~owsianka na mleku sojowym gotowana z ananasem podana z duszonym rabarbarem i czarnym sezamem~
Sezon rabarbarowy czas zacząć! <3 Co prawa jego cena jeszcze nie jest zachęcająca, ale mam nadzieję, że z tygodnia na tydzień będzie ona spadać, a rabarbaru w sklepach będzie coraz więcej :)
Muszę w końcu upolować pierwszy rabarbar, bo też chcę już zacząć sezon!
OdpowiedzUsuńA ja mam nadzieję, ze w końcu gdzieś wypatrzę ten rabarbar i się do niego przekonam :] Lubię czarny sezam, efektownie wygląda :)
OdpowiedzUsuńJa już zaczęłam jakiś czas temu, też owsianką z musem więc wiem, że twoje dzisiejsze śniadanie było pyszne :)
OdpowiedzUsuńto zdecydowanie najlepszy sezon :)
OdpowiedzUsuńChętnie bym sobie zjadła takie śniadanko :)!
OdpowiedzUsuńA ja mam rabarbar w ogródku hyhyhy B-)
OdpowiedzUsuńja też ! B-) :D
UsuńStrasznie się cieszę, że rabarbar wreszcie jest dostępny <3
OdpowiedzUsuńwygląda bardzo, ale to bardzo apetycznie!
OdpowiedzUsuńJa swój sezon otworzyłam tydzień temu. Mniami Mniam!
OdpowiedzUsuńjeszcze mam jeden sloiczek musu rabarbarowego, muszę go wykorzystać jak już sezon rabarbarowy się zaczął :)
OdpowiedzUsuńOo. Takiego cuda to ja nie jadłam :)
OdpowiedzUsuńMuszę przekonać się do rabarbaru :D
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo apetycznie :-)
OdpowiedzUsuńPrzecież mam rabarbar na balkonie - trzeba go wykorzystać, bo się zmarnuje :/
OdpowiedzUsuńJutro kupuję rabarbar!
OdpowiedzUsuńA u mnie na działce pełno rabarbaru <3
OdpowiedzUsuń