~wegański kukurydziany omlet biszkoptowy z borówkami, z masłem orzechowym~
Można? Można! Sama w to nie wierzyłam i dużo ryzykowałam robiąc taki eksperyment przed szkołą, ale najwyżej poszłabym do niej bez śniadania :D Nie chwaliłam się Wam, ale w weekend zrobiłam wegańskie bezy - przepis niedługo dodam! :) Gdy się udały od razu pomyślałam o wegańskim biszkopcie. Jednak najpierw mała próba w postaci biszkoptu z patelni - czyli omleta biszkoptowego. Wyszedł super! Delikatny i pyszny <3 No, jedynie uważam, że dałam do środka za dużo borówek, następnym razem zupełnie pominę owoce :) To w weekend piekę duży biszkopt! <3 A Was zostawiam z przepisem, który musicie wypróbować :)
PRZEPIS /1 porcja/
~puszka (420g) ciecierzycy
~40g mąki kukurydzianej
~łyzka soku z cytryny
~1/3 łyżeczki bezglutenowego proszku do pieczenia
~cukier/stevia według gustu
Do miski wlewamy zalewę z ciecierzycy (samą ciecierzycę zostawcie sobie na obiad ;)), dodajemy sok z cytryny i ubijamy mikserem na wysokich obrotach do otrzymania sztywnej piany (jak z białek - po odwróceniu miski do góry nogami masa ma się nie ruszyć ani o milimetr). Przesiewamy mąkę, proszek do pieczenia i dodajemy słodzidło, mieszamy bardzo delikatnie. Rozgrzewamy patelnie, natłuszczamy ją i wykładamy masę. Smażymy po przykryciem kilka minut z każdej strony. Jeśli macie problemy z przewróceniem omleta - podważamy go z każdej strony, następnie zsuwamy na duży talerz, przykładamy do niego patelnie i odwracamy całość o 180* tak oby omlet z talerza wpadł z powrotem na patelnie. Podajemy z ulubionymi dodatkami. Smacznego! :)
P.S. Do wakacji 50 dni! :)
TO NA WODZIE Z PUSZKI? NIE CZUĆ POSMAKU ? woooooow !!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńGenialny pomysł :D aa, ja jestem ciekawa tych wegańskich bez :D
OdpowiedzUsuńwegański omlet? wymiatasz! :D
OdpowiedzUsuńo, i z ciecierzycą! To muszę wypróbować :D
OdpowiedzUsuńJa Ci chyba kiedyś przy okazji jakiejś tofucznicy powiedziałam, że jedynie na omlet jeszcze w Twoim wykonaniu czekam i się doczekałam :D Jesteś wielka :) A omlet imponujący. Wypróbuję na 100% :)
OdpowiedzUsuńWidziałam na Moich Wypiekach przepis na wegańskie bezy i byłam zaskoczona, że z wody spod ciecierzycy można wyczarować coś takiego. Teraz ten omlet! Jedno wielkie WOW :D
OdpowiedzUsuńno to gratuluję udanego eksperymentu! :D wygląda świetnie!
OdpowiedzUsuńmuszę wypróbować ten wegański biszkopt, coraz głośniej o ciecierzycowej wodzie :)
OdpowiedzUsuńO kurczę to już wiadomo, z ciecierzycy ciasto, z zalewy omlet. Nic się nie zmarnuje i będzie smacznie i zdrowo :)
OdpowiedzUsuńPo tym omlecie czekam na przepis na wegańskie bezy - intrygujące :)
OdpowiedzUsuńpyszny! koniecznie muszę spróbować go zrobić :)
OdpowiedzUsuńOmlet w ciapki, fajny! :D
OdpowiedzUsuńTeraz już chyba nie ma potrawy, która nie miałaby weganskiego odpowiednika :D
OdpowiedzUsuńKolory ma świetne!
wegańskie najlepsze! też już nie raz spotkałam się z przepisem na bezy i biszkopt i mam w planach zrobić :) świetnie wyszedł Ci ten omlet, koniecznie muszę wypróbować ten patent na śniadanie :) jak się chcę to się wszystko da i już! :D
OdpowiedzUsuńCudowny!!!:)
OdpowiedzUsuńWygląda rewelacyjnie :o
OdpowiedzUsuńSmacznie ♥
OdpowiedzUsuńjaki piegusek fajny :D a przepis na bezy widziałam kilka razy i sama jestem ich ciekawa :) omlet zresztą też interesujący, bo ta woda to się serio, serio aż tak na sztywno ubiję? :O
OdpowiedzUsuńsuper omlet w kropki!
OdpowiedzUsuńPo tym jak zobaczyłam, że można zrobić bezy bez białek to jestem wstanie już wszystko sobie wyobrazić :D W kuchni już wszystko jest możliwe :D
OdpowiedzUsuńTą wersję omleta będę musiała wypróbować :)
Wow, naprawdę aż trudno uwierzyć, że bez jajek da się zrobić coś tak fajnego! Ryzykantka z Ciebie ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam: http://poranny-talerz.blogspot.com/ ;)
Nie dość, że biszkopt bez jaj, to jeszcze z ciecierzycy - zadziwiasz :D
OdpowiedzUsuńwow ale Ty eksperymentujesz :)
OdpowiedzUsuń50 dni ♥
WoW ! jedno wielkie WoW ! :D jak tylko kupię ciecierzyce od razu eksperymentuje ! :)
OdpowiedzUsuńAle świetna inspiracja! :)
OdpowiedzUsuńŚwietny Ci wyszedł! Czekam na przepis na bezy ;)
OdpowiedzUsuńWow! Nigdy bym na taki nie wpadła :D
OdpowiedzUsuńNie sądziłam, że omlet może być wegański :)
OdpowiedzUsuńW końcu znalazłam dobry przepis na wegański omlet ;D
OdpowiedzUsuń