niedziela, 31 maja 2015

.986. zapomniałam o nich

~czekoladowo-budyniowe "kluski kładzione" na mleku owsianym z borówkami~


Zapomniałam o kluseczkach! Wieki ich nie jadłam...Postanowiłam dzisiaj je ugotować. Chciałam też spróbować czegoś nowego - zamiast części mąki użyłam budyniu i...ubiłam białko - co akurat było błędem, bo masa zrobiła się od niego rzadka i gdy kładłam kluski po prostu się rozpływały, więc z tego wszystkiego wyszły wielkie kluski i znikoma ilość mleka, ale jakie to było pyszne! :D Także, no, nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło :D
Wczorajsza sesja super! Jak ogarnę zdjęcia to pokaże Wam efekty :) Trwała długo, bo aż 4 godziny, ale napstrykałam masę zdjęć i jest na prawdę wiele świetnych :)
Jutro i pojutrze nie pojawi się tutaj śniadanie, ponieważ dzisiaj wyjeżdżam do Lublina i zostaje tam do poniedziałku włącznie. Po co tam jadę? Zobaczycie po moim powrocie ;) Do zobaczenia!

23 komentarze:

  1. boziu ja też wieki nie jadłam klusek :(

    OdpowiedzUsuń
  2. Wygląda przepysznie! Połącznie kakao i borówek niewątpliwie trafione :)

    OdpowiedzUsuń
  3. A ja nigdy nie jadłam klusek na mleku :p
    Udanego wyjazdu!

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale bym zjadła sobie teraz borówek :O :D
    Ważne, że smakowały :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja też rzadko kluski kładę. Dobry pomysł na budyniowe :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Mniam, wyglądają przepysznie!
    polarois.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Takie mega gęste też są dobre! :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Narobiłaś człowiekowi ochoty na kluski, trzeba pomyśleć o jakichś knedlach tym bardziej, że świeże owoce tuż pod ręką:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja też wieki nie jadłam klusek! Czas je ugotować :)
    No to miłego wyjazdu, czekamy! :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Chyba ze względu na ich rozmiar bardzo, bardzo mi się podobają :D

    OdpowiedzUsuń
  11. haha, a wiesz, że dziś myślałam o tych kluseczkach!? jakoś nabrałam na nie ochoty i wchodzę do Ciebie, a tu... kluski! teraz jeszcze bardziej mnie kuszą :D
    udanego wyjazdu! :*

    OdpowiedzUsuń
  12. Mi też się zdarzyło dodać ubite białko do nich, efekt był taki sam, haha :D

    OdpowiedzUsuń
  13. Taka kluskowa paćka wygląda uroczo. ;)
    Cieszę się, że sesja się udała. :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Z chęcią bym tych twoich klusek spróbowała!

    OdpowiedzUsuń
  15. Kluchy uwielbiam, ale są bardzo rozgrzewające, więc za nim je zrobie, pewnie potrwa troche czasu :P

    OdpowiedzUsuń
  16. a ja się borówkami zachwycam c:

    OdpowiedzUsuń
  17. Kocham kluchy, ale też dawno ich nie jadłam! Czas nadrobić :D

    OdpowiedzUsuń
  18. Kocham kluseczki! Musze je zrobić, bo wieki nie jadłam :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Borówki są przepyszne i bardzo zdrowe. Powinny być elementem każdej racjonalnej diety :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Hej,
    przypadkiem odrzuciłem Twojego bloga na vegespot.pl, proszę o ponowne dodanie ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i komentarz :)
Drogi Anonimie, miło byłoby mi poznać Twoje imię, lub chociaż pseudonim.
Wszystkie komentarze są moderowane - te, które uznam, za obrażające mnie lub inne osoby / bezsensowne itp. po prostu nie będą akceptowane :)