~czekoladowo-budyniowe "kluski kładzione" na mleku owsianym z borówkami~
Zapomniałam o kluseczkach! Wieki ich nie jadłam...Postanowiłam dzisiaj je ugotować. Chciałam też spróbować czegoś nowego - zamiast części mąki użyłam budyniu i...ubiłam białko - co akurat było błędem, bo masa zrobiła się od niego rzadka i gdy kładłam kluski po prostu się rozpływały, więc z tego wszystkiego wyszły wielkie kluski i znikoma ilość mleka, ale jakie to było pyszne! :D Także, no, nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło :D
Wczorajsza sesja super! Jak ogarnę zdjęcia to pokaże Wam efekty :) Trwała długo, bo aż 4 godziny, ale napstrykałam masę zdjęć i jest na prawdę wiele świetnych :)
Jutro i pojutrze nie pojawi się tutaj śniadanie, ponieważ dzisiaj wyjeżdżam do Lublina i zostaje tam do poniedziałku włącznie. Po co tam jadę? Zobaczycie po moim powrocie ;) Do zobaczenia!
boziu ja też wieki nie jadłam klusek :(
OdpowiedzUsuńWygląda przepysznie! Połącznie kakao i borówek niewątpliwie trafione :)
OdpowiedzUsuńA ja nigdy nie jadłam klusek na mleku :p
OdpowiedzUsuńUdanego wyjazdu!
Ale bym zjadła sobie teraz borówek :O :D
OdpowiedzUsuńWażne, że smakowały :D
Ja też rzadko kluski kładę. Dobry pomysł na budyniowe :)
OdpowiedzUsuńWyśmienicie! ;)
OdpowiedzUsuńmmm niebo w gębie!
OdpowiedzUsuńMniam, wyglądają przepysznie!
OdpowiedzUsuńpolarois.blogspot.com
Takie mega gęste też są dobre! :D
OdpowiedzUsuńNarobiłaś człowiekowi ochoty na kluski, trzeba pomyśleć o jakichś knedlach tym bardziej, że świeże owoce tuż pod ręką:)
OdpowiedzUsuńJa też wieki nie jadłam klusek! Czas je ugotować :)
OdpowiedzUsuńNo to miłego wyjazdu, czekamy! :)
Chyba ze względu na ich rozmiar bardzo, bardzo mi się podobają :D
OdpowiedzUsuńzjadłabym takich klusek <3
OdpowiedzUsuńhaha, a wiesz, że dziś myślałam o tych kluseczkach!? jakoś nabrałam na nie ochoty i wchodzę do Ciebie, a tu... kluski! teraz jeszcze bardziej mnie kuszą :D
OdpowiedzUsuńudanego wyjazdu! :*
Mi też się zdarzyło dodać ubite białko do nich, efekt był taki sam, haha :D
OdpowiedzUsuńTaka kluskowa paćka wygląda uroczo. ;)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że sesja się udała. :)
Z chęcią bym tych twoich klusek spróbowała!
OdpowiedzUsuńKluchy uwielbiam, ale są bardzo rozgrzewające, więc za nim je zrobie, pewnie potrwa troche czasu :P
OdpowiedzUsuńa ja się borówkami zachwycam c:
OdpowiedzUsuńKocham kluchy, ale też dawno ich nie jadłam! Czas nadrobić :D
OdpowiedzUsuńKocham kluseczki! Musze je zrobić, bo wieki nie jadłam :)
OdpowiedzUsuńBorówki są przepyszne i bardzo zdrowe. Powinny być elementem każdej racjonalnej diety :)
OdpowiedzUsuńHej,
OdpowiedzUsuńprzypadkiem odrzuciłem Twojego bloga na vegespot.pl, proszę o ponowne dodanie ;)