wtorek, 28 sierpnia 2012

.58.





~pieczona owsianka z siemieniem lnianym, otrębami, wiórkami kokosowymi i malinami ; chleb żytni z 
masłem orzechowym crunchy~


Mój numer jeden jak dotychczas! Opłacało się czekać prawie godzinę na tak pyszne śniadanie! Smakowało jak ciasto z malinami i wiórkami kokosowymi, na prawdę :D I tak pięknie pachniałooo... Na pewno jeszcze je powtórzę! Nie wygląda zbyt pięknie, ale smakuje nieziemsko! A może podwoje - potroję składniki i upiekę ciacho? :D Zaraz wybiorę się do biblioteki i wypozyczę jakieś książki bo nie mam już co czytać ;3

36 komentarzy:

  1. Królewskie śniadanie. A ja wciąż mam opory przed pieczoną owsianką ;P

    OdpowiedzUsuń
  2. jak to ślicznie wygląda *.*

    OdpowiedzUsuń
  3. Jakie świetne kolory! :O
    Pychotka :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jej, cudne śniadanie :D Muszę zrobić sobie taką owsiankę. Mam wrażenie, że w smaku przypomina pysznego owsianego batonika...

    OdpowiedzUsuń
  5. Masełko i pieczona owsianka *-*. Najsmaczniejsze połączenie na śniadanie ;).

    OdpowiedzUsuń
  6. Ło matulu, jaka wypasiona owsiana...Porwałabym Ci ją, bo sama zapewne nigdy sobie takiej nie zrobię-zbyt długo trzeba na nią czekać :(
    A to masełko jakiej firmy?

    OdpowiedzUsuń
  7. Jak to pięknie wygląda *-* Jak kupisz coś ciekawego to daj znać :P

    OdpowiedzUsuń
  8. Też dzisiaj miałam na śniadanie pieczoną owsiankę i również były w niej maliny ;).

    OdpowiedzUsuń
  9. Cudna owsianka, dzięki za przepis:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Obowiązkowo kanapki!:D.
    Idę zaraz po takie;p

    OdpowiedzUsuń
  11. owsianka wygląda nieziemsko<3

    OdpowiedzUsuń
  12. na początku myślałam ze to jajecznica :D

    OdpowiedzUsuń
  13. pieczona owsiana to hit, zgadzam sie! :-) a Twoja wyglada cudnie, te maliny <3 mniam!

    OdpowiedzUsuń
  14. Bardzo apetyczna jest ta owsianka. A z takimi orzechowymi kanapkami na pewno samkowała fantastycznie :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Mnie też dzisiaj naszło na pieczoną owsiankę i wyszła nieziemsko, a ten zapach z samego rana... Mniam!

    OdpowiedzUsuń
  16. ależ kolorowo... Uwielbiam :D

    OdpowiedzUsuń
  17. Pieczone owsianki są najlepsze! :D A o kanapeczkach chyba się wypowiadać nie muszę ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. mniam ,pieczona musiała być pyszna ! i kanapeczki też są ;p
    dodatek wiórek kokosowych to strzał w dziesiątkę ;d

    OdpowiedzUsuń
  19. pieczona jest genialna<3 a jeszcze z malinami to przebija wszystko po prostu<3 ale jestem teraz głodna przez Ciebie:p

    OdpowiedzUsuń
  20. Mogę zapytać jakiej firmy jest masło orzechowe i gdzie je zakupiłaś? :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Chyba zrobię jutro takie cudo :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Świetny przepis! Maliny to moje ulubione owoce!

    OdpowiedzUsuń
  23. O tak, też uwazam, że pieczona owsianka to śniadanie, na które zdecydowanie warto poczekać :) i jutro definitywnie jem chleb z masłem orzechowym, bo już nie mogę patrzeć na te Twoje kanapy bez zazdrości :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Pycha! Jejku, zapomniałam już smak masła orzechowego... A gdzie kupiłaś swoje masełko crunchy, jeśli można wiedzieć?

    OdpowiedzUsuń
  25. muszę wypróbować pieczoną,koniecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  26. mniiaaaam! jak ja bym takie śniadanko zjadła! pysznie!

    OdpowiedzUsuń
  27. Wygląda niesamowicie smakowicie, ale nie wiem, czy wepchnęłabym tak wielką porcję. Umiesz sobie dogadzać na śniadanko ;D

    OdpowiedzUsuń
  28. Mogę prosić o wczorajszy i dzisiejszy jadłospis?
    Dziękuję;)

    OdpowiedzUsuń
  29. Chleb z masłem musi być!
    A owsianka wygląda super, no i te maliny :)

    OdpowiedzUsuń
  30. oj wyobrażam sobie tez cudny zapach :)

    OdpowiedzUsuń
  31. ta owsianka, niesamowita *_* mniam! :))

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i komentarz :)
Drogi Anonimie, miło byłoby mi poznać Twoje imię, lub chociaż pseudonim.
Wszystkie komentarze są moderowane - te, które uznam, za obrażające mnie lub inne osoby / bezsensowne itp. po prostu nie będą akceptowane :)