niedziela, 9 sierpnia 2015

.1043. - .1044. dobrý deň


Wczoraj, w samochodzie, o 5.30... :D
~pudding kokosowy z kaszy kukurydzianej, przełożony borowkami, w słoiku po maśle orzechowym~



Dzisiaj, już o normalnej porze i w cywilizowanych warunkach :D

~omlet owsiany ze śliwkami~



Jeśli obserwujcie mnie na snapchacie to przepraszam za spam już wiecie gdzie jestem ;) BTW. - martynawiktoria - zapraszam :) Jeśli nie, możecie domyśleć się po tytule. Jeśli dalej nie wiecie...jestem w Słowacji :) Wczorajsza podróż trwała prawie 12h, w pełnym słońcu, w dodatku staliśmy w korku, ale warto było się pomęczyć, bo tutaj jest pięknie! Kocham góry i już od samego wjazdu na Słowację można je ujrzeć, więc siedziałam tylko z buzią przelepioną do szyby :D No, i robiłam zdjęcia, pokaże Wam kilka ujęć które na szybko zrobiłam z samochodu. I tutaj też muszę wspomnieć o tej niespodziance "przedurodzinowej" o której pisałam :) Moi rodzice są najlepsi na świcie i wspierają mnie w moich pasjach...Dostałam od nich aparat do ktorego wzdycham od momentu kiedy pojawił się na rynku ;) Nikon D7100 ♥ Jakby tego było mało - mama umie wyłapywać szczegóły z rozmów i wiedziała też o jakim obiektywie marzę więc do tego cudownego aparatu był dołączony obiektyw 17-50mm f/2.8. Byłam taka szczęśliwa! Szczerze mówiąc do tej pory odszyfrowuje różne funkcje aparatu, bo jest on o wiele bardziej skomplikowany od mojego starego Nikusia D3100, ale jestem strasznie zadowolona z możliwości które daje! Już więcej się nie rozpisuję i zapraszam na kilka zdjeć (wykonanych oczywiście nowym sprzętem :3). Dzisiaj dzień spokojny, potrzebujemy odpoczynku i jedziemy pochlupać się nad jezioro ;)











13 komentarzy:

  1. kurcze, to chyba najlepsze śniadanie samochodowe jakie do tej pory widziałam! z taką kuchareczką to można jechać i na drugi koniec świata:D
    a aparat niech Ci dobrze służy, ogromnie zazdroszczę - zwłaszcza fantastycznego obiektywu (efekt bokeh powala!!)

    OdpowiedzUsuń
  2. Pierwsze, co mi się nasuwa na myśl: "Jakie piękne zdjęcia!". I patrzę i do nich wzdycham :P Potem czytam treść i kurczę, aż boli, że ja muszę się męczyć z jakimś przedpotopowym Nikonem. Ale jak się nie ma, co się lubi... itd. :D A na tego omleta mam ochotę nawet w upał! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. nie wiem czemu zapomniałam o kaszy kukurydzianej, musze nadrobić! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jeju, jaka z Ciebie ślicznota! :)
    Jedzonko pyszne, jak zawsze ;)
    Miłego odpoczynku! Zaobserwuję na snapchacie ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Słowacjowelove :)
    btw, za każdym razem zachwycam się twoimi zdjciami! masz talent i już!:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nowy aparat i mi by się przydał! Śniadanie zawsze w pogotowiu. Nigdy nie byle jakie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. szczęściara, też chcę taki prezent!! <3 piękne zdjęcia, śliczna Ty i pysznie śniadania - wszystko tak dobre, pozytywne, że wchodząc tutaj od razu uśmiech się pojawia :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Gdy ja w końcu dostałam w swoje ręce wymarzone body... Rozumiem zachwyty! ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. udanego wypoczynku! ja na Słowację bardzo chętnie bym się wybrała, tyle że w góry ;)
    no i masz cudownych rodziców, wspaniały prezent <3

    OdpowiedzUsuń
  10. Widoki piękne, zdjęcia piękne. Masz wspaniałych rodziców ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ach Słowacja <3 Jadę tam za dwa dni :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja do dyspozycji mam tylko aparat cyfrowy, ale co tam! Masz bardzo kochanych rodziców :D
    Pięknę zdjęcia *_* A słoik z samochodu rządzi!
    Baw się dobrze! :*

    zapraszam do siebie:
    http://grapefruitjuicesour.blogspot.com
    :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i komentarz :)
Drogi Anonimie, miło byłoby mi poznać Twoje imię, lub chociaż pseudonim.
Wszystkie komentarze są moderowane - te, które uznam, za obrażające mnie lub inne osoby / bezsensowne itp. po prostu nie będą akceptowane :)