~kasza jaglana z borówkami i masłem orzechowym~
Zaglądam do słoika...jakim cudem zniknęło już tak dużo masła? :o :D Ok, usprawiedliwiam się tym, że mamie też bardzo smakuje i mi pomaga :P
Wczoraj tak jak wcześniej zaplanowałam - trochę popracowałam u taty, a wieczorem dostałam kolejną ofertę, bo dzisiaj ponoć ma się dla mnie znaleźć robota...Więc zamiast wypoczywać znów wstaje o 5.40 i jadę...Ok, jutro się wyśpię :P
Idealne batony? Zdrowe i smaczne...Da się!
Musicie spróbować tych orzechowych batoników - jedynie trzy składniki, skarbnica zdrowia i ten uzależniający smak...
Musicie spróbować tych orzechowych batoników - jedynie trzy składniki, skarbnica zdrowia i ten uzależniający smak...
Kliknij TUTAJ lub na zdjęcie:
Borówki i masło orzechowe to ponoć idealne połączenie smaków, a jakby to jeszcze zamknąć w formie placków to Ameryka jak się marzy :D
OdpowiedzUsuńHmm, szczerze to wolałabym wstawać wcześniej i przynajmniej wiedzieć, że robię coś z życiem! ;)
mm kocham borówki <3
OdpowiedzUsuńAmeryka w miseczce :D batony wyglądają super!
OdpowiedzUsuńHaha u mnie masło orzechowe też znika w niewyjaśnionych okolicznościach, kilka razy przyłapałam mojego chłopaka z łyżką i słoiczkiem, więc też się usprawiedliwiam :D
OdpowiedzUsuńDelikatna jaglana i borówki wystarczą, bo w tym śniadaniu króluje masło :D
OdpowiedzUsuńI za takie batoniki muszę się zabrać :]
Ja za niedługo planuję kupić to masło :)
OdpowiedzUsuńAh, znów dręczysz tym masłem! Zazdroszczę! :)
OdpowiedzUsuńMasło orzechowe chyba u każdego znika w zastraszającym tempie :D
OdpowiedzUsuńBatoniki skradły moje serce :) Dzięki za pomysł ;)
OdpowiedzUsuńBorówki i masło orzechowe to świetne połączenie! *.*
OdpowiedzUsuńTo śniadanie z pewnością było pyszne! :)
każdy argument jest dobry, haha :D to masło na pewno smakuje wyjątkowo :)
OdpowiedzUsuńBatoniki wyglądają bosko!
OdpowiedzUsuńDawno nie jadłam borówek. :) a bardzo je lubie :3 ja też zawsze sie dziwie, że masło orzechowe mi tak szybko znika :D a u mnie w domu tylko ja je jem :D w sumie nie wiem czemu inni domownicy sie do niego nie przekonali (wolą orzeszki w całości :D). Przyszedł do Ciebie mój e-mail? :)
OdpowiedzUsuńTak, postaram się niedługo odpisać na tego drugiego, po prostu nie miałam czasu :)
UsuńOkey, rozumiem :)
Usuńtego masła Ci strasznie zazdroszczę :(
OdpowiedzUsuńno i pracy z tata też! w Polsce ciężko znaleźć coś wartego uwagi w młodym wieku i dorywczo.
Nie dziwię się, że masło tak szybko znika :D
OdpowiedzUsuń*.* podziel się tym masełkiem !
OdpowiedzUsuńdla mnie super podanie kaszy :)
OdpowiedzUsuńPychotka :))
OdpowiedzUsuńMuszę ukręcić domowe masło orzechowe, może choć trochę dorówna temu amerykańskiemu? ;)
OdpowiedzUsuńO, to masło to taka jakby reklama ameryki. Chcę je, zazdroszczę :)
OdpowiedzUsuń