piątek, 20 marca 2015

.926. wypadek

~żurawinowy* sernik gotowany na zimno podany z mango~
*na kisielu żurawinowym


Zawsze wiem kiedy coś sobie zrobić...No cóż, wypadki się zdarzają...Pewnie kojarzycie lody o smaku masła orzechowego z Lidla? Albo jakiekolwiek inne lody z tej samej serii. Są bardzo twarde...Zazwyczaj wyjmuje je na 10 minut wcześniej, ale wczoraj po prostu nie chciało mi się czekać, więc wzięłam nowiutki, mega ostry nożyk i chciałam nim wyporcjować sobie lody. Niestety w pewnym momencie nóż przebił jakże cudowne papierowe opakowanie i z całym impetem trafił w mój kciuk. Dalej był tylko krzyk, płacz i panika. Od razy pobiegłam do łazienki i płukałam palec wodą, mama zrobiła mi szybki opatrunek z gazy, kazała trzymać rękę w górze, tato mnie przytrzymywał bo już mdlałam, ze stresu zapomniałam oddychać w ogóle :D Do szpitala mamy minutę drugi samochodem więc szybko tam pojechaliśmy, lekarz obejrzał palec, zdezynfekował, zrobił opatrunek - na szczęście rana nie była na tyle głęboka żeby szyć. Po przyjeździe do domu gdy już się uspokoiłam i nieco ochłonęłam to nawet się z tego śmiałam, ale jak dowiedziałam się od mamy, że mówiąc "spokojnie, prawie nie ma krwi, nic nie leci, trzymaj rękę w górze, zegnij palec" chciała mnie tylko uspokoić, a tak na prawdę cały zlew był we krwi to już nie było mi do śmiechu...Jednak i tak dobrze, że skończyło się tak jak się skończyło, a nie gorzej...Na pocieszenie mam urocze plasterki z Kubusiem Puchatkiem :D
*********
Jutro wylatuję do Finlandii. Jako, że na samolot musimy dojechać do Warszawy, to wcześnie rano - bo o 5.45 mam pociąg...Chciałam dzisiaj powiedzieć Wam do widzenia, bo o tak wczesnej porze raczej nie uda mi się zawitać na blogu, zrobię sobie wieczorem smoothie i zabiorę ze sobą na drogę. Do zobaczenia w kwietniu! :) A może raczej - näkemiin!
Jeśli chcecie być na bierząco:
możecie dodać mnie na Snapchacie - @martynawiktoria
lub obserwować instagram I lub ig II (ale nie gwarantuje zasypu zdjęć)
no i na asku ciągle możecie pytać, nie wiem czy codziennie tam będę, ale będę

25 komentarzy:

  1. Trzeba było lodów nie porcjować, proste :D
    Udanego wyjazdu :)

    OdpowiedzUsuń
  2. mango poranek, najlepszy owocowy poranek na dziś! przybijam piątkę, przesyłam całusy, uściski na podróż, dobre myśli i oczywiście masę energii, trzymaj się ciepło i nie zabieraj ze sobą żadnych ostrych rzeczy:D

    OdpowiedzUsuń
  3. Serniczek apetyczny i to bardzo;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja ten nie raz podziurawilam to opakowanie (a mialam tylko jedno) ale nigdy nic mi sie nie stalo. :) mam nadzieje ze nie zniechecisz sie do tych lodow :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Dobrze, że jednak większych szkód z tym palcem nie zrobiłaś sobie przed tym wyjazdem :O :P
    Udanego wyjazdu, baw się jak najlepiej! ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jeeeej! Teraz już na pewno będziesz bardziej cierpliwa hahah :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Zdarzenie baaaardzo w moim stylu :D

    OdpowiedzUsuń
  8. To niezła przygoda Ci się przytrafiła, najważniejsze, że już wszystko dobrze :)
    Miłego wyjazdu! :)

    OdpowiedzUsuń
  9. mmm i to słodziutkie mango na pewno idealne pasuje do sernika :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Serce mi stanęło jak o tym czytałam :D
    Udanego pobytu!:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Jeju... Przeczytałam ten post i aż się wzdrygnęłam, bardzo Ci współczuję! Często kaleczę się przy śniadaniu i zawsze się boję, że zatnę się zbyt głęboko, brrr... Teraz tylko czekać, aż się wygoi:)
    Miłego wyjazdu!

    OdpowiedzUsuń
  12. Miłego i bezpiecznego lotu! :*
    Czytając ten tekst, aż słabo mi się zrobiło :D

    OdpowiedzUsuń
  13. ojjj, to poważne przeżycie miałaś - na całe szczęście wszystko w porządku :)
    wspaniałej podróży i niesamowitych wrażeń, baw się świetnie! :*

    OdpowiedzUsuń
  14. Czekam na snapy z Finlandii *.* Palcu współczuje, a śniadanka zazdroszczę ;) Kocham smak żurawiny, tak jak i mango!

    OdpowiedzUsuń
  15. och, skąd ja to znam xD . udanej wycieczki :D

    OdpowiedzUsuń
  16. Biedna...ale do wesela się zagoi ;)
    Udanej zabawy!

    OdpowiedzUsuń
  17. Ta złośliwość rzeczy martwych... Mam przestrogę, aby uważać z tymi lodami. Jeszcze nie otworzyłam :P

    OdpowiedzUsuń
  18. Udanego wyjazdu.
    Żura-sernik wygląda super. Zapraszam do siebie :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i komentarz :)
Drogi Anonimie, miło byłoby mi poznać Twoje imię, lub chociaż pseudonim.
Wszystkie komentarze są moderowane - te, które uznam, za obrażające mnie lub inne osoby / bezsensowne itp. po prostu nie będą akceptowane :)