Ojej, jak ona apetycznie wygląda :) Ma niemalże "skorupkową" konsystencję puddingu. Jak ją przygotowujesz, że taka wychodzi? Pochwal się pierniczkami <3
Ja już czuję święta! W kuchni coraz więcej smaków oraz zapachów korzennych i cytrusowych. Jeszcze tylko spadnie śnieg... Pyszna miseczka wypełniona po brzegi, cudownie :-))
Dziękuję za odwiedziny i komentarz :) Drogi Anonimie, miło byłoby mi poznać Twoje imię, lub chociaż pseudonim. Wszystkie komentarze są moderowane - te, które uznam, za obrażające mnie lub inne osoby / bezsensowne itp. po prostu nie będą akceptowane :)
Ja też wyjątkowo czekam na święta. Nie mam pojęcia czym jest to spowodowane, ale się cieszę :)
OdpowiedzUsuńten krem <3
Ojej, jak ona apetycznie wygląda :) Ma niemalże "skorupkową" konsystencję puddingu. Jak ją przygotowujesz, że taka wychodzi?
OdpowiedzUsuńPochwal się pierniczkami <3
no i jak ten krem? :D
OdpowiedzUsuńach, kandyzowana dynia, cudowności
będzie wyjątkowo! szczególnie z naszymi domowymi wypiekami *-*
OdpowiedzUsuńjesienna kasza, pyszny krem -czego chcieć więcej ? <3
tylko nie święta ;p
OdpowiedzUsuńale tą kaszą możesz mnie poczęstować :D bo u mnie ani śliwek ani tego kremu ;<
Też dzisiaj piekę pierniczki! :D
OdpowiedzUsuńA podobne smaki zajadam dzisiaj na drugie śniadanie <3
Pięknie wygląda ta Twoja jaglanka :) Ja również czekam na Święta :)
OdpowiedzUsuńGdy widzę słowo "piernik" moja uwaga wzrasta o jakieś 9345638456783456473847 %.
OdpowiedzUsuńRównież delektowałam się dzisiaj jednymi z ostatnich sliwek
Twoje dzisiejsze śniadanie trafia do mnie w 100%, uwielbiam takie smaki :)
OdpowiedzUsuńJa też chcę święta ! BARDZO, BARDZO!
OdpowiedzUsuńJeny, a ten krem jest rewelacyjny !
też coś czuję , że te święta będą jakieś inne... ;) a w miseczce jestem zakochana! gdzie ją dorwałaś?
OdpowiedzUsuńJa co roku can't wait!
OdpowiedzUsuńA to już za miesiąc, to tylko tyle i aż tyle!:))
Twoje śniadanie wygląda absolutnie fantastycznie, tak dekilatnie, kremowo i po brzegi:)
Ja też w tym roku nie mogę się doczekać świąt ! Tak ich pragnę , tu i teraz ! :D
OdpowiedzUsuńA jaglanka ... i ten krem ... cudo !
w blogsferze ostatnio króluje jaglana :D a ten krem musi być wspaniały!!
OdpowiedzUsuńteraz wszyscy żyją lidlowskimi i domowymi kremami speculoos. w końcu muszę zrobić go sama, bo od tego kupnego się uzależniłam! <3
OdpowiedzUsuńjaglanka wygląda pięknie! ja też nie mogę się doczekać świąt ;)
OdpowiedzUsuńO u mnie też dziś jaglanka :]
OdpowiedzUsuńSzkoda, że zapachu nie da się przesłać przez internet :P
Też już chcę święta! Pierniki, mandarynki, kluski z makiem, mmm :) A jaglanka przepysznie podana, zjadłabym śliwki <3 I ten krem!
OdpowiedzUsuńteż już się nie mogę doczekać! ale to jak co roku, jak co roku :) chociaż czuję, że te będę wyjątkowe. dobra, każde są wyjątkowe! i najlepszeeeee! :D
OdpowiedzUsuńJa już czuję święta! W kuchni coraz więcej smaków oraz zapachów korzennych i cytrusowych. Jeszcze tylko spadnie śnieg... Pyszna miseczka wypełniona po brzegi, cudownie :-))
OdpowiedzUsuńA mój piernik stoi i czeka, choć kuuusi żeby spróbować czy ciasto odpowiednie wyszło już teraz ;d
OdpowiedzUsuń