~borówkowa owsianka z masłem orzechowym~
Wczoraj pogoda faktycznie sobie z nas zażartowała - 14:30, czas sesji i nagle, jak w zegarku zaczął padać deszcz...Całe szczęście byłyśmy blisko studia i przez pierwsze 15-20 minut tam robiłam zdjęcia, potem mimo wszystko zdecydowałyśmy się wyjść, deszcz nie był jakiś wielki, dałyśmy radę, zdjecia wyszły moim zdaniem super :) Dzisiaj kolejna sesja, tym razem duży całodniowy plener, na który muszę dojechać jeszcze ok. 1h drogi od mojego miasta. Czeka mnie prawie cały dzień poza domem, ale jakoś mi to nie przeszkadza :) Znów wkręciłam się w fotografię i bardzo się cieszę :) Matematyka poczeka :D
Czekoladowy krem z ciecierzycy na który tak czekaliście
jest już wraz z przepisem na chili&sugar! Lećcie po ciecierzycę
do sklepu i blendery w dłoń :) A z wody zróbcie bezy :)
KLIK TU, lub na zdjęcie:
pffff matematyka nie ucieknie, a plener może sie zmienić :*
OdpowiedzUsuńUwielbiam ♥
OdpowiedzUsuńCzekoladowy krem z ciecierzycy-to musi być rewelacyjne <3
OdpowiedzUsuńBorówki! Tęsknię za nimi!
Miseczkę masz przepiękną, fioletowe wypełnienie wydobywa z niej coś szczególnego :)
Borówki i masło orzechowe to zawsze dobry wybór :)
OdpowiedzUsuńSpełniłaś marzenie wielu osób wstawiając dziś ten przepis na krem z cieciererecie :P
o takim pięknym kolorze jeszcze nie widziałam :D
OdpowiedzUsuńStraszną ochotę mi narobiłaś na taką fioletową owsiankę <3 Przepis na krem zapisuję. ;) I baw się dobrze na sesji! Matematyka nie zając, nie ucieknie. ;)
OdpowiedzUsuńNo tak pogoda nie rozpieszcza :/ Ale tak rozpoczęty dzień musi być udany :)
OdpowiedzUsuńMatma nie zając. :D
OdpowiedzUsuńMoje ukochane połączenie - fioletowe niebo w miseczce. <3
Kolor ma niesamowity, taki wakacyjny :)
OdpowiedzUsuńo widziałam te zdjęciowe zajawki- podziel się choć rąbkiem swojej pracy, ciekawa jestem ;)
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że bardzo czekałam na przepis na ten krem - więc do boju blenderze, w niedługim czasie na bank go zrobię :D
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że podzielisz się efektami pracy! :)
OdpowiedzUsuńPiękny kolor! :D
OdpowiedzUsuńco tam matma ! :D zdjęcia muszą być ! :D
OdpowiedzUsuńborówki... masło orzechowe... jestem kupiona!
OdpowiedzUsuńnie wiem co smaczniejsze czy krem czy fioletowa owsianka :) matematyka nie uciekne, ale Ty dobrze zrobiłaś uciekając od niej ;p
OdpowiedzUsuńbardziej niż za borówkami stęskniłam się za jagodami, zjadłabym taką fioletową owsiankę z ich udziałem :)
OdpowiedzUsuńTo rozpływające się masełko wygląda obłędnie :)
OdpowiedzUsuńzostaw matmę i strzelaj foty ;D
OdpowiedzUsuńzapraszam:
http://grapefruitjuicesour.blogspot.com
:)