~kasza owsiana z granatem (również w środku) i tahini naturalnym~
Dzisiaj warsztaty! Na 15.00 muszę być w Warszawie, więc wyjedziemy ok. 11-12.00, ale mój zegar biologiczny myślał, że dziś szkoła i zbudził mnie wcześnie rano...No cóż...Jestem bardzo ciekawa jak będzie i nie mogę się doczekać! :) Oczekujcie relacji na blogu :)
Lato coraz bliżej...Wykorzystuję zapasy mrożonych owoców
bo zaraz będą świeże!
Zapraszam na cytrynowe ciasto z jagodami! :) *bezglutenowe*
KLIK TUTAJ lub na zdjęcie:
Koniecznie się pochwal później relacją, koniecznie! Powodzenia :*
OdpowiedzUsuńO, co to za warsztaty? :)
OdpowiedzUsuńW każdym razie udanej zabawy życzę!
Granat z tahini <3
OdpowiedzUsuńAle to ciasto ma piękny cytrynowy kolor ;P
Zarówno śniadanie jak i ciasto wyglądają znakomicie. ;)
OdpowiedzUsuńPiękna! A ten granat wygląda jak kawałki rubinu <3
OdpowiedzUsuńTo ciasto! Obłędne!
OdpowiedzUsuńUdanego dnia! :D
czekam, czekam niecierpliwie na relacje! ;)
OdpowiedzUsuńtakie bum w śniadaniu to ja lubię :D
Jak gotujesz ta kasze?jakie proporcje?
OdpowiedzUsuńmuszę zakupić granata i w końcu go wypróbować w śniadaniu!
OdpowiedzUsuńAle pyszności :)!
OdpowiedzUsuńno pięknie to wygląda! <3
OdpowiedzUsuńjakież to ciasto pięknie żółciutkie jest :)
OdpowiedzUsuńSkończyło mi się tahini! :( o nie :( iście królewsko wygląda ta kasza :) BOBOWO że tak powiem
OdpowiedzUsuńWygląda smacznie ;-)
OdpowiedzUsuńte coacho kradnę, chociaż kawałeczek!
OdpowiedzUsuńa granat z tahini prezentuje się znakomicie :)
super ozdoba w postaci granatu!
OdpowiedzUsuńtytuł posta jest rozbrajający xD
OdpowiedzUsuńMuszę spróbować tej kaszy!
OdpowiedzUsuńTahini <3 Wykończyłam tak dawno, że już zapomniałam jak pysznie smakuje :(
OdpowiedzUsuńPiąteczka za granata w śniadanku!
OdpowiedzUsuńzapraszam:
http://grapefruitjuicesour.blogspot.com
:)
Czekam w takim razie na relację ;) Stęskniłam się za tahini!
OdpowiedzUsuń