~pieczony biszkopt z rabarbarem podany z kremem migdałowym~
Dalej rabarbarowo...żałuję, że kupiłam tylko dwie laski :D Chyba niedługo znów zawitam na rynek :) Dzisiaj biszkopt na śniadanie - a to dopiero biszkoptowy początek, bo tak jak kilka dni temu pisałam zamierzam zrobić wegański biszkopt w pełnowymiarowej wersji, kurcze trzymajcie kciuki! Jutro dam znać co z tego wyszło :) Zasypaliście też mnie na mailu pytaniami o wegańskie bezy i śpieszę wyjaśnić że przepis lada chwila pojawi się na drugim blogu i oczywiście tutaj także Was poinformuję:)
~~Uwaga! Mam też do Was gorącą prośbę!~~
Biorę udział w konkursie, w którym mogę wygrać warsztaty kulinarne.
Liczę baaardzo na Waszą pomoc! Wystarczą dwa kliknięcia, a będę dozgonnie wdzięczna...
1. Klikamy TUTAJ
2. Przy zdjęciu klikamy "lubię to!"
Dla Was to dwa kliknięcia, a dla mnie to znaczy na prawdę dużo! :)
Dziękuję! ♥♥♥
Już zabieram się za dwa kliknięcia, a śniadanie wymiata!:*
OdpowiedzUsuńmmm tym rabarbarem coraz bardziej kusisz :)
OdpowiedzUsuńKliknięte ! <3
OdpowiedzUsuńNo to ja trzymam kciuki ;D
OdpowiedzUsuńBiszpot <3 Niby proste ciasto,a jednak nie proste :D
OdpowiedzUsuńPolajkowane! W konkursie to owsianka z granatem?:) Pysznie wygląda :)
OdpowiedzUsuńTo ja poproszę tą drugą kokilkę z biszkoptem! :)
OdpowiedzUsuńAle pyszności serwujesz :D
OdpowiedzUsuńPychotka :)
OdpowiedzUsuńLajka ode mnie masz :D
OdpowiedzUsuńwłaśnie zastanawiałm się jak wykorzystać druga laske rabarbaru i już wiem, że ją upieke ;)
jejkuuu, boskie! :D
OdpowiedzUsuńJakie wymiary ma to kwadratowe naczynko?
OdpowiedzUsuńnarobiłaś mi ochotę na biszkopt, aż głodna się zrobiłam haha! :D powodzenia w pieczeniu wegańskiego, uda się na pewno ;)
OdpowiedzUsuńHaha, skąd ja to znam, dwie laski rabarbaru to zawsze za mało!
OdpowiedzUsuńMój głos już masz :D Widzę, że też dziś zapiekałaś :D Podoba mi się ta opcja pieczonego śniadania :D
OdpowiedzUsuńPodoba mi się! Mam kilka łodyg rabarbaru i tyle propozycji na jego wykorzystanie, że nie wiem co zrobić jako pierwsze :D
OdpowiedzUsuńRabarbar jest wspaniały! :)
OdpowiedzUsuńNo jakby mogła nie polubieć takiej owsianki! Mniam!
OdpowiedzUsuń