ten kot sprawił że prawie udusilam się śmiechem! :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja też zdobyłam figi, ale jakoś nie zrobiły na mnie wrażenia :)

    OdpowiedzUsuń
  16. cudowny ten kociak :)
    a figi ja też muszę dorwać!

    OdpowiedzUsuń
  17. Hahaha, uroczy ten kotek - mój wdrapuje się na wysokie krzesła i robi sobie huśtawkę z firanek :p
    Owsianka wprost obłędna - figa właśnie tak smakuje najlepiej, prosto z miodem i twarożkiem :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Fig teraz sporo w sklepach, więc i ja muszę to wreszcie wykorzystać, a nie tylko kusić się cudzymi śniadaniami... ;) Mniam!
    Spidercat!

    OdpowiedzUsuń
  19. Mój kot robił podobnie + łaził po oparciu na balkonie i tak spadł mi z 6 piętra! Ale żyje i ma się dobrze w co trudno uwierzyć :D

    OdpowiedzUsuń
  20. owsianka jest wspaniala<3 Kotek mistrz :D

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i komentarz :)
Drogi Anonimie, miło byłoby mi poznać Twoje imię, lub chociaż pseudonim.
Wszystkie komentarze są moderowane - te, które uznam, za obrażające mnie lub inne osoby / bezsensowne itp. po prostu nie będą akceptowane :)